Skocz do zawartości
Forum

Carcinoma mucinosum


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moja Mama ma 65 lat, na początku roku wykryła sobie w prawej piersi dużego guza, więc poszła na badanie mamograficzne na którym ustalono rozpoznanie: BIRADS 5 (cokolwiek to znaczy) ( w PP na godz. 5/6 przy brodawce sutkowej policykliczna zmiana guzowata o wym. 5x2,5 cm, głęboko przy ścianie klatki piersiowej z naciekaniem mięśnia. W dole pachowym prawym nie rozpoznano powiększonych węzłów chłonnych). Następnie skierowano moją mame na biopsję gruboigłową która wykazała rozpoznanie histo- patologiczne - fragment carcinoma mucinosum Następnie - wyniki receptorów oraz HeR2:
receptory estrogenowe: 4+2 = 6/8 pkt.
receptory progresonowe: (-)
Her-2/neu: (-)
Badanie immunohistochemiczne: Ki67: (+) w około 8% komórek (bardzo chciałam się dowiedzieć co oznaczają te badania receptorów).
Rozpoznanie od onkologa jest takie: Rak piersi prawej T4, N1, Mx. kod: C50.9 - czyli z tego co wyczytałam na internecie jest to nowotwór złośliwy. Ale za to nie mam nigdzie w papierach mamy wypisanej chemioterapi, jej nazwy.

Mojej mamie zaczęto podawać już chemioterapie, ponoć jakomś najnowszą pomarańczową, ale nic na jej temat nie mogę znaleść w internecie, ma ich mieć 6 każda w odstępstwie co 3 tygodnie. Jak narazie mama po 3 dniu od chemi czuję się dobrze, może za bardzo nie ma ochoty na jedzienie ale jak narazie jest wszystko ok nie wymiotuje, włosów narazie nie traci, więc niewiem od czego to wszystko zależy? ponieważ pani która miała tą samą chemie była już prawie łysa po trzech dniach od przyjęcia pierwszej dawki.

Chciałabym się dowiedzieć co może dalej czekać moją mame, to jest pewne że amputacja piersi, ale co dalej?? Czy ten nowotwór jest na tyle złośliwy że mogą przejść szybko przerzuty na inne części ciała?? I co to jest za chemia ta pomarańczowa o co w niej chodzi? Przepraszam że zadaje tyle pytań, ale z moją mamą cieżko aktualnie jest się dogadać, ona wciąż myśli że ta choroba jej nie dotyczy, że to jakiś żart. Z góry bym prosiła o odpowiedź, ponieważ bardzo się martwie. Pozdrawiam. Ania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...