Skocz do zawartości
Forum

POMOCY!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, ma 14 lat. Od podobno roku mam przewlekłą depresję, która zaczęła się w połowie podstawówki. Od kilku miesięcy zrobiłam się obojętna. Nic mnie nie bawi., nie boję się niczego. Obejrzałam wszystkie części piły i jedyną moją reakcją było to:Kurde ciekawszych filmów to nie ma?
Dziewczyny z mojego otoczenia jak zobaczą małego pieska czy kotka od razu mówią jakie to słodkie. A co w tym słodkiego? Dla mnie słodkie jest to, że krew spływa wszędzie gdzie się da. Wszyscy się mnie boją(z chłopaków). Ale ja nic im nie zrobiłam. Byłam 3 razy u psychiatry bo mnie psycholożka ze szkoły wysłała. Skończyło się na tym, że gdyby mama nie podpisała oświadczenia na niehospitalizajcę to bym teraz siedziała na oddziale psychiatrycnym zamkniętym. Nie mogę nawet w szkole z nikim porozmawiać, bo od razu do psychiatryka mnie chcą wysłać. Ja nie chcę. Boję się nie wiem czego. Po prostu czuję strach. Zwykłego szpitala się nie boję.
Jeżeli ktoś może mi dać jakąś rade co robić prosze o pomoc. Nie chcę iść do psychiatryka, ale też nie chcę sięzmieniać. Psycholożka mi dziśiaj powiedziała, że zobojętnienie to mechanizm obronny. Ale przed czym?

Odnośnik do komentarza

Nie chcesz się zmieniać - to czego oczekujesz?
Bez twojej chęci, nic się nie zmieni. Nie pomoże psycholog ani psychiatra.
Oni mogą ci tylko pokazać, co powinnaś zmienić w sobie.
Wszystko siedzi w twojej głowie i tylko ty możesz dokonać zmian.
Ale najpierw trzeba chcieć.
Niczego się nie boisz? - ale psychiatryka się boisz - czyli są rzeczy, których się obawiasz.

Jest seria filmów dokumentalnych o takich dzieciakach jak ty. One już się stoczyły, ciebie pewnie też to czeka. Też się niczego nie boją.
Prowadzą je do więzienia i pokazują realia życia tam. / gwałty, przemoc, przymus itd/ Jakieś 90 % dzieciaków, jednak zaczyna się bać i zaczyna normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

Odnośnik do komentarza

''Psycholożka mi dziśiaj powiedziała, że zobojętnienie to mechanizm obronny. Ale przed czym?''

Odp:
Przed zaburzeniami zwanym Zaburzeniami lękowymi. Twój stan z pewnością towarzyszył Ci od dłuższego czasu. Pewno ma to związek z twoją złożoną osobowością. Mózg jest żywym organem i sam wie kiedy jest przeciążony lub coś złego się z nim dzieje. Teraz musisz przyzwyczaić się do tego stanu i poprosić kogoś o pomoc. Taka apatia jest często wstępem do depresji, ale na pocieszenie dodam że to mija. Musisz po prostu zrobić kilka testów bo sądzę że masz również zaburzenia osobowości. Spróbuj poprosić rodziców o pomoc i przedstaw sytuacje z twojego punktu widzenia. Psycholog, psychiatra z pewnością Ci pomogą i dadzą jasną diagnozę. Ale myślę że to wszystko ma związek z twoim lękiem o siebie o coś lub o kogoś. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Black_Rose_Bloode, nikt nie zdiagnozuje Cię przez Internet. Twoja psycholog może mieć rację - być może zobojętnienie to mechanizm obronny, chęć obrony poczucia własnej wartości, które i tak nie jest najlepsze, ale niewykluczone też, że obojętność emocjonalna to objaw jakichś zaburzeń. Skoro wskazana jest pomoc psychiatryczna i psychologiczna, warto z niej skorzystać. Samo nic się nie zmieni. Twoje problemy mogą jedynie się pogłębiać i bardziej czynić Cię nieszczęśliwą. Pozwól sobie pomóc i skorzystaj ze wsparcia specjalistów. W szpitalu psychiatrycznym niekoniecznie musi być źle. Podejrzewam, że za bardzo to demonizujesz. Nie byłaś w takim szpitalu i nie wiesz, jak tam jest. Pewnie wyobrażasz sobie, że leży się w łóżku i jest się karmionym tysiącem otumaniających leków. Nieprawda. Są zajęcia z psychologiem, psychoterapia indywidualna i grupowa. Naprawdę to może Ci pomóc. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...