Złe samopoczucie po nocnym podjadaniu

[Gość luckieam]

Często budze sie w nocy z powodu głodu choć zasypiam najedzona. Ostatni posiłek, kolację spożywam ok. 1,5 godz.przed zaśnięciem zazwyczaj o godz.23.00. Później budze się głodna po godz.2.00 lub 3.00, jem coś żeby zaspokoić głód i znów zasypiam. A o poranku budze się rozdrażniona i osłabiona. Jem śniadanie już nie z głodu ale po to by sie uspokoić. Tuż po jedzeniu troche mi przechodzi ale ten stan rozdrażnienia utrzymuje sie kilka godzin, do pory obiadowej.
Co mam zrobić żebym nie dostawała takich nocnych napadów głodu i nie czuła się po nich źle? Dodam że mam sporą niedowage... Przy wzroście 168cm waże 48kg i mam 24 lata.

[Gość oona21]

hej, wydaje mi się, że te ataki głodu mogą być spowodowane niską masą ciała. Organizm ubiega się o jedzenie. Próbowałaś przytyć? może wizyta u dietetyka, nastawiona na dietę pełnowartościową i bogatą w składniki odżywcze by pomogła. A co jesz przed snem?

[Gość luckieam]

Kolacje mam różne.. Zazwyczaj jem kanapki z wędliną i warzywami (ogórkiem, pomidorem, rzodkiewką, sałatą).. Często jak wracam padnięta z pracy i nie chce mi sie szykować jedzenia to jem płatki z mlekiem.. A w każdy piątek jem rybe wędzoną (najczęściej makrele). I zdarza się i tak że jak w domu nie zjem obiadu o normalnej porze (popołudniu) bo wtedy sie wybieram do pracy to obiad czeka na mnie w domu i jem go w porze kolacyjnej jak wracam z pracy..

[Gość luckieam]

A jeśli chodzi o przytycie to mam od zawsze z tym problem. Praktycznie całe życie mam niedowage. A moja obecna waga utrzymuje sie już ponad 5 lat.. Kiedys po maturze udało mi się przytyć z 47kg do 52kg. Zajęło mi to ponad pół roku czasu.. Dużo jadłam i miałam mało ruchu..To był czas kiedy mnóstwo czasu siedziałam przed komputerem w poszukiwaniu pracy. Później gdy zaczęłam chodzić do różnych prac moja waga szybko się obniżyła do 48kg. Trudno mi jest przytyć gdy mam prace fizyczną.. Obecnie pracuje w restauracji jako pomocnica szefa kuchni i w pracy spalam dużo kalorii..

[Gość oona21]

Możesz spróbować pasty z awokado z ciemnym chlebem, lub właśnie jakąś kanapkę z twarogiem i ciemnym pieczywem, czy orzechy, jakieś danie z ciemnym ryżem lub makaronem i warzywami na ciepło - coś co długo uwalnia węglowodany i daje uczucie sytości.
Jakbyś chciała, to jest jeszcze opcja nutridrinków - można dodać je czy do jakiegoś shake, czy po prostu wypić, lub przygotować jakąś potrawę. Dają poczucie sytości na długo, mają bardzo dużo białka. Lub batoniki proteinowe przed snem, lub jak się obudzisz.

Szczerze polecałabym wizytę u dietetyka - łatwe triki, małe zmiany potrafią bardzo dużo zmienić w wadze i samopoczuciu. Sama mam niedowagę i wystarczy, że trochę schudnę już czuję się gorzej - ciągle głodna, zmęczona, rano budzona przez głód.