Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Krępujący Bilans


Ola.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam generalnie chciałam podzielić się moją bardzo niefajnym doświadczeniem z bilansu szkolnego. Generalnie ciągle mi to krąży po głowie i nie mogę się tego pozbyć to może pomoże. Jak ktoś chce też się wyżalić to tutaj jest miejsce xd

Generalnie w tym roku będę mieć 17 lat i niestety jestem kontuzjowana. W jakim sensie? Poważny upadek ze schodów z pełnymi walizkami który zakończył się spektakularnie na wózku inwalidzkim na kilka miesięcy bo straciłam czucie w nogach. 

Warto zaznaczyć ze po wypadku prosiłam o to aby cała moja klasa z uwagi na mnie miała lekcje albo w 1 sali albo na parterze. Dyrekcja oczywiście miała mnie w dupie i musiałam liczyć że moi przyjaciele lub mój brat mi pomogą w spinaczce po schodach. 

 

Pielęgniarka jest na 2 piętrze więc wesoła wspinaczka ale przez sytuacją z badań 3 sytuacje.

Sytuacja 1 Mój barat zrobił badania poprosił pielęgniarkę aby poczekała to mnie przyprowadzi. Przyprowadził ale pielęgniarki nie było. 

Sytuacja 2 Poprosiłam ponownie brata aby zaklepał mi "wizytę". Znowu zaniósł mnie a jej już nie było. 

Sytuacja 3 Tym razem moja przyjaciółka identyczne.

 

Wychowawczyni na lekcjach ochrzaniała tych co badań nie zrobili. Mi się też oberwało oczywiście. 

W końcu sama pielęgniarka straciła cierpliwość i za pierwszym razem to przyszła przypomnieć nam o badaniach a kiedy ja powiedziałam kiedy można przyjąć to powiedziała że na drzwiach pisze od kiedy jest. 

W końcu pielęgniarka straciła cierpliwość i przyszła na innej lekcji i zabierała nas. Jak ja miałam iść to eskortował mnie brat. Na schodach nawet nie zaproponowała pomocy. 

 

Co do badań:

Początek był normalny trzeba było tylko przestawić się wózkiem. Wzrok, słuch/uszy, włosy, ciśnienie. Nie było wagi i mnie to nie dziwi. 

 

Potem padła komenda abym rozebrała się do majtek. To było dosyć jeszcze świeżo po mojej kontuzji i o ile górę umiałam łatwo zdjąć tak z dołem sobie do teraz nie umiem czasem poradzić zwłaszcza jak to są długie spodnie. Pielęgniarka zamiast zaproponować mi pomoc lub pomóc mi przejść na łózko bo tam było by mi łatwiej to zawołała mojego brata. Faktycznie brat pomagał mi się albo rozbierać albo ubierać ale to było coś innego i czułam się bardziej krępująco. Czułam się delikatnie mówiąc potraktowana rzeczowo. W sumie teraz myślę co gdyby mój brat był w ten dzień chory?

 

To generalnie brat przyszedł zobaczył mnie bez stanika. Zdjął mi spodnie i pomógł mi się położyć na kozetce po czym poszedł za kotarę. 

Zostałam zmierzona, badanie piersi, brzuch, osłuchanie stetoskopem, badanie kręgosłupa na leżąco. Kiedy nie było trzeba to piersi miałam zakryte papierowym czymś.

Na koniec padła komenda zdjęcia majtek. To akurat było łatwe. Pani tylko zajrzała przez krócej niż minutę i mogłam się ubrać.

I teraz cały powód mojego pisania. Pani stwierdziła że zawoła mojego brata aby mi pomógł się ubrać kiedy byłam jeszcze całkiem naga po czym poszła po kolejną osobę na badania. Chyba uznała że będę mieć problem z założeniem majtek czy coś innego. Jedyne co mogła zrobić to podać mi ubranie bo faktycznie mógł być problem. Jak brat wyszedł zza kotary to się od razu zakryłam rękoma. Brat odwrócił wzrok i zapytał się czy dam radę to poprosiłam go tylko o to aby podał mi ubranie i pomógł ze spodniami. Potem wyszliśmy i nie wiem kto był bardziej wkurwiony ja czy brat. W sumie może ja byłam bardziej zawstydzona a mój brat wyraźnie był zirytowany. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.06.2023 o 18:35, Ola. napisał(a):

 

Ja też miałam podobną sytuację więc łącze się w bólu.

Generalnie aby zrozumieć cały burdel o którym opowiem to muszę powiedzieć o sytuacji. Generalnie moja szkoła przejęła budynek po gimnazjum i starsze roczniki miały tam chodzić ale jednocześnie zadecydowano o remoncie zaliczając gabinet pielęgniarki.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...