Jak radzić Sb z amputacją pomocy

[Gość Amtutowany]

Witam mam 18 lat 9 września 2015 miałem wypadek na praktykach gilotyna uciela mi paliczek dalszy palca wskazującego w prawej ręce nie dosyć ze rana się do dobrze goi to nie potrafię sobie z tym poradzić gdy na to patrzę to wpadam w szał i agresję nigdy tak się nie zachowywalem jestem juz nieznośny sam dla siebie pomóżcie proszę!

[Gość unna]

Myślałem że straciłeś rękę czy nogę..przez myśl przemknęło mi, że może pół twarzy..
Wybacz, nie potrafię przejąć się twoim "paliczkiem"
Jesteś wściekły, ale pomyśl sobie - co to za szczęście, że nie ucięło mi całej ręki!!

[Gość Blackwool]

Może i masz rację ale naprawdę się tym przejmuje nie masz pojęcia jak to okropnie wygląda a uczucie ze boli cie coś z ego juz nie masz jest okropne; (

[Gość doś.]

Napewno nikt by nie chciał być nawet w najmniejszym stopniu okaleczony.Ale pomyśl, jak dobrze się stało,że to tylko tyle, a mogło być stokroć gorzej.Musisz się otrząsnać i żyć dalej niestety.

[mgr Kamila Krocz]

Prawdopodobnie doświadczasz czegoś na kształt bólów fantomowych (boli coś, co nie istnieje). Bardzo mi przykro, że straciłeś część palca, ale musisz z tym żyć. Od wypadku minęło mało czasu, to dla Ciebie nowa, trudna sytuacja, ale jestem pewna, że z czasem będzie lepiej i nauczysz się z tym żyć. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość datoya]

Pomimo ze Cie nie znam jakos bardzo sie przejelam i az spojrzalam na opis dloni zeby sobie przypomniec do ktorego miejsca siega ten palczek dalszy.
Jak czytam ta date- 9 wrzesnia- to sobie pomyslalam- 20 dni minelo od tamtej chwili ktora byla jak godzina Zero dla Twojego dalszego zycia. Zycia ze stratą.
Strasznie mi przykro, ze tak sie stalo na tych cholernych praktykach.
Faktycznie- najpierw myslalam ze chodzi o np noge,
ale tutaj mimo wszystko nie zastosowalabym pocieszania na zasadzie wartosciowania i porownan.
Straciles czesc palca do nasady paznokcia czy caly paliczek?
Mam nadzieje ze bedzie tek jak napisala Pani psycholog- ze z czsem przyzwyczaisz sie do tej sytuacji. Jezeli rana dobrze sie nie goi to idz do lekarza, nie zaniedbuj tego.
Pozdrawiam serdecznie i zycze sily i cierpliwosci. daj sobie czas.On nie tylko doslownie "goi rany"
no i faktycznie- mimo wszystko moglo byc gorzej.