Skocz do zawartości
Forum

Wydzielina z piersi, biegunki i światłowstręt przy PMS


Gość scho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Przechodzę właśnie PMS. Jak zwykle u mnie jest bardzo ciężko, tym razem jednak doszły nowe objawy, które mnie niepokoją, więc chciałam zasięgnąć rady.

PMS zawsze jest u mnie bardzo ciężki. Zaczyna się zwykle na kilka dni - do tygodnia - przed okresem, kończy 1. lub 2. dnia miesiączki. Oczywiście borykam się wtedy z agresją i depresją, do tego stopnia, że ludzie na ulicy ustępują mi miejsca - furia musi bić ode mnie, normalnie się boją, nawet nie muszę nic mówić, widać pewnie w wyrazie twarzy, chodzie itd. (a jestem normalnie miłą kobietą, naprawdę). Ale stopień psychicznych dolegliwości trudno oszacować, więc skupię się na tych fizycznych.

Biegunka i nudności (naraz - potrafię siedzieć na klopie, marząc jednocześnie o puszczeniu pawia); bóle i obrzęk piersi, obrzęki nóg i twarzy; bóle głowy, zawroty głowy, bóle brzucha i krzyża (takie, że mogłabym zwijać się na podłodze i wyć z bólu - leki przeciwbólowe nie zawsze pomagają; są to takie kilkugodzinne napady, nie mam na myśli przewlekłego, lekkiego pobolewania - to można przeżyć, ale te ataki to naprawdę koszmar); no i oczywiście cera, włosy w fatalnym stanie, ale to nic przy tych wcześniej wymienionych objawach.

Martwię się, bo tym razem doszły nowe objawy. Zauważyłam wydzielinę z moich nabrzmiałych piersi. Tzn. ja jej właściwie nie zauważyłam, tylko wyczułam dwa wieczory z rzędu, rozbierając się do spania, że mam lekko wilgotne brodawki. Szukałam trochę w necie, ale nadal nie bardzo wiem, co to znaczy i jaki może mieć związek z PMSem. Ból i zawroty głowy są do tego silniejsze niż zwykle, doszedł też światłowstręt. Jakoś też ciężko mi się oddycha.

Dodam, że mam dość długie cykle. Zwykle ok 30-32 dni. Teraz jednak jestem już w 34 dniu cyklu, a krwawienia nadal ani widu, ani słychu. Nie wiem, czy to normalne.

Wszystko to (silne objawy, długi cykl, a tym razem dodatkowo wydzielina z piersi i jeszcze dłuższy cykl) niepokoi mnie. Kiedyś myślałam, że to normalne, że kobiety tak mają i że objawy PMS-u świadczą właśnie o tym, że wszystko przebiega zgodnie z kobiecą naturą. Siostra, która leczy się hormonalnie i często bywa u endokrynologów, twierdzi jednak, że takie myślenie to częsty błąd kobiet... Chciałam się więc doradzić - czy to normalne, mam po prostu przeczekać? Czy może tak silne objawy mogą sugerować jakieś zaburzenia hormonalne i powinnam zgłosić się do lekarza? I co myśleć o tej wydzielinie z sutków? No i co z długością cyklu - czy tak długi mieści sie w normie? Będę wdzięczna za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Gość Nie bo nie

Długość Twojego cyklu jest ok, sama mama od 30-34 dni i moj lekarz powiedział że wszystko jest ok.
Ale to jednyna rzeczy moim zdaniem która u ciebie jest ok. Powinnaś koniecznie i jak najszybciej iść do lekarza i zrobić badania. Wydzielina z sutka może mieć óżne przyczyny chociażby nadmiar prolaktyny więc warto zorbić badania

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...