Problemy z zajściem w drugą ciążę

[Aganw8]

Witam serdecznie! Około 10 lat temu ginekolog powiedział mi, że jest mało prawdopodobne, że "samodzielnie" znajdę 2 ciążę. Proponował terapię hormonalną, ale nie skorzystałam, bo nie w głowie mi były wtedy dzieci. 2 lata później zaszlam w ciążę. Ta po prostu. Ucieszyłam się ogromnie. Oczywiście. Dziś syno ma lat 7 a ja bardzo chciałabym mieć drugiego dzieciaczka. No właśnie. Chcialabym, ale nie wychodzi. Były badania moje, badania nasienia partnera. Niby wszystko ok. Pani doktor przepisala clomifen. Miałam brać przez 3 cykle. Brałam przez 2 ;) trzeciego chciałam sie przekonać, czy pecherzyki nie rosną bez clomifenu. Urosly. Nawet większe i szybciej niz po clomifenie, a więc nie jest potrzebny. Miesiaczkuję regularnie plus minus 2-3 dni. Maksymalnie na plusie było 8dni. Generalnie czuję owulację. Przeważnie boli jak przed okresem. Pani doktor stwierdziła, ze mam pcos. Jednak kiedy na ten temat poczytalam to stwierdziłam, że to nie to. Mam normalne miesiączki. Mam za dużo hormonów męskich. Być może to jest przyczyną. Miałam usg tarczycy u endokrynologa. Jest w porządku. Czekam teraz na miesiączkę, by móc zrobić u endo badania na tarczyce. Staramy się już od ponad roku i nic. Najbardziej zaskakuje mnie to, że pecherzyki pekaly. Miałam cykle monitorowane. Raz nawet było "ryzyko" ciąży mnogiej, bo pecherzyki były tych samych rozmiarów i prawdopodobnie pekly w tym samym czasie, ale niestety nic z tego nie wynikło. Już nie wiem co mam robić. Chętnie poczytam o doświadczeniach innych starających się o dzidziusia dziewczynach :)