Problemy z zajściem w ciażę

[Gość Norah]

Witam serdecznie!
Z mężem staramy się o dziecko od ok 8 miesięcy. Od tego czasu zażywam kwas foliowy na zmianę z witaminami dla kobiet starających się o dziecko. Pół roku temu odwiedziliśmy ginekologa- endokrynologa, ponieważ podejrzewałam, ze problemy mogą być związane z mją lekką niedoczynnością tarczycy. Okazało się, jednak, że nie kwalifikuję się do inwazyjnego leczenia. Otrzymałam tylko tabletki na uregulowanie okresu (wcześniej bywało różnie) które zażywałam przez miesiąc. Wszystko się w miarę "poukładało", a mój cykl wynosi teraz 28-29 dni. (W ciągu tego pół roku raz zdarzył się cykl 32 i i zaraz potem 18 dniowy. Doktor mówił, ze mogło to być samoistne poronienie.)
Ogólnie wszystkie wyniki są dobre, teoretycznie jestem zdrowa..
Mąż również poddał się "kuracji" (Undestor), ponieważ ilość "dobrego nasienia" była niska, ok 40%. Obecnie jest już "przeleczony" i to 5 miesiąc jak go zażywa (5 dni i 5 dni przerwy). Też nie ma "przeciwskazań" od lekarza, żeby było coś nie tak...
Wiem, że duży wpływ na to, że nie możemy zajść w ciążę mogło mieć nasze (a głównie moje) podejście. Bardzo chcemy mieć Maluszka i trochę "wariuję" na tym punkcie... Zrobiłam już chyba ze 100 testów ciążowych..
Ostatnio postanowiłam, że trochę "odpuszczę"i chyba trochę się udało...
W tym momencie mój cykl bardzo się przedłużył. @ powinnam dostać 1 kwietnia, czyli 8 dni temu. Dziś postanowiłam, że jednak zrobię test. (Serce waliło mi jak młot).. Niestety... kolejne wielkie rozczarowanie :-(
Test wyszedł negatywny (nawet nie pozostawia wątpliwości)..
Nie mam pojęcia o co chodzi. Okres spóźnia mi się już ponad tydzień (nigdy jeszcze tak nie było) a mimo to nie jestem w ciąży.
(Dodam jeszcze, ze cały czas mierzę rano temperaturę. Od kilku dni utrzymuje się na poziomie ok 36,5 i nie spada, jak przed okresem).
Bardzo proszę o odpowiedź co może być tego przyczyną i dlaczego nie mogę zajść w ciążę mimo dobrych wyników).
Będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź.
E.

[Gość izaaako94]

Ja rowniez staram sie z nazeczonym od 8 miesiecy o maluszka... bezowocnie...
Ostatnio mam potwornie dlugie krwawienia... trwaja po 16-19 dni, potem tylko 2-4 dni spokoju i znowu krwawienie... moja ginekolog zleca mi kolejne badania, podaje hormony zeby cykl sie wyregulowal i nic :(
Zapisala nawet duphaston, podobno pomaga zajsc w ciaze...
Trzymam za Was kciuki i z calego serduszka zycze wymarzonych dwoch II

[Gość janome]

nie chce cie straszyc ale powinnas udac sie do ginekologa on zobczy jesli rzeczywiscie test wyszedl negatywnie aa temp sie utrzynuje to moze byc ciaza po za maciczna ale ja sie za bardzo nie znam dlatego nie chce straszyc wiem o takiej ciazy bo kiedys sama mialam podejrzenie ale na szczescie skonczylo sie na podejrzeniu. w moim przypadku jest na szczescie juz bylo tk iz razem z mezem tez staralismy sie o maluszka obecnie roku, ale z racji na nasze ambitne plany postawienia domku i jednoczesnie budowania wlasnej przyszlosci dla dzieci postanowilismy narazie starania odrzucic w kat i zajac sie tym co jest wazne teraz a mianowicie budowa domu kupno dzialki, a jedno z najwazniejszych rzeczy to moje zdrowie tez mialam problemy z ciaza glownie temu bo nieregularne cykle bylam u jednego lekarza nawet zaufanego ale nie potrafil mi unormowac miesiaczki a wiec postanowilam zobaczyc co na to inny lekarz no i tu bylam w domu :) od razu podstawowe badania po pol rocznym chodzeniu do niego obecnie mam cykle co do dnia i juz nie powinno byc problemow z ta miesiaczka a tym bardziej z ciaza:) problemem byla podwyzszona prolaktyna ktora normuje zwyklym cyklodynonem i jest ok tak nie wiele bylo trzeba zeby bylo tak dobrze, oczywiscie zycze powodzenia i mysle ze nie powinno byc nic strasznego a tak wogole to testy sie czasem myla sa po terminie albo po prostu przeciez test nie da ci 100% czyz nie ? :)