Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Problem z rozmową w grupie


Gość jacek-placek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jacek-placek

Witam!

Mam 23 lata i mam problem z rozmową w grupie ludzi.
Problem polega na tym, że gdy znajdę się w grupie kilku osób (a najgorzej jeśli są to osoby, których nie znam i wśród których nie czuję się komfortowo), to nie potrafię się włączyć do rozmowy. Czasem wtrącę kilka słów, ale potem zamykam się całkowicie i nie odzywam się sam niepytany. Nie jestem pewien dlaczego tak robię - może z jednej strony nie mam zbyt wiele ciekawego do powiedzenia, z drugiej w mojej głowie pojawia się taka myśl, że nie będę miał żadnego zysku z udziału w tej rozmowie. Bywają to różne sytuacje - np. w grupie znajomych w pubie, przy stole z rodziną, a nawet w pracy (nie potrafię nawiązać rozmowy z innymi ludźmi w pokoju). Jeśli chodzi natomiast o rozmowy 1 na 1, to jest trochę lepiej. Nie odczuwam wtedy aż takiego lęku i potrafię całkiem normalnie i sensownie rozmawiać.
Ogólnie od zawsze byłem trochę nieśmiałą osobą, ale część tej nieśmiałości udało mi się pokonać. Np. kiedyś bałem się zadzwonić do kogoś (szczególnie kogoś obcego), teraz nie sprawia mi to już takiego problemu. Jestem też trochę typem samotnika, nie chodzę raczej na imprezy, lubię spokój. Kiedy np. z dziewczyną miałem wybór - iść do miasta z jej znajomymi albo zostać w domu i obejrzeć film, to zawsze wolałem zostać w domu. Czułem jakiś lęk i niepewność przed grupą nieznajomych.
Problem z rozmowami w grupie jest dość uciążliwy i poważny. Był to jeden z powodów dla których rozpadł się mój związek z dziewczyną. W pracy (jestem informatykiem) nie potrafię nawiązać kontaktu z ludźmi a nawet wydaje mi się, że myślą, że jestem po prostu niemiłym gburem i dlatego się nie odzywam. Z tego samego powodu nie zrobiłem też zbyt dobrego wrażenia na rodzicach mojej byłej już dziewczyny.

Proszę o pomoc - nie wiem nawet dokładnie jak nazwać mój problem. Nie wiem też jaka pomoc jest mi potrzebna - czy może jakiś poradnik czy psycholog czy może terapia grupowa.

Chyba najchętniej skorzystałbym właśnie z terapii grupowej albo z indywidualnej pomocy psychologa. Nie wiem tylko gdzie tego szukać. Jestem z Poznania.

Odnośnik do komentarza
Gość Joanna372

Trochę za mało informacji napisałeś na swój temat żeby ktoś Ci powiedział skąd sie to u Ciebie bierze . Myślę że jakaś terapia grupowa i rozwijanie kompetencji społecznych poprawiłoby Twoje relacje z ludźmi. Pytanie tylko czy jesteś nieśmiały i wstydliwy czyli taka cecha charakteru bo przecież nie kazdy musi być duszą towarzystwa czy unikasz ludzi i się od nich tak trochę izolujesz bo to już jest jakiś rodzaj zaburzenia. Skoro Twoja dziewczyna chciała wyjść spotkać się ze znajomymi na miasto a Ty za każdym razem wolałeś samotność to jest to takie trochę izolowanie się od ludzi.
Poczytaj sobie o Zespole Aspergera mój kolega niedawno dowiedział się że na niego cierpi a Twój opis bardzo mi go przypomina. Nie umiał sobie wytłumaczyć dlaczego tak dziwnie czuje się pomiędzy ludźmi,to teraz juz wie. Życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość jacek-placek

Nie wiem właśnie skąd dokładnie się to bierze u mnie... Jakaś wewnętrzna blokada, brak chęci. Czasem dochodzę w swojej głowie do dziwnych usprawiedliwień żeby się nie odezwać, np. bo nic nie zyskam na tym że się odezwę albo że rozmowa jest na głupi temat więc nie warto się odzywać.
Nie jest to raczej żadne schorzenie, bo jestem zdrowym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Gość Joanna372

Może poradź się psychologa, ponieważ żeby rozwiązać problem to trzeba dotrzeć do jego źródła. A Ty z tego co piszesz to sam nie wiesz dlaczego się tak dzieje.
Zespół o którym pisalam nie jest chorobą. Ludzie którzy go mają są w pełni zdrowi fizycznie i psychicznie. Mają rodziny, pracę i prowadzą normalne życie. Jest to rodzaj zaburzenia społecznego i interakcji z ludźmi szczególnie w grupie są to ludzie uznawani w otoczeniu jako nieśmiali i itp . A czy Np jezeli jesteś w towarzystwie kilku osób,które rozmawiają na temat dotyczący Twoich zainteresowań to chętniej włączasz się do rozmowy. ?Bo może ludzie z ktorymi się spotykasz mają jakieś inne poglądy lub po prostu nie nadajecie na tych samych falach. Lecz skoro Twoja dziewczyna rozstała się z Tobą z powodu izolacji od ludzi to powinieneś coś z tym zrobić, bo mając przyjaciół czy znajomych ,którzy dzielą z Toba swoje pasje i kumpli do których możesz w każdej chwili zadzwonić czy umówić się na jakiś wypad żyje się po prostu lepiej.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio jechałam samochodem ze znajomym, nie wiem czemu, ale przestraszyłam się, że nie potrafię rozmawiać. Zatkało mnie, zaniemówiłam.
Na szczęście trwało to moment, zaraz oprzytomniałam i powiedziałam sobie, że dobrze mi się z nim rozmawia....przegadaliśmy całą drogę.
Ty masz podobnie. Zbyt się skupiasz na tym, że nie potrafisz rozmawiać, to cię blokuje /tak samo jak mnie zablokowało/
To podświadomość tak działa, ale świadomie możemy się odblokować tak, jak ja to zrobiłam.

