Mam straszne problemy w szkole

[Gość Ola 15 lat]

Hej :) chodzę do 2 klasy gimnazjum i mam problemy z ludźmi z klasy. W 1 klasie było spoko aż moja przyjaciółka zaczęła wygadywać o mnie okrone kłamstwa typu że nie stać mnie na buty z adidasa z pumu i tak dalej mówi jeszcze że nie stać mnie aby moi rodzice opłacili wodę i prąd i mieszkam w jakimś starym okropny domu. Przez to co mówiła cała klasa się ode mnie odwróciła i mnie wyzywa że mam tłuste włosy bo mnie a szampon nie stać że brzydko pachnę i wyzywają mnie od najgorszych i często udają że mnie nie ma i mówią otwarcie jaka ja jestem ochydna i okropna a najgorsze jest to że wszystkie dziewczyny robią to na w-f a chłopaki robią to na przerwach często robią to też na lekcjach strasznie się czuję przez to a najgorsze jest to że nie mam żadnej koleżanki z którą mogę spędzać przerwy bo w tedy jest najgorzej najchętniej nie chodziłabym do szkoły ale nie mogę bo nie jestem typem wagarowicza i wychowawczyni się czepia że zadzwoni do moich rodziców że nie chodzę do szkoły a oni nie wiedzą o tych problemach co mam zrobić ?? Czy coś w ogóle da się zrobić ?? :(

[Gość znicz]

Najlepiej porozmawiaj z mamą albo z rodzicami a oni niech z tym idą do wychowawcy. Do szkoły musisz chodzić nie rób satysfakcji koleżance ze to Ciebie zabolało i uciekasz. Takie zachowanie w szkole przez nią i opowiadanie bzdur na Twój temat powinno być tempione więc najlepiej jak szkoła sie dowie. Jesteś w takim wieku ze jeszcze przyjmujesz się takimi rzeczami i w takim wieku takie osoby jak koleżanka powinny mieć uświadomione albo przez rodziców albo przez wychowychowawcę bądź psychologa szkolnego ze to jest złe. Dlatego powinno to być zgłoszone i wyjaśnione. jeżeli nie chcesz z tym iść do rodziców to podejdź do wychowawcy i powiedz jaką jest sytuacja natomiast jeśli to nie pomoże idź do pedagoga szkolnego. Nie wyjdziesz na kablare tylko na osobę walcząca o swoje prawa. Dziwię się ze nikt ze szkoły nie zainteresował się ze pogorszyła się w nauce albo ze zaczęłaŚ Wagarowac co może być tego powodem. Dla szkoły to powinien być sygnal ze coś się dzieje.

[mgr Kamila Krocz]

Ola 15 lat, bardzo Ci współczuję sytuacji, w jakiej się znalazłaś. Zdaję sobie sprawę, jak w Twoim wieku ważna jest akceptacja ze strony rówieśników. Tymczasem Ty jesteś odtrącana i wyśmiewana w klasie, a wszystko przez rzekomą "przyjaciółkę". Nie wierzę, że nauczyciele i wychowawca nie dostrzegają, że jesteś odpychana przez resztę klasy. Prawdopodobnie nie chcą tego wiedzieć, bo musieliby zmierzyć się z tym problemem. Nie udawaj, że wszystko jest w porządku. Zgłoś sprawę do wychowawcy albo porozmawiaj z pedagogiem/psychologiem szkolnym. Oni są od tego, żeby Ci pomóc. Pozdrawiam!