Skocz do zawartości
Forum

Boję się konsumpcjonizmu itp i że wpadnę w kłopoty...


Gość patpatpat

Rekomendowane odpowiedzi

Gość patpatpat

Obawiam się, że wpakuję się w coś złego przez desperacką chęć usamodzielnienia się i zarabiania pieniędzy. Mam depresje i inne nieciekawe zaburzenia, mam 20 lat i to wszystko doprowadza mnie do szaleństwa. Czuję się bezsilna, czuję nacisk ze strony społeczeństwa i swoich własnych myśli, że powinnam się usamodzielnić. Uczę się jeszcze, co prawda, ale nie daje mi to coraz to bardziej spokoju.

Co do normalnej pracy to z jednej już zrezygnowałam przez nasilenie się somatycznych objawów, które nie dają mi żyć i już dwa zjazdy w miesiącu do szkoły odreagowuję min tydzień. Czuję się po dwóch dniach szkoły wykończona psychicznie i fizycznie jakbym miesiąc nie spała. Od wczoraj rejestruję się na jakiś stronach z płatnymi ankietami, ale szybki zarobek jest możliwy tylko przez polecanie stron innym, czego nie bardzo umiem, bo musiałabym być przekonywująca i tyczy się to innych ludzi.

Na domiar złego czuję, że psychotropy, które brałam od 2012 roku z przerwami sprawiły iż ogłupiałam. Czuję się otępiała i jak dziecko. Mam nadzieję, że to przejdzie. Nie biorę od ponad miesiąca żadnych leków i nie zacznę brać. Będzie mi trudniej, bo będę musiała opanowywać najróżniejsze dziwne stany emocjonalno-fizyczne sama, ale myślę, że wyjdzie mi to na dobre....

Powiedzcie mi, łatwo jest się władować w jakieś problemy dotyczące zarabiania pieniędzy albo co? Nikt mnie tego nie uczył i nie wiem za bardzo co mam zrobić. Obecnie szukam jakiejś pracy przez internet ale nie idzie mi to narazie, chociaż może za szybko się zniechęcam, albo nie wiem jak zacząć czy siebie zareklamować. Zaraz mi mózg wybuchnie.

Odnośnik do komentarza

Nie słyszalam ,zeby naprawdę zwykły klikacz zarobił pieniądze, to tylko tak pięknie reklamują. Zarabiają Ci co umieją programować, co tworzą linki, co podmieniają strony, co pozycjonują strony, ale Ty chyba takiej pracy nie wykonujesz. No gdybys jeszcze prowadziła swój blog ,stronkę internetową i z boczku miala jakieś reklamy to jeszcze byloby też nieżle.

A do pracy, do ludzi, żeby sie w wirtualnym świecie nie zamykać trudno byloby Ci pójść? Może jednak bys ze zwykłym światem się otrzaskala i nie odchorowywala tak zjazdów na uczelni.

Odnośnik do komentarza
Gość patpatpat

Byłam już w czerwcu w takiej sytuacji - chodziłam do szkoły w weekendy, a w środku tygodnia chodziłam do pracy na 8 h. Wcale nie było lepiej. Po 2 tygodniach chodzenia i nie myślenia o tym, że coś ze mną nie tak (bo się starałam nie myśleć) okazało się, że nie ma co udawać ani sobie wmawiać. Co z tego, że świadomie starałam się przekonać do tego, że jest dobrze, skoro widać podświadomości się oszukać nie da? No więc po 2 tygodniach stopniowo zaczynałam dostawać różnych rewolucji na tle fizycznym i psychicznym. Bezsenność, biegunki, napady płaczu, drżenie rąk jak i całego ciała, oddalanie się obrazu, uczucie jak w bańce, uczucie, że wybuchnie mózg, biało przed oczami, zawroty głowy, dezorientacja, dekoncentracja itd. I weź tu idź do pracy + ucz się do szkoły....
I nie mówię, że nigdy nie pójdę do pracy, zrobię coś ze swoim życiem, wiem to, ale jeszcze nie teraz. Nie czuję się na siłach i jestem pewna, że powtórzyłoby się to co było w czerwcu + wiedząc co mi jest nie powinnam robić problemów pracodawcy, co już się stało. Nikt mi raczej nie wybaczy ucieczek z pracy przez atak paniki czy ciągłych zwolnień lekarskich.. Więc po co mam robić sobie dodatkowy problem? Dlatego też szukam jakiejś pracy przez internet. Nie tylko ankiet, bo wiem, że z tego JAK JUŻ się dużo nie zarobi. Znalazłam może jedną wypłacalną stronę, która długo działa i ludzie dają dowody wypłat.

