Skocz do zawartości
Forum

Opóźnienie rozwoju - chodzenie, mowa - u 15-miesięcznego dziecka


Gość Taki-tam

Rekomendowane odpowiedzi

Mój syn ma obecnie 15 miesięcy. Od 11 miesięcy mieszkamy w Niemczech (ja pracuję, żona zajmuje się dzieckiem na pełen etat).

Opóźnienie rozwojowe:
1. Michaś w ogóle nie chodzi samodzielnie. Nie potrafi też samodzielnie stać.
2. Michaś nie mówi, praktycznie nie gaworzy (kilka razy na miesiąc powtórzy sylabę "ba" lub "ma"), praktycznie nie głuży. W tej kwestii nastąpił regres (przed ukończeniem roku powiedział kilka razy "tata" i "mama", trudno stwierdzić czy ze zrozumieniem ale 2 razy zdarzyło mu się wypowiedzieć spontanicznie "tata" gdy tylko mnie zobaczył po tym jak wróciłem z pracy; obecnie w ogóle nie mówi).

Kilka faktów mogcych mieć na to wpływ:
1. Moja żona przebyła infekcję wirusową w 9-tym miesiącu ciąży (obyło się bez żadnych leków).
2. Michaś w trakcie akcji porodowej 3 razy stracił puls (2 pierwsze razy na około 1 minutę, trzeci raz był dłuższy, co skłoniło lekarza do wykonania cesarskiego cięcia; dopiero po cięciu udało mu się go odzyskać). Aczkolwiek, 10/10 w skali Apgar.
3. Prwdopodobnie, w wyniku powyższego Michaś miał podwyższone napięcie mięśniowe w obręczy barkowej (już zniwelowane).
4. W 9 miesiącu, wyniki krwi wskazywały na bardzo niski poziom hemoglobiny = 9,6 oraz żelaza całkowitego = 16,7 [60-160].

Dieta:
0 - 11 miesiąc - mleko matki (mama wspomagała się femibionem i DHA)
od 6 miesiąca - pokarmy stałe (nie lubił mięsa, więc podawaliśmy ale nie zmuszaliśmy)
od 9 miesiąca - odrobina rozdrobnionego mięsa przemycana do zupek (po poznaniu wyników na żelazo)
od 12 miesiąca - Michaś stał się wielkim niejadkiem, a każdy posiłek to dla niego tortura (najchtniej jadłby samą kaszę i to nie zawsze).
Suplementacja: Witaminy K+D (K do do 3m, D do 12m), Cebion Multi (od 9m), DHA dla dzieci (od 11m), Fluor (od 6 do 12m - zalecenie pediatry w Niemczech), Actiferol Fe 15mg (od 9 do 12m)

Waga:
Narodziny - 3,06kg
7 miesięcy - 8,5kg
11 miesięcy - 10,0kg
15 miesięcy - 10,1kg (wg pediatry niemieckiego - wszystko w porządku)

Przebieg rozwoju ruchowego:
1. Michaś wrzeszczał i cierpiał przy każdej próbie położenia go na brzuch (podwyższone napięcie mięśniowe), więc, choć często próbowaliśmy to nie zmuszaliśmy go do tego. Z leżeniem na brzuchu oswoił się dopiero mając pół roku (codziennie wykonywaliśmy z nim ćwiczenia metodą Bobath).
2. Jakoś miesiąc później zaczął się turlać, a niedługo potem pełzać.
3. W 10 miesiącu nauczył się samodzielnie siadać, a następnie w przeciągu kolejnego miesiąca, stawać i chodzić podpierając się kanapy. Chodzi tylko trzymany za rączki.
4. Od tego momentu nie było żadnych postępów.

Podwyższone napięcie mięśniowe udało się obniżych poprzez reguarne ćwiczenia wg metody Bobath. Gdy byliśmy w Polsce zrobiliśmy badania krwi, które wykazały niską hemoglobinę (9,6), więc sprawidziliśmy żelazo całkowite (16,7). Michaś zawsze wydawał się nam słaby i niezbyt ruchliwy ale sądziliśmy, że to przez problemy z napięciem mięśniowym. Nic innego nie wskazywało nam na anemię. Skonultowaliśmy się z pediatrą, która powiedziała nam, że nigdy nie podejrzewałaby naszego dziecka o anemię (ładny kolor skóry, ładne paznokcie, kolor skóry pod oczami itd.) i nawet nie zleciłaby badania krwi. Poleciła nam powtórzyć badanie za miesiąc, nie podając dziecku żadnych suplementów. Skonsultowaliśmy to z drugim pediatrą, który rzekł nam "te dziecko wygląda tak zdrowo, że je trzeba dać do reklamy, a nie do lekarza" jednak po okazaniu wyników krwi, zalecił nam Actiferol Fe 15mg przez miesiąc. Będąc w PL zajechaliśmy też do laryngologa, kardiologa, okulisty i ortopedy - wszystko ok! Wróciliśmy do Niemiec i podawaliśmy mu żelazo w sumie przez 3 miesiące. To były cudowne 3 miesiące. Michaś nauczył się sam siadać, stać przy meblach, nie było problemów z jedzeniem i widocznie się ożywił. Na badaniach kontrolnych w 12 miesiącu pediatra zakazał nam podawania dalej żelaza gdyż zobaczył, że hemoglobina wzrosła do 9,8. Chciał sprawdzić czy dalej będzie rosnąć ale już bez suplementacji. Miałem wątpliwości ale przekonały mnie skutki uboczne potencjalnego zatrucia/przedawkowania. Niestety, od tego momentu (to był też czas szczepień) ogólny rozwój Michasia się zatrzymał, a jego mowa zanikła całkowicie. Obecnie poziom hemoglobiny wzrósł do 10,1 i wg pediatrów niemieckich jest już w normie i nie ma powodów do niepokoju(u nich norma zaczyna się od 10,0). Jako, że hemoglobina rośnie, nie pozwolili mi sprawdzić poziomu ferrytyn (rezerw żelaza).

