Zespół policystycznych jajników.

[lilylady90]

Witam. Zgłaszam się do Państwa z ogromnym (jak dla mnie) problemem. Otóż mam 22 lata i jak każda kobieta chcąca kiedyś posiadać potomstwo chciałaby wiedzieć czy jest zdolna do zajścia w ciążę. Wykryto u mnie niespełna 3 lata temu zespół policystycznych jajników, prawy jajnik jest większy od drugiego, lekarz przepisał mi tabletki antykoncepcyjne i przyjmowałam je przez okres 2 lat. Odstawiłam tabletki w listopadzie 2014 roku a ostatnią miesiączkę dostałam 7 grudnia (krwawienie z odstawienia) do dnia dzisiejszego nie dostałam swojej normalnej miesiączki. Zmartwiona faktem iż występuje brak krawienia udałam się do lekarza ginekologa. Lekarka przebadała mnie i stwierdziła że pogarszam swoją sytuację tym iż nie przyjmuję tabletek antykoncepcyjnych ponieważ pęcherzyki nie pękają tylko obumierają i dlatego nie występuje krwawienie, powiedziała mi również że powinnam przyjmować antykoncepcję hormonalną ponieważ wtedy ureguluję pracę jajników i wiele pacjentek z PCO tak robi że przyjmuje antykoncepcję a gdy zdecydują się na potomstwo nagle przestają je przyjmować i normalnie udaje im się zajść w ciążę. Oczywiście liczę się z tym iż nie ma 100% pewności. Przepisała mi więc tabletki antykoncepcyjne zmniejszające produkcję androgenów. Zaleciła mi również wykonanie badania krwi na poziom FSH, LH, TSH przed rozpoczęciem przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych. Czy po tych badaniach lekarka określi czy jestem płodna czy też nie? Dużo się słyszy na temat antykoncepcji, dużo ludzi straszy tym iż przez antykoncepcję mogę jeszcze bardziej pogorszyć swoją sytuację, że wiele osób które również mają PCO przyjmowało antykoncepcję i jeszcze bardziej pogorszyło swoją sytuację, nie znam się na tym, nie jestem lekarzem więc pytam Państwa o to co w tej sytuacji robić. Słuchać się zaleceń lekarza i przyjmować tą antykoncepcję która rzeczywiście ma polepszyć pracę tych moich jajników? Co z owulacją bo przecież podczas przyjmowania antykoncepcji ona nie występuje? Proszę o pomoc.

[zanetka1991]

Witaj ;) Nie przejmuj sie ;) ja też mam zespół policystycznych jajników. W grudniu nie miałam okresu poszłam do swojego lekarza i powiedział właśnie,że mam policsytyczne jajniki. Wtedy przepisał mi luteinę na wywołanie okresu, dostałam okresa w lutym znowu było to samo, nie dostałam okresu i poszłam ponownie do swojego lekarza, tylko tym razem powiedziałam,ze chciałabym jakos wyregulować te okresy moje i przepisał mi właśnie tabletki antykoncepcyjne Vibin i też luteine musze brac,zeby najpierw wywołać okres i zacząc brać antykoncepcje.Mam ją brać przez 4 miesiące a potem na kontrol, lekarz mój powiedział mi także,że bez problemu mogę zajść w ciąże tylko,ze trzy miesiące przed planowaną ciążą musze przyjmowac kwas foliowy a jezeli miałabym trudności z zajściem w ciąże to wtedy mój lekarz powiedział mi,że bierze się leki stymulujące prace jajników. Ja rozumiem Cię, że się martwisz bo tez się martwiłam, ale napewno wszystko będzie dobrze i Twoja pani doktor miała rację z tym,że jak się przerwie antykoncepcje to większość dziewczyn zachodzi w ciążę,więc napewno wszytko będzie dobrze ;)