Skocz do zawartości
Forum

autyzm?prosze o wypowiedz psychologa


Gość kateeee

Rekomendowane odpowiedzi

Z góry przepraszam ze takie długie ale zalezy mi zeby w miare dokladnie opisac moj problem.

Kiedy byłam mała rodzice chodzili ze mna do psychologa.Podejrzewano u mnie autyzm,kazali moim rodzicom isc za mna do psychiatry ale oni tego nie zrobili niestety.Nie pamietam dokladnie jak sie wtedy zachowywałam,ale z tego co pamietam i mi rodzice opowiadali to w domu przy rodzinie zachowywałam sie raczej normalnie,problem pojawiał sie w przedkoszlu,gdzie nie chciałam z nikim rozmawiac,w ogole sie nie odzywałam do nikogo,nie chciałam sie bawić z dziecmi itd.żyłam jakby we włanym świecie i w ogole nie bylo ze mna kontaktu.na wizytach u psychologa tez nic nie mowilam.
Pozniej mialam problem z proszenie o cokolwiek.Kiedy chciałam cos od kogos np pozyczyc to nie prosiłam o to ale jednocześnie liczyłam na to że sam sie tego domysli to mi to zaproponuje.Nie chciałam sie przytylać do nikogo,nawet do mamy podobno.Często w domu czy w przedszkolu robiłam innym na złość np wyrzucając jedzienie czy wylewajac atrament.
Pozniej w szkole miałam jakies pojedyncze kolezanki,ale zawsze jakby stałam z boku klasy.Nie angazowałam sie z zycie klasy,wiele osob uważało ze jestem aspołeczna,ale nie przeszkadzało mi to bo swoje kolezanki miałam.
Zawsze byłam wredna,dokuczałam kolezanka,nasmiewałam sie z nich.
Jeśli chodzi a akutualne objawy,to nadal mam problem z odnalezienie sie w grupie,pracy w grupie itd.ale np nie mam problemu z poznawaniem nowych ludzi(pojedynczych osob),utrzymaniem rozmowy.
To nie tak ze wole spedzac czas sama,mam znajomych i przyjaciol,wprawdzie niewielu ale mam,lubie sie z nimi spotykac,chodzic na imprezy,ale kompletnie juz nie potrafie sie odnalezc w wiekszej grupie.
Często włacza mi sie taka jakby "blokada".Jednego dnia potrafie normalnie z jakies mniejszej grupie sie odzywac,byc nawet dusza towarzystwa,a nastepnego dnia juz nie moge sie odezwac.
Często kłoce sie rodzicami,najbardziej wkurzaja mnie takie rzeczy jak np ze zaplanuje sobie ze dzisiaj bede sie uczyc cały dzien,a pozniej strace na klotnie ktorej nie planowalam tyle czasu i sie nie uczyłam i inne takie niezaplanowane "nieszczescia".
Wpadam wtedy w szał,nie kontroluje sie zupełnie,wyzywam innych.Zdarzało mi sie nawet grozic samobojstwem.
Mam wrażenie że zupełnie nie odczuwam empatii,wiele razy słyszałam ze jest podła,nie szanuje innych,w ogole mnie oni nie obchodza.Nie potrafie okazywać uczuć.
Moje kontakty z facetami zazwyczaj konczyły sie po jednym spotkaniu,bo ja zawsze kiedy widziałam ze sie komus podobam to miałam tą "blokade" i nie potrafiłam byc soba,prawie sie nie odzywałam.Ale np jak poznaje nowe kolezanki to nie mam takie problemu.
W dziecinstwie ewidentnie miałam autyzm,albo zespół aspergera.
Ale z drugiej strony...lubie zmiany,strasznie nudzi mnie robienie czegos w ten sam sposob cały czas,funkcjonuje normalnie w spoleczenstwie,skonczyłam szkołe bez problemu,teraz studiuje,byłam takie "niegrzecznym dzieckiem",sporo wagarowałam,pozniej imprezowałam ,piłam alkohol itd.Miałam kolezanki teraz tez mam znajomych.Nigdy nie miałam jakis szczególynych zainteresowan jak czesto dzieci z autyzmem maja,wprawdzie nidy nie miałam problemow z matematyka,fiyzka,ale z polskim tez nie.Często słysze ze jestem bardzo inteligentna.
Mam również słaba pamiec,czesto nie rozpoznaje twarzy ludzi,nie pamietam imion.
teraz moje pytanie czy mam autyzm?wiem ze nie da sie zdiagnozowac tego na podstawie jednej wypowiedzi na forum,ale no coz w dziecinstwie zdecydowanie mialam autyzm,szkoda ze rodzice nie poszli ze mna do psychiatry wtedy.czy te moje zachowanie teraz sa wlasnie objawem autyzmu?skoro wyleczyc sie tego nie da to musze to nadal miec.
Czy możliwe jest normalne funkcjonowanie z tym?kariera,załozenie rodziny?
wprawdzie studiuje teraz,ale miałam wczesniej kilka dorywczych prac z ktorych zostałam zwolniona,za to ze sie nie przykladalam,olewałam wszystko.
Mam 20 lat a niegdy nie mialam chlopaka,wlasnie przez ta blokade ktora mi sie wlacza kiedy widze ze ktos mnie lubi,komus na mnie zalezy.

Odnośnik do komentarza
Gość mamwdupiegodnosc

Mam wrażenie że zupełnie nie odczuwam empatii,wiele razy słyszałam ze jest podła,nie szanuje innych,w ogole mnie oni nie obchodza.Nie potrafie okazywać uczuć.
Moje kontakty z facetami zazwyczaj konczyły sie po jednym spotkaniu,bo ja zawsze kiedy widziałam ze sie komus podobam to miałam tą "blokade" i nie potrafiłam byc soba,prawie sie nie odzywałam.Ale np jak poznaje nowe kolezanki to nie mam takie problemu.

ty mnie tego nauczyles. nie warto byc milym dla pewnych osob, bo oni i tak cie zdepcza. lepiej unikac

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...