Kłykciny kończyste

[majunia22]

Witam, od października ub.r. po zakończonej kuracji przeciwgrzybiczej globulkami clotrimazolum pojawiło się u mnie pieczeniem w przedsionku pochwy. Tak właściwie nie miałam żadnych upławów w postaci sera, był tylko świąd ale zanim udałam się do ginekologa świąd ustąpił a mimo to ginekolog stwierdził naocznie infekcje grzybiczą i przepisał globulki clotrimazolum,po których mam problem do dziś. Udałam się ponownie do ginekologa który stwierdził że nie widzi nic niepokojącego i zalecił zastosowanie invag-u w żelu, to nie pomogło, wykonał mi cytologie, która wyszła prawidłowa. Po dwóch miesiącach pojawiły się u mnie dziwne narośla przypominające ukwiały umiejscowione na wargach sromowych mniejszych linijnie w rzędzie i w przedsionku pochwy (tam mnie uporczywie piecze). Wykonałam testy na DNA wirusa HPV na 14 genotypów, w tym 6,11,16,18, testy wykonałam dwukrotnie, obydwa negatywne. Następnie wykonano pobrany został wycinek z tych "narośli". Na wyniku opis: wycinek skóry pokryty pogrubiałym naskórkiem z cechami hiperkeratozy, parakeratozy, akantozy, część komórek o jasnej cytoplazmie, w skórze właściwej poszerzone naczynia krwionośne i nacieki zapalne, obraz mikroskopowy podobny do spotykanego w infekcji wirusowej. Z wynikiem udałam się do ginekologa i dermatologa-wenerologa. Opinie są różne jeden ginekolog twierdzi że to kłykciny, drugi że to nie jest to infekcja HPV i skierował mnie do dermatologa, który twierdzi że to przerośnięte gruczoły łojowe. Ginekolog który zlecił biopsje powiedział że tym opisem histopatologicznym mamsie nie przejmować bo nie wirusa HPV nie wykrył test DNA, mimo to zaleciła Aldare (mhm .... ), dermatolog podejrzewa początek LSA (liszaj zanikowy sromu) i zalecił terapie fotodynamiczną. Byłam na jednym zabiegu fotodynamicznym po którym póki co nie ma efektów, dalej odczuwam ból i pieczenie. Drugi dermatolog stwierdził że to vestibular papilomatosis i zalecił usunięcie tego laserem CO2. Nie wiem co mam robić, co lekarz to inna diagnoza. Czy jest może ktoś kto boryka się z takim samym problemem co ja. U mnie pieczenie pojawiło się po zakończeniu kuracji clotrimazolum i trwa już prawie rok :( Proszę o jakieś rady, może jest ktoś kto ma podobny problem.