Śmieją się ze mnie w szkole...

[wiki411]

Mam 13 lat (1 gimnazjum) i borykam się z okropnym dla mnie problemem... Chodzi tutaj o wyśmiewanie się ze mnie. Są pewne dziewczyny ze starszych klas (3 gimnazjum).... Niektórzy znają taką popularną aplikacje jaką jest snapchat... Z racji tego że go nie posiadam... Dowiaduje się wszystkiego od koleżanek.... Robią mi zdjęcia.... Mojego ubioru... Butów które w danym czasie mam na sobie... To bardzo przykre. Podpisują to ironicznymi tekstami typu,, ale style" ,,ona to ma gust"... Już niewiem w co się do szkoły ubierać żeby się nie czepiały... Jestem w niej bardzo wydziczona i cały czas nie opuszczam moich koleżanek. Wszędzie z nimi chodzę żeby się w miarę zasłonić.... Jestem bardzo wrażliwa więc jak widzę jedną z nich z telefonu w ręku namierzonym na mnie to odrazu mam łzy w oczach... Co mam zrobić?

[mgr Kamila Krocz]

Nie bądź taka cicha i pokorna. To tylko napędza dziewczyny, o których mówisz, w działaniu. Pamiętaj, że nikt bez pozwolenia nie może Ci robić zdjęć ani nakręcać żadnych filmów. Kiedy następnym razem zauważysz, że ktoś chce Ci zrobić fotkę albo kręci filmik, podejdź i zagroź, że zgłosisz wszystko wychowawcy, dyrektorowi szkoły albo pedagogowi, bo nikt nie ma prawa utrwalać niczego bez Twojej zgody. Zdaję sobie sprawę, że czujesz się zaszczuta, ale pamiętaj, że nie jesteś sama i nie bój się prosić innych (starszych) o pomoc. Pozdrawiam!

[js_11]

Straszenie skargą to nie jest dobry pomysł. Będą ją wtedy nazywać kapusiem i to będzie jeszcze gorsze.

[Gość doś.]

Nie ma innej rady jak zwrócenie się o pomoc do osoby dorosłej.Trzeba je trochę postraszyć bo inaczej nie przestaną.Zobaczyły osobę słabszą i wrażliwą i się znęcają.Ja będąc matką osobiście bym z nimi porozmawiała nawet z ich rodzicami a jeśli nie pomoże to do nauczyciela bym sie zwróciła.
Nie bój się musisz też sama się bronić i też im coś odpowiedniego powiedzieć.

[Gość TailsDoll]

Uważajcie, bo w szkołach coś robią gnębicielom... Uwaga do dzienniczka i do widzenia, dopiero jak dzieje się tragedia to wtedy nagle grono pedagogiczne się budzi.

Te dziewczyny naruszają Twoją prywatność, jedź po całej bandzie- do rodziców, powiedz im na czym polega problem, po tym do wychowawcy dla picu (bo i tak nic nie zrobi), by nie było, że "placówka nic nie wiedziała", a po tym policja i panienki mają problemy.

BTW Gimnazja to wylęgarnia patologii.