Skocz do zawartości
Forum

Hedonizm a cuchnące miejsca


Gość Egi1993

Rekomendowane odpowiedzi

hej, to mój drugi post na forum. Lubię przebywać w cuchnących miejscach bo to daje mi adrenalinę. Lubię uprawiać seks na dworcu kolejowym, gdzie obok mnie stoją menele wpatrujący się w orgię które wyprawiam. To nie tylko dworce, to są też magazyny, zaplecza, tam gdzie szczury żerują. To jest taka dawka adrenaliny, że krew mrozi w żyłach. Od dziecka to bardzo lubiłem. Teraz gdy jestem dorosły, stało się to sensem mojego życia. Nie znoszę nudy. Inni uważają takie zachowanie jako obłęd i paranoje. A jak Wy myślicie, czy też podobnie??

Odnośnik do komentarza

mój pierwszy raz tak wyglądał i po prostu spodobało mi się. zawsze gdy to wspominam to skacze mi adrenalina i ciśnienie tętnicze do 120. Męczyło mnie to , bo serce nie wytrzymuje takiego dystansu. Poszedłem do kardiologa na ekg i na badaniu wyszło, że mam tachykardię, arytmię serca 120. Grozi to zawałem przechodzonym albo wylewem do mózgu. Oki, ale zrobić w sytuacji że ja tak uwielbiam adrenalinę podczas seksu w smrodach, że nie mogę się opanować. I ciągle chcę więcej i więcej, tak to istny obłęd. Gdy jestem w obłędzie to nie wiem co czynię. To tak jakbym stracił chwilowo świadomość. Bo czasami nie pamiętam i nie kojarze tych chwil i tych kobiet z którymi współżyłem jak szaleniec.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...