Brak siły fizycznej

[Mario1981]

Witam Wszystkich ? , sprawa moja jest bardzo kręta. Mam 42l. od 10lat zmagam się z nerwicą ( dostałem ja genetycznie) Ważę 120kg , wzrost 183cm wiem że jest nadwaga, pracuje jako kierowca zawodowy. Od jakiegos czasu zauważyłem brak siły fizycznej , przedmioty które kiedyś podnosiłem teraz stają się dla mnie coraz cięższe. Bolą mnie mięśnie , stawy , codziennie boli mnie głowa , szyja z przodu , poprostu dramat . Biorę lek na nadciśnienie i jest ono w granicach 150/90 . Robiłem tydzień temu , badania ( krew ,mocz, tomograf głowy ,tomograf płuc , dogłębnie rozdrobnione badania ) i nic złego nie wyszło , wszystko w normie :) a boli i boliii:( lek.rodzinny zalecił wizytę u psychologa/psychiatry i szukać przyczyny w tym kierunku. Wstaje rano ,pierwsza godzina jest ok , ale z każdą kolejną jest gorzej , ból głowy ,szyji,ciśnienie , oczu , zębów . Wiek 40l to nie czas jeszcze aby myśleć że już z nic dobrego mnie nie spotka. A tu Brak uśmiechu i radości życia. A ja już niemam sił na walkę , coraz częściej chodza mi po głowie myśli aby "odłożyć łyzke" Z lekarzem rodzinnym raczej nie dojdę ładu bo On widzi tylko abym zgłosił się do psychiatry. Chciałbym poprostu znac przyczynę mojego samopoczucia i leczyć TO !!  Żona moja też twierdzi że wymyślam , skoro wyniki są dobre . Nie wiem gdzie się udać aby wybrnąć z tego bagna. Chcę żyć , pracować , cieszyć się życiem . Pomocyyyyy .. :(