Czy warto o taki związek?

[Gość Ina1995]

Witam, mam 18 lat. Jestem od niedawna z facetem, który jest 5 lat ode mnie starszy (ma 23 lata) i zastanawiam się, czy ten związek ma sens, jako, że różni nas nie tylko dość sporo lat (w tym wieku różnica jest dość widoczna), ale i doświadczenie życiowe. Mianowicie, on ma dziecko (córkę, 3 lata). Nie potrafię tego zaakceptować, tak samo jak nie umiem zaakceptować jego przeszłości, że lekko mówiąc nie szanował się, sypiał z kim popadnie (córkę ma z przypadkową kobietą, co prawda opiekuje się córeczką, widuje się z nią, ale z jej matką nie był nigdy w poważnym związku). Poza tym jest dość ułożony, ma dobrą stałą pracę, studiuje zaocznie, ma zdrowe podejście do wielu spraw, dogadujemy się. Sęk w tym, że nie jestem pewna jego moralności, niby mówi mi, że już "ma po uszy przygód i potrzebuje związku na stabilnym gruncie", ale tak jak wspomniałam wyżej - nie jesteśmy ze sobą długo, wszystko się niby jako tako układa, ale ciągle głowię się nad czym, czy ktoś z taką przeszłością jest w stanie wytrwać w stabilnym związku? Problem zauważyłam również w tym, że zdecydowanie zbyt szybko zaczęliśmy ze sobą sypiać (inicjatywa oczywiście wyszła od niego, ja nie chciałam odmawiać, żeby nie wyjść na jakąś "sztywną cnotkę"), miałam przed nim 3 partnerów (wszyscy to moi byli, z którymi nie byłam długo, z pierwszym kochałam się tylko raz, z drugim 3 razy, a z trzecim też jeden raz), więc nie jestem zbytnio doświadczona, a mam wrażenie, że on w łóżku mnie wykorzystuje, że zbyt mało w tym uczucia, delikatności. Mam wrażenie ogólnie rzecz ujmując, że traktuje mnie jak zabawkę. Co mam zrobić? Jak się przełamać? Jak przekonać się do tego związku? Dodam, że mam obsesję na punkcie seksu, mianowicie byłam wychowywana w przekonaniu, że seks jest grzechem, czymś złym, że mężczyzna będąc z kobietą i sypiając z nią - postrzega ją jako obiekt seksualny, a nie osobę z uczuciami, potrzebami bliskości i ciepła. Czy to moje przekonania na temat seksu tak się odbijają na postrzeganiu mojego obecnego partnera? Co mam robić, by myśleć inaczej?

[mgr Kamila Krocz]

Ina1995, nie znam Twojego partnera. Nie wiem, jaki jest i jakie ma zamiary względem Ciebie. Jeśli jednak masz jakieś wątpliwości, postaraj się trochę zdystansować do tej relacji i poobserwować swojego chłopaka. Jak on się zachowa? Czy będzie zabiegał o kontakt? Czy tylko będzie mu zależało na samym seksie? Jak będzie cię traktował? Wspomniałaś, że zbyt szybko zdecydowałaś się na seks z nim. Być może właśnie z tego względu chłopak wychodzi z założenia, że Cię zdobył i nie musi się starać. Nie wiem, czy Wasz związek "rokuje na przyszłość". Nie mogę tego wiedzieć. Mam nadzieję jednak, że nie będziesz jego kolejną "przypadkową" kobietą, ale dziewczyną, którą potraktuje poważnie i z szacunkiem. Tego Ci w każdym razie życzę! Pozdrawiam!

[Gość jonka]

"niby mówi mi, że już "ma po uszy przygód i potrzebuje związku na stabilnym gruncie", ale..."

...ale bzyka małolatę, aż miło. Dziewczynko, 23 - letni facecik to jeszcze smarkacz i w/w wyznania możesz między bajki włożyć.
Przynajmniej nie zapomniał o córce, a to już pewien plus.
Jednak nie rozumiem Twoich dylematów w kwestii seksu.
Masz obsesję na punkcie seksu? czyli rozumiem, że purytańskie wychowanie odniosło odwrotny skutek, bo jak na 18- latkę, faktycznie "sztywną cnotką" nie jesteś.
Nie wiem jak Twoje przekonania na temat seksu (nie przedstawiłaś ich) mogą wpłynąć na Waszą relację, jedno mogę doradzić - ZABEZPIECZAJ SIĘ i w miarę możliwości nie zakochuj ...zbyt szybko.