Depresja poporodowa u mężczyzny

[Mabiel]

Mój mąż ma córkę z pierwszego małzeństwa a my mamy syna i teraz urodziła nam się córeczka. Mała ma 2 mce. Odkad wyszłam ze szpitala dobrze było przez tydzień, po czym mąż zaczął unikać kontaktu ze mną i z córeczką. Wychodził z domu pod byle pretekstem. Chodził do brata. Ja nic nie wiedziałam, bo zawsze podawał powód gdzie wychodzi, ale zawsze długo nie wracał. Musiałam po niego dzwonić. Powiedział mi, że miał załamanie, że narodziny córki go przerosły,że wchodząc do domu zaraz chciał z niego wyjść. Czy to depresja?

[dadaaria]

może tak być Mabiel, słyszałam o takich przypadkach, że mężczyzna wbrew pozorom też to przeżywa, przechodzi jak kobieta. To dla Ciebie i dla niego trudny czas, dla Ciebie bo potrzebujesz jego wsparcia, ale nie wiemy co w nim tkwi. Musi sie z tym uporać, poradzić sobie. Daj mu czas, mów mu, że rozumiesz go, że musi odetchnąć, ale też mów, jak bardzo jest dla Ciebie ważny i potrzebny, ze go kochacie itd. Mów, że wszystko jest w porządku, dzieci są z niego dumne itd.
Może on przeżywa to, ze znów córka jak z porpzedniego małżenstwa, moze jakies przykre wspomnienia wracają?

[goldenka]

a decyzja o dziecku była Waszą wspólną decyzją? Czy poród tak na niego wpłynał czy w czasie ciazy tez były znaki, ze moze sie cos dziac?

[Mabiel]

Decyzji o dziecku jako tako nie było. Poprostu stało się. I o dziwo on się cieszył ja byłam raczej załamana, bo dostałam umowę w pracy. Trochę dziś czytałam o męskiej depresji po porodzie, ale jego zachowanie nie pasuje troszkę do opisywanych zachowań. Ja miałam baby blues i to się chyba jemu udzieliło. Tylko mnie dziwi, że to trzecie a nie pierwsze jego dziecko więc dlaczego go to złapało?

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Tak zwana depresja poporodowa u mężczyzn rzeczywiście w przewadze dotyczy tych, którzy zostali ojcami po raz pierwszy. Jednak zdarzają się przypadki, że ten syndrom pojawia się dopiero przy kolejnym dziecku.
Proszę się zastanowić, czy Pani mężowi nie zabrakło zainteresowania i uwagi z Pani strony, może poczuł się odrzucony i dlatego zaczął "uciekać" z domu? Myślę, że szczera rozmowa mogłaby wyjaśnić tę kwestię.
Pozdrawiam

[Gość paweł994]

Witam wszystkich. dwa miesiace temu urodzila mi się córeczka. kiedy dziewczyna była w ciąży, bardzo się cieszylem, nie mogłem doczekać się porodu. ale odkąd dziecko jest w domu, coś sie we mnie zmienilo. nie chce mi sie spędzać z nią czasu, wole wyjść choćby na spacer. denerwuje mnie jak placze, jak trzeba ja przewinąc albo wykąpać. czy to moze świadczyć o jakimś problemie? nie chce, żeby tak było. Kocham córkę, ale jakoś brakuje mi sil, żeby sie nią zajmowac...

[Mgr Justyna Kała]

Panie Pawle,
Moment narodzin dziecka jest piękny, ale też - zwłaszcza, gdy po raz pierwszy zostajemy rodzicem - bardzo trudny. Podejmujemy się bowiem zupełnie nowej roli, z którą wiąże się duża odpowiedzialność, a tymczasem wcale nie musimy czuć się w niej pewnie. Możliwe, że pana objawy wynikają z Pana obaw dotyczących rodzicielstwa, stresu, lęku, że nie podoła Pan nowym wyzwaniom? Wiele ojców, ale i matek boryka się z podobnymi odczuciami. Przez dziewięć miesięcy oczekujemy na dziecko, wyobrażamy sobie, jak to będzie, a później okazuje się, że opieka nad noworodkiem nie wygląda tak różowo jak we wszystkich poradnikach i reklamach pieluszek. jest ciężko. Może być ciężko! Ale obok tych trudów jest też dużo radości. Trudno powiedzieć mi coś więcej, bo nie wiem, jakie myśli Panu towarzyszą w tych "słabszych" momentach, ale sądzę, że warto byłoby aby Pan porozmawiał z kimś - być może innymi ojcami z Pana otoczenia - o tym, jak to było w ich przypadku. Zachęcam też do szczerych rozmów z partnerką na temat zmian, które naturalnie będą zachodzić w waszej rodzinie. Oczywiście konsultacja ze specjalistą - psychologiem - nie zaszkodzi. W razie pytań pozostaję do Pana dyspozycji. Pozdrawiam