Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość w związku na odległość


Gość scrip4u

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc, chcialbym sie z wami podzielic moimi problemami, juz nie wiem jak sobie z nimi radzic wiec pomyslalem ze napisze tutaj poniewaz widac ze duzo osob tutaj pisze i dostaje super odpowiedzi. A wiec zacznijmy od tego ze jestes w zwiazku prawie 2 lata i probpemy juz sie tutaj zaczynaja...odrazu powiem ze mamy tyle samo lat (20) i jest to zwiazek na odleglosc nie duza odleglosc ale jest...mianowicie problem tutaj jest taki ze od jakiegos czasu jest tak ze czuje sie jakos nie pewnie ale nie mam jak by do tego powodow zebym byl zazdrosny i nie ufal jej zdarzylo mi sie przeczytac jej wiadomosci i w sposob jaki pisala z innymi bardzo mnie zabolalo...powiedzialem o tym i niby cos zostalo wytlumaczone ale bardziej bylo ze to jest takie normalne ze to tylko kumpel...chodzi spedza czas z nim i jeszcze innym a ti wszystkim sie dziela a to czasami on za nia zaplaci a to razem na silownie na przerwe itp okay rozumiem kazdy ma swoije zycie i znajomych ale czasaki sie czuje ze w sposob jaki my rozmawiamy/piszemy ona tak samo robi z nimi...jestem osoba zazdrosna i wiem o tym i ciezko mi z tym...nie chce jej caly czas o tym mowic bo juz teraz mowi ze sie tylko czepiam...jakos nie czuje tego ze jej zalezy lub ze chce dalej byc ze mna a tez nie chce gadac bo zaraz bedzie ze sie czepiam i doporowadze sam do wiekszych problemow i moze do odejscia .... Czuje sie tak ze w wolnym czasie siedze i mysle co i jak jest co robi itp a nic o swoim zyciu studiuje i nic mi nie wychodzi idzie mi coraz slabiej w szkole , zero zainteresowania soba mam nisko samoocene i mysle ze kazdy jest lepszy odemnie...a czasami jak ona powie ze jej kolega ma fajne rece itp to odrazu ja czuje sie ze jestem slabszy...czasami usiade i siedze orzez caly dzien i mam dola i nie jestem w stanie nic zrobic...nie umiem sobie z tym poradzic a wiem ze zle robie..staram sie dla niej pisze jej listy o naszych spotkaniach plus jakis prezent co tydzien itp ogolnie chce ja zaskoczyc itp ale czasami jakos nie czuje radosci z tego ani efektu...nie wiem jak sobie ze soba radzic zero humorku i checi na nic...jestem swiadomy tego ale i tak nie zmienia to faktu ze nie umiem z tym sobie poradzicm Mam nadzieje ze jest to jakos zrozumiale .
z gory bardzo dziekuje za pomoc
pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza

Łatwo jest usiąść, nic nie robić...i mieć coraz większego doła.
Co to da? Zawalisz naukę, wpadniesz w depresję a do tego zazdrość... można powiedzieć, że robisz wszystko, by ten związek się rozpadł.
Na razie to nie jest problem z dziewczyną, tylko problem z tobą, z twoją psychiką.
Niby zdajesz sobie z tego sprawę, ale nie robisz z tym nic. Powoli się staczasz, więc nie dziw się, jeśli dziewczyna będzie miała cię dość.
Weź się w garść, przełam się, zacznij działać.
1- nauka
2- jakiś sport
3- praca nad podniesieniem samooceny.

Znowu nabierzesz humoru, znowu zrobisz się bardziej interesujący - same plusy. Oczywiście, nie daję gwarancji że związek się nie rozpadnie, bo to jest życie i tak często bywa, ale wtedy będziesz się czuł lepiej sam z sobą, więc masz szansę na nowy związek. /albo ponowne zainteresowanie dziewczyny/
Nie ma zbyt wiele dziewczyn, które chcą zaczynać życie od wyciągania chłopaka z depresji, do tego z problemami z nauką.
Więc zrób wszystko, by do tego nie dopuścić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...