Skocz do zawartości
Forum

Jestem najgorszą przyjaciółką na świecie


Gość lulay

Rekomendowane odpowiedzi

Mam przyjaciela - geja. Przyjaźnimy sie właściwie.od zawsze. Kiedyś jak jeszcze nie wiedziałam o jego orientacji zakochałam sir w nim. Dostałam kosza, ale wszystko było jak wcześniej przynajmniej dla.niego. Ja nadal go kocham choć minęły już prawie 3 lata od tej sytuacji. Dlaczego jestem najgorsza przyjaciółka? Rozwalam jego związki. Jego pierwszy chłopak był takim typowym, książkowym gejem. Nie lubiłam go, wiec delikatnie mówiłam mu, ze to chłopak nie dla niego, bo jest zakochany tylko w sobie (akurat to.jest prawda). Po dwóch miesiącach zerwali. Kolejny był pół roku po tamtym. To był taki związek na odległość (120 km). Mówiłam mu, ze to nie ma sensu. Widywali się raz na miesiąc i tak dalej. Mówiłam, ze nie ma pewności co on robi. Po 5 miesiącach zerwali. Pózniej był inny, którego poznał przez Internet. "Nie znasz go za bardzo, prawie sie nie widujecie. To nie jest zwiazek". Powtórka 3,5 miesiąca i zerwali. Nie wiem co jest ze mna. Nie umiem znieść mysli, ze jestem dla niego tylko przyjaciolka i nigdy nie bede mogla mu dac niczego wiecej. On nie zdaje sobie sprawy, że nadal tyle dla mnie znaczy. Nie wiem co mam robic. Chce, zeby byl szczęśliwy. Nawet mówię mu, żeby jeszcze nie mówił rodzicom. Chyba liczę na cud. Jak to przerwać?

Odnośnik do komentarza

lulay, nie byłabym na Twoim miejscu tak bardzo wobec siebie krytyczna. Możliwe, że związki Twojego przyjaciela z partnerami wcale nie były takie trwałe, dlatego nie przetrwały i Twoje komentarze nie miały w sumie zbyt wielkiego znaczenia. Podejrzewam, że gdyby któryś ze związków był na tyle silny i trwały, to nawet Twoje zniechęcające słowa nie byłyby w stanie popsuć tej relacji.

Z drugiej strony rzeczywiście Twoje zachowanie może zastanawiać, bo podświadomie możesz dążyć do rozbicia związków swojego przyjaciela z partnerami. Tak jak napisałaś - liczysz, że coś się zmieni, że przyjaciel spojrzy na Ciebie nie jak na przyjaciółkę, ale jak na kobietę. Myślę, że to pobożne życzenie. Jak to przerwać? Zaakceptować odmienną orientację przyjaciela i przynajmniej na jakiś czas ograniczyć z nim kontakt oraz nie ingerować w jego życie i życiowe wybory. Ty masz prawo do szczęścia i on ma prawo do szczęścia, ale dla siebie wzajemnie możecie być przyjaciółmi - przynajmniej on deklaruje, że tylko/aż tyle może Ci dać. Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...