Skocz do zawartości
Forum

Brak akceptacji wyboru partnera córki przez ojca


Gość d...l

Rekomendowane odpowiedzi

Było parę sytuacji w których mój chłopak chciał porozmawiać z moim tatą po prostu chciała dojść do zgody ,ale się nie udawało. Tata przez okres od kiedy mama zmarła nie potrafi rozmawiać ze mną i moimi siostrami , nie widzi problemów , nie odpowiada na zadawane pytania jak z nim rozmawiam , czasami tak jest że odwraca się i idzie do innego pokoju. Nie wiem co robić w takiej sytuacji , bo chce mieć stosunki z tatą dobre a w szczególności aby mój chłopak również je miał. Ostatnio była taka sytuacji ze razem z chłopakiem wzięliśmy siostrę w ramach Mikołaja na pizze , za 10 minut telefon ze mamy być w domu. Ja przyjeżdżam a ten się drze po nas ze nigdzie młodszej siostrze nie kazał jechać i nigdzie z moim chłopakiem ma nie jeździć. Czuje ze muszę się po prostu oddalić od niego , mieć jakiś kontakt z siostrami ,a jego po prostu zostawić. Dodam jeszcze że tata nie chciał słyszeć o żadnym psychologu po śmierci mamy ,więc żadna z nas nie była .

Odnośnik do komentarza

Ja mam 20lat , a mój chłopak 21 . Ja studiuje i zadko jestem w domu , a od tego roku akademickiego zamieszkałam razem z chłopakiem ,a on pracuje całymi dniami. Jakie zastrzeżenia ma hm na początku to chodziło mu o to ze mogę mieć dziecko i nikt mi nie pomoże, próbowałam wiele razy z nim rozmawiać co on od niego chce parę razy się widzieliście ,nawet go nie znasz za bardzo a masz jakieś ale , no i albo nie odpowiadał albo mój bo tak i to jest z nim rozmowa.Przez ta chorą sytuacje jego mama , a moja babcia również ma do niego coś , a nawet z nią nie rozmawiał i w ten sposób ja odwróciłam się od tamtej rodziny , bo za każdym razem jak nie chciałam tam jechać to byłam zmuszona przez ojca żeby jechać do babki a nie chciałam wysłuchiwać o mnie i o moim chłopaku.

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to ,że tata po śmierci mamy zrobił się niekomunikatywny. Może zawsze taki był, ale mial na potrzeby rodziny swojego osobistego tłumacza. Mruknąl, burknąl coś, wzruszył ramionami, obrócil się na pięcie i mama w lot wiedziala, co znaczyło powyższe zdanie wypowiedziane w "pełnej" formie? Teraz jej zbrakło i zrobil się problem. Ponadto on też jest nieszczęsliwy, że zostal sam, bez niej, na tym łez padole.

Zostal sam, bez mamy i ma dorastającą córkę, która bez slubu mieszka ze swoim chlopakiem. Wiem, dla Ciebie takie stwierdzenie trąci myszką.Ale może on, a babcia tym bardziej, są w poprzednim pokoleniu w sprawach damsko-męskich?
Z takiego związku mogą być dzieci i Ciebie partner może zostawić i to Ty zostaniesz z żywym inwentarzem, czyli dzieckiem i to Ty będziesz miala problem, bo nawet nie masz męża.
Dobrze, zabezpieczacie się i dziecka jeszcze nie będzie. Drzewiej bywalo, ze mężczyzna nie chroniąc kobiety, z ktorą sypia swoim nazwiskiem (które jej poprzez slub ofiarował) obniża opinię dziwczyny w środowisku, wśród sąsiadów. Znudzi się Tobą (znudzi, bo wszystko od Ciebie dostaje), porzuci, a Ty z zszarganą opinią będziesz musiala sobie ukladać życie- pewnie juz bez mężczyzny, bo zyskasz opinię puszczalskiej i zaden inny Cię nie będzie chcial.

Przepraszam, że tak Ci piszę. Może nie mam racji, ale może wlaśnie i tata i babcia mają takie zapatrywania na tę kwestię. Dlatego on nie może cenić Twojego chlopaka, bo nie uważa go za poważnego kandydata. Stąd też może tak gwaltownie zareagowal jak poszliście na pizze z siostrą. Twój zly chlopak może mu jeszcze zdeprawować drugą córkę. Ciebie przed nim nie umial obronić, ale ją się stara.

Nie mówi Ci tego, bo mu brak osobistego tlumacza. Ponadto nie ma mamy i on czuje cięzar podwójnej odpowiedzialności za Twoje życie. Ona, gdyby żyla to pewnie miałaby do niego pretensje, ze nie umie ustawić Twojego chlopaka na wlaściwe tory. I on się tym przejmuje i gryzie

Odnośnik do komentarza

Kikunia dobrze wytłumaczyła, co może sobie myśleć ojciec.Boi się, że zajdziesz w ciążę, że nie skończysz studiów i że żyjesz bez ślubu.
To nie są bezpodstawne obawy, zbyt dużo nawet tu, jest opisów o tym, że została sama z dzieckiem i jak sobie poradzić.
Do tego ty studiujesz, masz jakieś ambicje, a chłopak zapewne jest pracownikiem fizycznym. /mogę się mylić/
Pewnie wyobrażał sobie ciebie jako żonę np. lekarza czy inżyniera, a tu walą się jego marzenia.
Nie oznacza to, że masz rozstać się z chłopakiem.
To może być cudowny, najlepszy partner, mąż, ty sama o tym decydujesz czy ci on odpowiada, czy go kochasz.
Jednak słowami nie przekonasz ojca do polubienia twojego partnera, do zaakceptowania go.
Musi minąć sporo czasu, skończysz studia, zaczniesz pracować. Pewnie dopiero wtedy ojciec się do niego przekona, nie wcześniej.
Ojca nie zmienisz, po prostu pogódź się z tą sytuacją.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...