Skocz do zawartości
Forum

hipochondria mnie zabija


Gość liwiaoliwia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość liwiaoliwia

Witam. Chcialam pisac mooj problem. Zaliczam sie do hipochondryków, przechodzilam juz raka kolana, czerniaka, ziarnice. W zeszlym tyg moja mam dowiedziala sie o guzku na nadnerczu, ktory w pierwszym badaniu USG nie zostal wykryty. Ja 8 miesiecy wczesniej mialam usg jamy brzusznej ktore wykonywal ten sam lekarz co mamie, i chyba to mnie przerazilo bo dokladnie od tamtego momentu zaczelo mnie bolec w okolicach trzustki. Boje sie ze mnie tez nie zbadal dokladnie i cos pominąl. W czwartek najpierw bylo klucie pozniej doszedl bol? ucisk? w plecach z lewej strony. Ciezko mi nawet okreslic co konkretnie czuje, bo codziennie odczuwam inaczej. Psychika mi wysiada bo wszystko kojarze z rakiem trzustki. Masakra. Potrzebuje pomocy :(

Odnośnik do komentarza

TO TYLKO TWOJE MYŚLI, WSZYSTKO JEST TYLKO W TWOJEJ GŁOWIE - A myśli możesz zmienić, nauczyć się nad nimi panować.
Jestem zdrowa, sprawna, dobrze się czuję . -Powtarzaj sobie te słowa przez cały czas , a szczególnie wtedy, gdy pomyślisz o chorobie.
Jak regularnie będziesz zagłuszała myśli o chorobie, to one zbledną, stracą swą moc i zaczniesz normalnie żyć.

Odnośnik do komentarza
Gość liwiaoliwia

Dziękuje za wszystkie rady :) Dzis juz czuje sie troche lepiej bo nie skupiam mysli na bolu ani nie snuje wizji ze niedlugo umre ;/ Przynajmniej sie staram.. Z przeszlosci wiem ze potrafie wywolac na prawde silne "bole" w miejscach o ktore sie martwie i przezywam. I tu jest podobnie, bo nie czuje zadnego stałego bolu tylko takie kilkusekundowe klucia, pulsowania co jakis czas w ciagu doby. Bylo tez uczucie ucisku z lewej trony plecow na dole i sciskanie? rozpieranie? w zoładku, ktore akurat nawet mam w tej chwili .. Ale wytarczy ze dotchnę to miejsce na brzuchu, nacisne ( dzięki czemu mam swiadomosc ze jednak nie boli) i to uciskanie przechodzi na chwile. Wszystko to jest straszne bo mam chwile zwątpienia i napady paniki. W szczegolnoci to wszytsko nasila sie wieczorami. Chyba nawet w większosci przypadokow wczesniej tak mialam. Boje sie isc do lekarza na kolejne badania bo obawiam sie ze mi cos wykryja. Masakra. Hipochondria i nerwica to strazne przypadlosci...

Odnośnik do komentarza

AAA mam tak samo! Wiem jakie to straszne. Dzisiaj dowiedziałam sie, że moja koleżanka idzie na biopsję, bo podejrzewają u niej raka piersi. Od razu poszłam do domu, bo uśmiech mi zszedł i zaczelam sie bać o siebie (mamy po 18 lat). Ja przechodziłam już przez raka krtani, pasożyty od napotkanego kota, raka płuc i hiva hiva hiva przechodzę wciąż mimo tego, że po lekach inne obawy już zbladły. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość liwiaoliwia

Niestety nie chodze na zadna terapie, chodzilam kiedys ale zupelnie z innego powodu. A ta panika jest straszna, bo dodatkowo obciązam swoj organizm takim stresem:< Widac ze to bardzo siedzi w mojej podswiadomosci bo mam nawet okropne sny odnosnie smierci :< W ciągu dnia wpominam ten sen i to tez nie daje spokoju bo mnie przeraza :( Jest kiepsko :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...