Skocz do zawartości
Forum

Zaburzenia odżywiania


Rekomendowane odpowiedzi

Moja koleżanka jest anorektyczką. Rok temu była w jej najgorszej sytuacji, jak na tamtą chwilę- 39 kg, przy wzroście około 165 cm. Dzisiaj waży 32 kg. Chodzi o to, że ona je. Przy mnie nawet. Chodzimy na lody, mrożony jogurt, jada gofry, potrafi zjeść na raz pół grubej ciemnej bagietki, uwielbia naleśniki z nutellą.. Tylko, że dziennie wyrabia nawet z 1000 kcal. Jej tempo poruszania się to szybki marsz. I nawet nie ma przy tym za dyszki, podczas rozmowy. Skóra opina się już na kościach i resztkach mięśni..
Oczywiście odpowiedź na wahania nasuwa mi się sama- moja przyjaciółka je zbyt mało, nawet jeśli te rzeczy są kaloryczne. Bo nawet jeśli wciągnie 1500 kcal dziennie, albo raczej wydaje mi się, że 1000, to co z tego, skoro potrafi dziennie przejść 10 km w tempie szybkiego marszu i rozmawiać, nie mając zadyszki? Właściwie to nie wiem co mam robić, jak z nią rozmawiać, bo ona mówi, że nie wie już co ma robić, żeby przytyć, skoro je. Do dietetyka rzekomo nie chce, bo nie chce rodziców naciągać na koszty. Prywatny psycholog mówi, że jej niepotrzebny, bo "nie jest już chora".
Co jej doradzić? Ma mniej się ruszać, czy więcej jeść? Ma jeszcze szansę, żeby kiedyś mieć dzieci? Czy w ogóle uda jej się dożyć w ogóle 30stki, nie zmieniając swojego życia i bmi na poziomie około 12 punktów...?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...