tęsknota

[Zielonka1234]

Witam wszystkim, długo się wzbrajałam czy tu o tym napisać, ale jednak.
Od pewnego czasu jestem w Ameryce, wyjechalam w maju tamtego roku, przez tamten czas spotykalam sie z pewnym chlopakiem.. Spotykalismy sie 3 miesiace, niby krótko ale jak to, chcialam okreslic, byla to moja 1 milosc.. po tych 3 miesiacach wyjechalam, mielismy kontakt ale nagle sie urwal.. jakby nagle o mnie zapomnial, nie pisal juz wiecej pierwszy wiwc i ja sie poddalam, po paru miesiach napisalam do niego ale mial mnie tak powiem 'gdzies'.. Mowil na poczatku ze rozumie i ze mnie nie obwinia ze wyjechalam ale mi sie wydaje ze bylo inaczej.. zobojętnialam mu potem.. ale wyjechac musialam..
Minął rok i nadal za nim tesknie, chvialam z nim chociaz miec kontakt "przyjacielski' ale nie wyszlo..
Prosze, wypowiedzcie sie.. chcialabym kiedys jakos odnowic z nim kontakt ale nie wiem czy ma to jakis sens jeszcze..

[Gość ktoś tam... fajny.]

Uważam, że będzie lepiej, jak dasz sobie spokój z kimś kto Cię olewa i nie traktuje poważnie. Lepiej nie zawracać sobie głowy nieodpowiednimi ludźmi, a zwłaszcza jeśli ranią. Radzę, żebyś skupiła się na rodzinie, lub znajomych. Możesz nawet poznać nowych. Wszystko zależy od Ciebie. :)

[Gość jonka]

Nie ma sensu i wcale mu się nie dziwię.

[Gość unna]

Też uważam, że nie ma sensu. Skup się na obecnym życiu, przestań rozpatrywać przeszłość.

[mgr Kamila Krocz]

Zielonka1234, obawiam się, że kontynuowanie tej znajomości nie ma sensu. Wyjechałaś daleko, Wasz kontakt jest niesystematyczny, a co istotne - chłopak daje Ci do zrozumienia, że nie zależy mu na podtrzymywaniu z Tobą znajomości, tym bardziej na stopie "przyjacielskiej". Lepiej zainwestuj swój czas i energię w znajomości z ludźmi, jakich aktualnie masz przy sobie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!