Chciałem skonsultować się z neurologiem dziecięcym ale dopiero trzeci pediatra, po usilnym zrzędzeniu, wypisał mi skierowanie (dziwne ale tutaj - w Niemczech - nie chcieli mnie nigdzie przyjmować prywatnie). Tutejszy neurolog stwierdził, że wszystko jest w porządku. Michaś ma jeszcze dużo czasu na naukę chodzenia (do 18 miesiąca) oraz mówienia (do 24 miesiąca). Zrobił mu USG główki (ok) oraz wykonał badanie EEG (nic niepokojącego). Polecił nam zapisywać wszystko co Michał wypowiada i życzył szerokiej drogi.

Michałek, gdy czegoś chce, pokazuje to paluszkiem i - nie otwierając ust - wydaje z siebie dźwięk "yyy!". To jest jego forma komunikacji. Od narodzin dużo do niego mówiliśmy, opowiadaliśmy i pokazywaliśmy co jest w pokoju, co teraz robimy itp. Gdy Michaś na coś wskazuje, mówimy mu co to jest i do czego służy. Często przynosi nam książeczki i chce żeby mu je czytać lub opowiadać co jest na obrazkach (niekiedy po 15 razy to samo). Słyszy dużo języka polskiego w domu ale na spacerze słyszy wyłącznie język niemiecki.
Głużyć i gaworzyć zaczął ok. 3 miesiąca ale robił to dosyć rzadko. Ok. 11 miesiąca zlepiał już sylaby ale wszystko się cofnęło gdy skończył rok. Obecnie trzeba mieć szczęście żeby usłyszeć jakąkolwiek sylabę z jego ust.

Niestety, nie mamy tutaj znajomych z dziećmi w wieku Michasia, więc nie ma on okazji spędzać czasu z rówieśnikami.

Obawy:
1. Regres mowy. W ogóle nic nie mówi.
2. Brak postępów w nauce chodzenia. Nie stoi bez podparcia.
3. Nie radzi sobie z sorterami ani innymi zabawkami typowymi dla jego wieku.
4. Zdarza się, że płacze i krzyczy (często w nocy) i nie wiemy co może być tego powodem.
5. Nie chce jeść.
6. Zawsze był trochę nadwrażliwy na dotyk.
7. Trzepotanie rękoma jako znak podekscytowania (nie martwiłem się tym dopóki nie znalazłem tego w objawach autyzmu)
8. Reaguje lękiem na obce osoby.

Pozytywy:
1. Michaś utrzymuje kontakt wzrokowy.
2. Uśmiecha się i bije sobie brawo.
3. Reaguje na własne imię gdy nie jest niczym zajęty.
4. Rozumie niektóre polecenia (przynieś inną książeczkę)
5. W większości przypadków, zapytany, potrafi wskazać mamę lub tatę (w reszcze przypadków pokazuje na siebie). Pokazuje też babcię w komputerze (podczas rozmów Skype).
6. Wie gdzie ma oko, nos, ucho, włosy, język, stopę, rękę, nogę.
7. Pokazuje palcem.
8. Jak robi krowa? "mmmm"(bez otwierania ust), jak robi pies? "..."(kiwanie głową na tak) A jak robi lew? "aaaa" (szeroko otwarta buzia)
9. Wykonuje gesty (jak mu się chce): "papa", "piątka!", "żółwik", na "mamma mia!" łapie się za głowę

Będąc ponownie w PL chcę skonsultować się jeszcze z logopedą i sprawdzić poziom rezerw żelaza.

Czy powinienem też umówić się na diagnozę autyzmu? Czy jest coś jeszcze co powinienem wziąć pod uwagę lub sprawdzić z jakimkolwiek innym specjalistą?

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry, dopiero teraz trafilam na Pana post, jestem ciekawa jak Michas sie rozwija obecnie? Zaczal chodzic? Mowic? Tez mieszkam w Niemczech, od wielu lat (moj maz jest Niemcem),nasza coreczka (18 mc) przyszla tutaj na swiat i ma podobne opoznienie, jakie Pan opisuje, jestesmy pod opieka neurologa i fizjoterapeuty, ja sama tez z wyksztalcenia jestem pedagogiem, musze przyznac, ze system opieki i wspierania dzieci w Niemczech jest bardzo dobry, zajecia jak ergoterapia, fizjoterapia sa bezplatne i na wysokim poziomie, nie wiem w jakim regionie Niemiec Panstwo mieszkaja(my w Monachium) ale moge podac kilka adresow kompetentnych lekarzy i centrum pediatryczno-neurologicznego, ktore specjalizuje sie w takich przypadkach,jesli chcieliby sie Panstwo z nami skontaktowac,

Odnośnik do komentarza

Rehabilitacja metodą NDT Bobath to najlepsza opcja żeby twoje dziecko szybko dogoniło swoich rówieśników w prawidłowym rozwoju. Moja córka przez podwyższone napięcie długo zaciskała piąstkę i często wyginała się na przewijaku. Dzięki rehabilitacji w CMP Ursynów trafiliśmy na super fizjoterapeutkę, dzięki której dolegliwości naszej Małej się wyciszają. Polecam Panią Agnieszkę, widać że zna się na rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...