Ale wracając do tematu. Obawiam się, że mogę się w coś wpakować szukając na gwałt możliwości zarobku. Panicznie.

Proszę, przybliżcie mi jakoś obraz szukania pracy, zarabiania itd.

Odnośnik do komentarza

Nic dziwnego ze czujesz sie zmeczona chodzac do pracy i do szkoly. Kazdy by byl. Moze jakas praca na pol etatu? Lub w weekendy w barze, bylaby lepszym rozwiazaniem.
Praca przez internet nie daje pieniedzy, ty sie raczej w nic nie wpakujesz tylko twoj nepokoj wynika z tego ze przez skore czujesz ze tak jest i nie czujesz sie z tym dobrze.
Wydaje mi sie ze twoj nastroj wynika z przemeczenia. Nie mozesz wciaz sie zadreczac. Bedzie praca to pojdziesz pracowac i juz. Nie musi to byc od razu. Samodzielnosc nie polega na glupich, szybkich wyborach tylko na przemyslanych decyzjach ktore dotycza przyszlosci.
Jak sie widzisz za 5 lat?
Co chcialabys osiagnac? To sa bardzo wazne pytania bo nakreslaja cel. A wazne jest by ten cel miec nie na chwile ale dlugoterminowy. To jest wazniejsze.
Mysle ze przemyslisz sobie wszystko i nie dasz sie zwariowac.Nie pozwol by czarne mysli przeslonily ci dobra przyszlosc i mozliwosci jakie masz. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli znajdziesz ogłoszenie o bajecznych zarobkach i na to polecisz, to tak, możesz się wpakować w niezłe kłopoty.
Mogą cie zmusić do prostytucji, mogą zrobić z ciebie niewolnicę, na której sadyści wyładowują swe potrzeby, albo skończy się to na niewolniczej , zwykłej pracy.
I nie są to wymysły.
Kiedyś w telewizji oglądałam filmiki dokumentalne /fabularyzowane/ , o takich kobietach . Zgroza, strach rozpacz, przerażenie - takie odczucia mi towarzyszyły, gdy to oglądałam.
A ja tylko oglądałam! A co czują dziewczyny, które tam były?

Odnośnik do komentarza

A co by było, gdybyś poszukała pracy polegającej na doglądaniu starszej osoby? Miałabyś ograniczony kontakt z ludzmi, bo tylko z jedną starszą osobą, ewentualnie jej prawnym opiekunem (córka, syn) , ktory Cię zatrudni. Może taki kontakt, gdzie nie masz dużo ludzi, dobrze by na Ciebie wpłynąl. Ktoś, kto jest słaby i zależny od Ciebie, może nie powodowałby okropnych frustracji, tylko odruchy opiekuńcze, wspólczucia i chęć niesienia pomocy. Co prawda, też bywa tak,że starsze osoby, schorowane i niedolężnę maja swoje humory, ale tak nie zawsze musi być.
Musiałabyś dobrze przemyśleć, czasem panie pracują na zmianę wokól takiej osoby, lapalabyś oddech i miala czas na naukę.

Odnośnik do komentarza

Taki sobie artykulik o finansach i kobietach
http://natemat.pl/163961,bieda-w-polsce-ma-plec-i-wiek-jest-samotna-kobieta-po-60-tce-odstaw-bajki-o-ksieciu-poki-nie-jest-za-pozno

A jakie piękne zdanie z tego wywiadu:
"Nie ma porażek, są tylko doświadczenia. Gdybym ciągle się bała albo wstydziła się za to, że nie jestem doskonała, to bym nie zrobiła ani kroku do przodu. "

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...