Jak przekonać nadopiekuńczych rodziców do tego, że mam prawo czasem wyjść sama z domu?

[Gość pa...11]

Witam! Mam 17 lat i mam problem z rodzicami. Nigdzie nie wolno mi chodzić, ani na dyskoteki ani do koleżanek - czuję się czasami w domu jak w więzienu. Ostatnio chciałam iść do koleżanki pod namiot i oczwiście też mi nie pozwolili ;/. Jeśli uda mi się już gdzieś wyjść to moja mama dzwoni do mnie co 20 min i pyta się kiedy wrocę do domu:(, a mój tata potrafi czasami jeździć po moich koleżankach i wypytywać się gdzie poszłam… Mam dość moich rodziców i czasami mam ochotę uciec z domu ;(.


Moje koleżanki ciągle się spotykają, nocują u siebie, chodzą na dyskoteki a ja zawsze nie. Moja mama jest szczęśliwa jak ciągle siedzę w domu, sprzątam i pilnuję młodszego brata. Mam tego dość. Nawet nie mogę w niedzielę iść sama z koleżanką do kościoła, tylko muszę z rodzicami chodzić, a jak proszę, że chcę iść sama to się wydzierają na mnie. Czasami mama mi mówi nawet jak się mam ubierać, a jak mówię, że tak się nie ubiorę to jest już awantura. Jestem załamana… Czy mogę moim rodzicom jakoś wytłumaczyć, że normalna nastolatka czasami gdzieś wychodzi z domu? ;(

[Gość ilusss]

hej ja tez mam taki sam problem tylko ,ze ja mam 18 lat i tez nie moge nigdzie chodzic .

[Gość swayzerka]

ja też tyle że ja mam 34 lata

[Gość swayzerka]

ja też tylko ja mam 34 lata

[Gość kinga7]

ja też ma ten sam problem i mam 24 lata
prawie jak w więzieniu
jak kogoś poznaje to mam problem z wyjściem z domu. Mama jedynie mnie troszkę rozumie ale tata meeh
by gdzieś wyjść to udaje że ide do pracy nie raz. wiem to chore.
Mam nie raz tego dosyć nic nie daje rozmowa wiec nawet nie zaczynam.
nie wiem jak im to wytłumaczyć że chce normalnie korzystać z życia jak inny.

[Gość paulaa21]

posłuchaj, też mam 16 lat, mam nadopiekuńczego tatę, mama mi praktycznie na wszystko pozwala, może mój tata jest trochę nadopiekuńczy, ale martwi się o mnie, pewnie jak twoi rodzice o Ciebie. Ale ja mogę wychodzić na dwór, idę do koleżanek, mogę iść sama do kościoła, wychodzę we wakacje mam czas do 10 ; 00 a o gólnie w dni szkolne do 20 :00 zależy jeszcze od taty humoru, jeżeli rodzice tak Ci wszystkiego zabraniają zapytaj się ich dlaczego Ciebie tak traktują, że inne twoje koleżanki mogą już chodzić na dyskoteki, spokojnie. A jak nie to postaraj się porozmawiać z mamą lub tatą na osobności, z jedną z rodziców którą uważasz że tak poowiem za " Łagodniejszą " ja też nie byłam na dyskotece, ale tata powiedział, ze we wakacje bede mogla iść z osobą dorosłą, musisz mieć mocne argumenty, trzymam kciuki ; ) pozdrawiam

[Gość AsdZxc]

Masakra jak rodzice potrafią skrzywdzić swoje dzieci nadopiekuńczością, utrudniając rozwój socjalny swoich pociech. Sam mam 21 lat i każde wyjście z domu muszę sobie wykłócić, bo spokojne rozmowy nie pomagają, do mojej mamy to jak grochem o ścianę. Nawet jak uda mi się na spokojnie coś ustalić to i tak jak wrócę "jak jest ciemno" to jest awantura. Od razu lecą wyzwiska w moją stronę: gówniarzu, nie będziesz mi się plątał po nocach, nigdzie już nie pójdziesz itp. Na dodatek, kiedy próbuję rozmawiać z moją mamą i powiedzieć jej, że jestem dorosły i potrzebuję trochę wolności, że mnie nie może tak kontrolować, że marzę o tym że pewnego dnia będzie tak że oświadczę jej że gdzieś idę a ona bez kręcenia nosem wyrazi zgodę, to ona używa argumentu że jestem egoistą bo się nie przejmuję tym, że ona się martwi i że jestem niewdzięczny bo mi daje rzekomo kasę na wszystko (i myśli, że tym kupi moje szczęście). Patologia, nie mogę się doczekać kiedy zacznę studia w innym mieście, bo prędzej czy później tu zwariuję.

[Gość Michał]

Z moimi rodzicami nieda sie porozmawiac bo zraz se zartujol mam 13 lat i max do 19 moge byc na polu obok domu na orliku. Do tego gdy niemam lekcji w szkole i tak musze się uczyć niemoge sam iść do baru czy pojechać na trening rowerem drenczy mnie to . :(

[Gość Tysia]

@~ilusss: Tak jak ja...
Rodzice nie pozwalają mi nigdzie samej jeździć nawet do siostry która mieszka tylko 7 kilometrów ode mnie, a nawet nie... Masakra :(

[Gość ZAL.pl]

to jest do bani siedzę w domu gdzie jest 40 stopni kiedy wszyscy na basenie a mi niewolno wyjść nigdzie nawet

[Gość karolek]

@~Michał: Strasznie się czyta twoją odpowiedź... Nic dziwnego, że rodzice nie puszczają Cię do barów skora masz 13 lat! Poza tym po Twojej wypowiedzi widać, że nie należysz chyba do osób godnych zaufania + poczytaj słownik, bo błędy aż rażą... Pozdro

[hipcia]

Z NADOPIEKUNCZOSCI BLISKO DO TOKSYCZNOSCI RODZICE NAWET JAK DZIECKO JEST DOROSŁE ZA WSZELKA CENE CHCA SPRAWOWAC NAD NIM KONTROLE GDZIE PRACUJE Z KIM SPI GDZIE BYWA ITP.