Zakochanie w kuzynie byłego chłopaka

[Gość DziwnaStara]

Witam, mam pewien problem, może napiszę od początku: Kiedyś chodziłam z pewnym chłopakiem, jednak z biegiem czasu uznałam, że to nie to i się rozstaliśmy, w między czasie poznałam jego kuzyna. Bardzo się zaprzyjaźniliśmy, spotykamy się dość często. Na pewnej imprezie się całowaliśmy, uznaliśmy jednak, że lepiej będzie tego nie powtarzać. Wszystko zostało jak wcześniej do momentu któregoś z kolei spotkania, nic pomiędzy nami nie było, ale przegadaliśmy do rana, rozmawialiśmy o nas, on stwierdził że się zakochał we mnie i że strasznie go kręcę, ja mu powiedziała, że też mi na nim zależy, ale pojawił się temat mojego byłego (czyli jego kuzyna), że nadal mnie kocha, a on nie może mu tego zrobić i być ze mną. Po raz kolejny doszliśmy do wniosku więc, że to nie ma sensu. Ograniczyłam kontakt, ale przez wspólnych znajomych nie dało się mi odciąć od niego. Zaczęłam się spotykać z innymi, na jakieś imprezie byłam z kolegą z którym się spotykałam, by też ON. Spytał się mnie czy spotykam się z tym chłopakiem i czy to coś poważnego, odpowiedziałam że tak, chyba był zazdrosny, bo zrobił dość jednoznaczną minę i zaraz po rozmowie poszedł do domu. Kolejna sytuacja do spotkania z NIM była po jakimś miesiącu, bo zaprosił mnie na imprezę do siebie. Nie odstępował mnie na krok, jak tańczyliśmy to przytulił mnie. Ja coś do niego czuje i nie mogę sobie go wybić z głowy. Jest po między nami chemia i wszyscy to widzą. Inni mnie nie interesują, tylko ON. Jest on najnormalniejszym facetem chyba jakiego spotkałam, trochę nieśmiały, inteligentny, po prostu mi się podoba. Co ja mam z tym wszystkich zrobić? Widzę, że on sobie z tym też nie radzi. Weźcie mi doradźcie, bo chyba zwariuje ? Dodam, że nie należę do tych dziewczyn co walczą o faceta i robią ten pierwszy krok, jakoś nie mogę się przełamać... Mam taką rozterkę, że nie mogę już spać po nocach. Pomocy...

[Gość unna]

Porozmawiaj z tym chłopakiem, na poważnie.
Gdzieś na neutralnym terenie, gdzie nie będzie przytulanek.
Ustalcie jedno. Czy on chce być z tobą, czy też nie.
Może faktycznie nie chce narazić się twojemu byłemu, a może jest to tylko wymówka.
I tak niech jasno się określi, jakie ma plany w stosunku do ciebie, czy zaczynacie razem być, czy nie..
Jeśli powie NIE, to przestań się łudzić i zerwij z nim całkowicie. Szkoda czasu na takie mącenie sobie w głowie.
Jak będziesz o nim myślała bez przerwy, to nie ułożysz sobie żadnego związku, a w efekcie, zostaniesz sama.

[Gość Marttita89]

To radzę w tym wypadku zrobić tem pierwszy krok - ponieważ jak nic nie zrobisz w tym kierunku, chemia w końcu wygaśnie a jego uczucie do Ciebie zaniknie, po prostu owy chłopak pogodzi się z tym, że nie może być z Tobą - i nadzwyczajniej w świecie znajdzie sobie inna, a Ty będziesz płakać w poduszkę, żałując, że nie weszłaś w owy związek. .

Dlatego nie ma się nad czym zastanawiać - bo tak naprawdę nic nie sroi na przeszkodzie do waszego szczęścia - bo Twój były, to przeszłość, a kuzyn jego ma prawo do spotykania się z Tobą - ponoeważ jesteś singielką.

Nie zmarnuj tej szansy ! Powodzenia.

[Gość DziwnaStara]

Dzięki dziewczyny za pomoc, mam nadzieję, że uda mi się przełamać i pogadać z nim. Dla mnie też to dość trudne, bo nigdy nie walczyłam o żadnego faceta, a na tym mi naprawdę zależy, więc postaram się. Chyba najbardziej boję się odrzucenia i tego że będę musiała podjąć decyzję o zerwaniu z nim kontaktu, w razie jego braku chęci co do związku. Mam mieszane uczucia, ale jak czegoś nie zrobię, to się nie przekonam...

[Gość unna]

Najgorsza jest niepewność. Lepiej dla twojej psychiki będzie, jeśli będziesz znała prawdę, nawet bolesną. Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze.