Zimowe zabawy z dzieckiem na dworze

[Gość Szczypawa]

Witam
mam 2 letniego Szkraba Marcela i mam pytanie do mam: chciałabym aby mój synek bawił się z innymi dziecmi na dworze ale boje sie ze sie zaziebi, ze sie spoci i zaraz angina czy zapalenie płuc. Mam pytanie wiec do mam małych urwisków: jak ubieracie dzieci na zimowe harce, w co sie bawicie i jak długo? I jak hartujecie malucha aby nie chorował?

[Gość Dorotka z krainy Oz]

Oprócz, że tak powiem standardowego zestawu - czapka, rękawiczki i chustka pod szyję zakładam mu podwójne skarpetki aby stópki nie marzły. Nie używamy grubych szalików bo kurtka zimowa ma stójkę i Moja córa zaraz krzyczy że się dusi, więc kupiłam jej taką niby bandamkę z polaru zapinaną z tyłu na rzepa. Jest ciepła ale w miarę cienka.
co do czasu to różnie, jak jest bardzo mroźno to raczej nie wychodzimy wcale ( przez bardzo mroźno rozumiem -20) ale jak jest lekki mrozik to tak do 40 minut na dworku się bawimy.