nie daje rady

[Gość nikt szcególny]

Witam
Jestem dziewczyna i mam 15. Tak wiem, że to mało.. szczyl gówniara jakby to nazwali niektórzy ludzie. Chodzi o to że nie daję sobie rady z trudami szkoły oraz mojego codziennego życia. Strasznie mnie stresuje myśl o nadchodzącym egzaminie trzecich klas. Jestem też bardzo wrażliwą osobą. Przez ten stres kłócę się często z moimi bliskimi. Mówiłam dla nich, że bardzo boję się tego egzaminu, a oni na to: "Jakoś większość ludzi pisała i nie miała z tym problemów, więc nie rozumiem dlaczego ty tym tak się przejmujesz". Nie wiem z kim mam porozmawiać by mi pomógł lub sprawił bym poczuła się spokojna. Nie jestem osobą, która jest pewna siebie. Mam raczej pesymistyczne podejście do życia, więc może przez to czuję, że nie dam sobie rady? Przez ten stres też często mam... jak to nazwać... no takie ataki paniki oraz strachu. Wtedy to to mogę zrobić to położyć się i płakać. Koleżanki uważają to za śmieszne, więc nie rozmawiam z nimi o tym. Ostatnio nie mam z kim pogadać. Nawet jeśli jestem w szkole. Znajomi pozbierali się w grupy do których nowych nie wpuszczają, a jeżeli ktoś jej nie ma to oznacza, że nie jest wart rozmowy. Ja niestety nie mam takiej grupy i większość czasu spędzam sama na korytarzach szkoły. Mam w sumie chłopaka, ale jedyne co potrafi robić to mówić, że wszystko to moja wina oraz się ze mną kłócić. Nawet nie próbuję mnie zrozumieć... No, ale co się dziwie przecież on jest jeszcze dzieckiem :D Mam nadzieję, że ktoś będzie wiedział jak mi pomóc z moim stresem. Z samotnością jakoś sobie poradzę. Często jak byłam mała byłam odrzucana przez inne dzieci.
Dziękuję za wysłuchanie :)

[mgr Kamila Krocz]

Witam serdecznie!

Domyślam się, jak bardzo irytuje Cię fakt, kiedy inni, np. bliscy, marginalizują Twoje problemy, umniejszają je, twierdzą, że niepotrzebnie się stresujesz jakimiś egzaminami. Ty jednak nie potrafisz się nie przejmować. Masz w sobie dużo lęku. Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim postarać się systematycznie uczyć i uwierzyć, że ta nauka zaprocentuje. Wiem - to trudne, gdy ma się niską samoocenę. Ponadto myślę, że warto, byś skorzystała z pomocy psychologa szkolnego, który podpowiedziałby Ci, jak się skutecznie uczyć i jak radzić sobie z nadmiernym stresem, np. przedegzaminacyjnym. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość szczęsliwa 32]

całkowicie zgadzam się z wypowiedzią eksperta bo moja córka ma 12 lat i ma taki sam problem jak ty i też chce ja umówić z psychologiem ale nie wiem czy z szkolnym czy poszukać psychologa poza szkołą