Odnośnik do komentarza

jacek-placek, ja bym nie przesadzała i nie dopatrywała się w Twoim zachowaniu żadnych zaburzeń. Według mnie, to nie jest żaden zespół Aspergera (to jest całościowe zaburzenie rozwoju ze spektrum autyzmu), ale oczywiście drogą wirtualną diagnozy żadnej nie postawię. Czy każdy z nas musi być duszą towarzystwa, musi sypać kawałami z rękawa, zabawiać ludzi i umieć włączać się w każdą rozmowę? Oczywiście, że nie. Jesteśmy różni i to jest piękne. Podejrzewam, że jesteś introwertykiem, stąd Twoja nieśmiałość, problemy komunikacyjne, skrytość, małomówność, powściągliwość, preferowanie samotnictwa, przedkładanie spokoju nad chaos, domatorstwo (wolisz pooglądać film z kimś bliskim niż hulać na dyskotece w grupie osób). Bycie introwertykiem i samotnikiem to nie jest żadna patologia, choroba ani zaburzenie. To, że rozstałeś się z dziewczyną, wcale nie oznacza, że problem tkwił w Tobie. Może najzwyczajniej w świecie się nie dopasowaliście, bo ona była towarzyską ekstrawertyczką, lubiącą imprezy, spotkania z przyjaciółmi, a Ty zamkniętym w sobie introwertykiem? Nikt tutaj nie był winny. Tak samo, jak ktoś mógłby "oskarżyć Cię" o Twój introwertyzm (cecha osobowości), tak samo można by było ją "oskarżyć" o jej ekstrawertyzm, a to przecież byłoby niedorzecznością. Ekstrawertyzm i introwertyzm to wrodzone typologie psychologiczne, zdrowe formy osobowości. Jedna nie jest lepsza od drugiej, ale warto wiedzieć z kim żyjemy w związku, by lepiej się rozumieć i w odpowiedni sposób budować bliskość. Polecam zapoznać się z artykułami:

http://zwierciadlo.pl/2013/seks/partnerstwo/jak-kochac-introwertyka http://zwierciadlo.pl/2012/psychologia/zrozumiec-siebie/4-mity-o-introwertykach http://zwierciadlo.pl/2012/psychologia/relacje-spoleczne/introwertycy-w-ekstrawertycznym-swiecie

Trzymaj się blisko tych, którzy znają Cię najlepiej. Jako introwertyk najprawdopodobniej pragniesz głębokich relacji, nacechowanych lojalnym zaangażowaniem. Wtedy okazujesz swoje uczucia. Niezrozumienie i osądzanie dla wrażliwego introwertyka jest trudne, dlatego kontakt z osobami, które czują, co Ci w duszy gra, dobrze wpływa na Twoją psychikę. Celebruj chwile samotności, doceń ciszę, to, że możesz wtedy kreatywnie tworzyć. Dopóki nie przeszkadza Ci to, że trudno Ci się odnaleźć w grupie osób i normalnie funkcjonujesz w społeczeństwie, nie widzę powodów, by upatrywać w Tobie jakichś "ukrytych defektów". Jeżeli jednak chciałbyś się czuć nieco lepiej w towarzystwie, bardziej swobodnie, poleciłabym uczestnictwo w jakimś treningu kompetencji społecznych i komunikacyjnych. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość jacek-placek

Pani Kamilo, chyba trafiła Pani w sedno :)
Dokładnie tak, jestem introwertykiem i wiem o tym. Po prostu problem z rozmową w grupie dotyczy wielu spraw, np. w pracy czy w gronie rodzinnym. Nawet rodzina się dziwi czemu ja się nie odzywam prawie w ogóle.
Relacje z dziewczyną to już trochę inna bajka i ten problem nie był bezpośrednim powodem rozstania. To naprawdę skomplikowana sprawa, ale to na inną dyskusję.
Po prostu chciałbym coś zmienić w swoim życiu, stać się bardziej rozmownym i towarzyskim.

Odnośnik do komentarza

~jacek-placek
Pani Kamilo, chyba trafiła Pani w sedno :)
Dokładnie tak, jestem introwertykiem i wiem o tym. (...)
Po prostu chciałbym coś zmienić w swoim życiu, stać się bardziej rozmownym i towarzyskim.

jacek-placek, zdaję sobie sprawę, że introwertykom jest trudno żyć w ekstrawertycznym świecie, ale nie chciałabym, żebyś uwierzył, że coś z Tobą nie tak tylko dlatego, że jesteś skryty czy małomówny. Nie demonizujmy pewnych spraw i nie dopatrujmy się wszędzie patologii, gdzie ich nie ma. Wszystko jest z Tobą w porządku. Chodzi o to, byś potrafił zaakceptować swój introwertyzm, nauczył się doceniać "plusy" bycia introwertykiem. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, stać się bardziej rozmowny, to jak najbardziej polecam trening umiejętności komunikacyjnych i społecznych. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość efka-konefka

Hej. Jestem ciekawa czy poradziles sobie jakos ze swoim problemem. Ja mam bardzo podobnie. I nie wiem czy po prostu sie przyzwyczaic do bycia mrukiem czy da sie to zmienic, i cieszyc sie faktem iz sytuacje 1/1 wychodza mi ekstra:) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...