Skocz do zawartości
Forum

Problem z akceptacja samej siebie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , nazywam się Ola mam 16 lat.. Od około roku zmagam się z zaburzeniami odżywiania tj.na początku objawialo się to w sumie anoreksja .. Moja masa ciała szybko spadała , a na początku odstawiłam np.tylko kolacje czy słodycze , najmniej wazylam 43 kg przy wzroście ok.1.62 m , teraz ważę ok.49 kg(a chciałabym ważyć 40 kg) i zmagam się z kolejnym powiklaniem po tej chorobie... Mam wrażenie że z bulimia... Moja dieta to naprzemiene glodowki oraz napady , które kończą Się wizyta w toalecie ... Żeby tego było mało to również się samookaleczam... Ostatnio jedno cięcie więcej i byłabym pewnie martwa.. Jako , ze moja zaufana nauczycielka wie o tych problemach to na moja prośbę dała mi ostatnia szansę i nie poinformowała moich rodzicow... Jednak ostatnio znów się pocielam , dość głęboko tyle , że na nodze i czuje się z tym zle , że ja oszukuje... Ale mam ostatnio dylemat czy nie pogadać z rodzicami o tym , by zaprowadzili mnie do psychiatry , ponieważ psychologów po 2 gimnazjum (tj.po bardzo poważnych problemach z rodzicami , sama sobą , szkoła i cała reszta) nie znoszę... Miałam przymus by chodzić do terapeuty i od tego czasu unikam psychologów... Ale nie radzę sobie ze swoimi problemami.. Mam bardzo zanizona samoocenę i coraz częściej myśli samobójcze :( ... Nie mam pojęcia co robić ...

P.S.
Jakbym mogła poprosić o opinie również jakiegoś eksperta , z góry dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza

Oleńko,
Przeszłam przez to piekło w wieku 15 lat.
To nigdy raczej nie bierze sie tylko z potrzeby bycia szczupłą.
Raczej również z potrzeby kontroli swojego życia, zapanowania nad przynajmniej jednym jego aspektem.

U mnie były pozory normalnego domu 0-a tak naprawdę tak nie było i nie mogłam sie poskarżyć bo wychodziłam na ta głupią niewdzięczną i złą.
Nie cięłam sie,ale np przyjemność sprawiał mi ból z wyrywanych z tyłu głowy włosów.

Może wahasz sie przed powiedzeniem rodzicom bo obawiasz sie braku wsparcia?
Jeżeli nie to powiedz im koniecznie.
Jeżeli masz wrażenie ze będzie gorzej- może pójdź z ta nauczycielka do psychologa. Musisz dać sobie pomoc, bo to cięcie to jest koszmar.
Pozdrawiam Cię i napisz czy jest lepiej.

Odnośnik do komentarza

Może trafi do Ciebie to, że:
- mężczyźni lubią szczupłe kobiety, ale nie chude. Przy wzroście 1,62 to będzie ok 50 kg, ale waga to tylko wskaźnik pomocniczy, bo największe znaczenie ma rozmieszczenie tłuszczu, stosunek talii do bioder
- głodówka lub pomijanie któregoś z posiłków robi 2 rzeczy: spowalnia metabolizm, więc jak potem zjesz to tłuszcz bardziej się odkłada, ale przede wszystkim umierają wtedy komórki mózgowe, a osoba robi się głupsza (może nie stricte głupsza, ale pojmowanie przychodzi z większym trudem, czyli żeby się czegoś nauczyć potrzebujesz więcej czasu).

Główną przyczyną Twoich problemów jest niska samoocena i nad tym teoretycznie możesz popracować z terapeutą, ale jeszcze trzeba trafić na odpowiednią osobę.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli Twoje problemy wynikają m in ze złych relacji z rodzicam, to faktycznie trudno im coś takiego powiedzieć bo to tak, jakby zwracać sie o pomoc do osoby, przez którą ta pomoc jest w ogóle potrzebna.Błędne koło.

Z tym że "złe relacje" to szerokie pojęcie.
Mogłabyś napisać co jest nie tak?

Nie ma innej dorosłej osoby,np Jakiejś cioci? której mogłabyś zaufać i która mogłaby Tobie pomóc? Np pójść z Tobą do tego psychiatry/chociaż myślę ze lepszy byłby dobry psychoterapeuta.Albo być przy rozmowie z rodzicami żeby nie zrobili z Ciebie podwójnej ofiary- obwiniając o wszystko.
Może ta nauczycielka mogłaby tak pomóc?Bo przy kimś obcym a coś znaczącym rodzice może nie zareagowaliby jakąś agresją.

Bo jeżeli problem jest w relacjach w rodzinie- to wspólna terapia byłyby chyba najlepsza, tzn rozmowa Twoja z rodzicami w obecności np psychologa który tak nią pokieruje żebyś to nie Ty była obwiniana o wszystko. Bo Jeżeli 15 latka zaczyna mieć takie problemy to z reguły nie dlatego, (jak nieraz chcieliby to widzieć dorośli), że jej się w głowie z dobrobytu poprzewracało.

To ostatni dzwonek na pomoc bo o ile nie jesteś może skrajnie wychudzona- to cięcie zagraża życiu.
Trzymaj się Olu i walcz:)

Odnośnik do komentarza

Witaj Olu!

Jesteś rozsądną dziewczyną i sama zauważyłaś, że Twoje problemy zaczynają Cię przerastać. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy. Nie ukrywaj swoich problemów. Idź i powiedz rodzicom, co się dzieje. Podejrzewam, że oni domyślają się, że jest coś nie tak, ale wolą tego nie zauważać. Póki problem niezwerbalizowany, nie istnieje... A jednak istnieje i rozwija się coraz bardziej. Zaburzenia odżywania, niska samoocena, myśli samobójcze, samookaleczanie... Dużo tego. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie odwagę, by porozmawiać szczerze z mamą o swoich problemach i że razem poszukacie rozwiązania Twoich kłopotów. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...