Nowa szkoła i stres

[Gość Claudiat]

Witam, mam na imię Klaudia i mam 16 lat. W tym roku we wrześniu rozpoczęłam naukę w liceum o bardzo dobrym poziomie. Wszyscy moi przyjaciele chcieli iść do tej szkoły razem ze mną, ale sie nie dostali i zostałam bez przyjaciół. Co prawda znam kilka osób w mojej klasie ze starego gimnazjum, ale nigdy nie utrzymywaliśmy bliższych relacji. Strasznie sie obawiałam nowej szkoły, zmiany otoczenia i poznania nowych ludzi, bo zawsze miałam z tym duży problem. W nowej klasie czuje sie bardzo samotna, staram sie rozmawiać ze wszystkimi, ale to nie jest łatwe zacząć wszystko od początku. Klasa liczy 12 dziewczyn i 22 chłopaków nad czym ubolewam, bo wole wiecej dziewczyn.Od 2 tygodni nie moge spać, cieżko mi zasnąć i budzę sie nawet 5 razy w ciagu nocy, nie moge odpocząć i mnie to wykańcza. Bardzo sie stresuje ta szkoła, boje sie, ze nie znajdę przyjaciół i nie podołam swoim oczekiwaniom, ze nie poradzę sobie w szkole o tak wysokim poziomie. Na lekcji czuje sie gorsza od innych, bo zdarza mi sie nie rozumieć wiele rzeczy z matematyki, gdy większość rozumie (dodam ze jestem w Matfizie). W szkole chodzę smutna i cały czas myśle, ze chce juz do domu albo o zmianie szkoły do przyjaciół (słabszy poziom). Te myśli mnie nie opuszczają. Codziennie wracam do domu z płaczem i długo nie moge sie uspokoić. Boje sie, ze nie dam sobie rady psychicznie. Po za tym strasznie obawiam sie utraty przyjaciół, ze poznają nowych przyjaciół i o mnie zapomną oraz tego, ze im sie uda zaaklimatyzować w nowej klasie, a mi nie. W wakacje miałam sny o tym, ze nie bedzie mi sie podobać w tym liceum. Mówiłam o tym wielu osobom, ale oni twierdzili, ze wlasnie bedzie na odwrót, ale teraz tak nie jest. Pytałam wiele osób co mam zrobić, czy sie przenieść, ale oni mówią mi, ze mam tego nie robic i nie zmarnować takiej szansy jak ta szkoła.. Jest mi strasznie cieżko, proszę o pomoc:(

[Gość Ali baba]

Trochę wyluzuj. Znasz ludzi ze swojej klasy dopiero od dwóch tygodni, oni Ciebie też, więc to normalne, że nie jesteście wielkimi przyjaciółmi. Staraj się z nimi rozmawiać i ich poznać, a na głębsze relacje przyjdzie czas.

[Gość rossyb]

To dopiero początek roku na pewno z czasem znajdziesz przyjaciół :) nie poddawaj się od razy, jak się barzo steesujesz to sobie melisę przed szkołą wypij, albo nervomix weź. Będzie dobrze :)!

[Gość butybutybutbyt]

Musisz się oswoić z otoczeniem, z ludzmi, z nauczycielami. Daj sobie czas, na początku wszystko zawsze wydaje się straszne, trudne i nie do przebycia. Z ludzmi z klasy na pewno sie jeszcze poznacie, zacznij sie usmiechać, będzie dobrze. Oni też pewnie czują się zagubieni - wiadomo nowe miejsce, ludzie, otoczenie. A co do przyjaciół - to nie możesz cale życie chodzić tam gdzie przyjaciele, nie możesz pod tym względem wybierać szkoły, studiów czy potem pracy.. Jeżeli twoi przyjaciele cie zapomną, czego się obawiasz to znaczy że nie byli prawdziwymi przyjaciółmi. Jesteś młoda i na pewno poznasz jeszcze mnóstwo osób, przyjaciół, znajomych. Dlatego staraj sie wyluzować. Będzie dobrze. A co do nauki matematyki, skoro czasem czegoś nie rozumiesz to może załatw sobie korki, żeby się lepiej poczuć. Albo polecam ci strony w stylu matematyka pisz pl albo matemaks. Wiem jak to jest jak się idzie do nowej szkoły - ja szłam sama, do innego miasta.. I codziennie jak wracalam to płakałam.. Bo mi brakowało przyjaciół, wszystko było obce, nieznane, niebezppieczne.. Ale potem wszystko się unormowało, poznałam koleżanki i było okej.
U Ciebie też będzie okej, aż tak się wszystkim nie przejmuj szkoła to tylko pewien kawalek życia, daj sobie czas:)

[mgr Kamila Krocz]

Zmiany, nowa szkoła, nowi nauczyciele, nowi znajomi, nowe obowiązki, nowe wyzwania - nic dziwnego, że jesteś zestresowana i masz wiele obaw. To naturalne, że boimy się tego, czego do końca nie znamy. Jeśli jest to szkoła, o której marzyłaś, nie rezygnuj z niej. Przecież to są dopiero początki i wierzę, że się zaaklimatyzujesz. Jeśli natomiast będziesz miała problem ze zrozumieniem matematyki, to poproś kogoś z klasy, by Ci wytłumaczył - to będzie okazja do lepszego poznania się. Ponadto możesz poprosić o konsultacje z nauczycielem tego przedmiotu. Wszystko się uda i ułoży, tylko myśl pozytywnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość nyan cat]

coz, jestes w matfizie ale to nawet fajnie ze jest duzo chlopakow :) oni nie sa tacy kłótliwi i nie obgadują jak baby :) ale nauka jest ciężka a to potęguje też inne problemy..