Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jelito drażliwe i zmęczenie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Pozwolę sobie opisać swój przypadek. Będę wdzięczny za sugestie jak się z tego wyleczyć, do jakich lekarzy iść, jakie badania zrobić.

W skrócie - obecnie mam 30 lat, jestem mężczyzną. Mój problem zaczął się dobre kilkanaście lat temu, jeszcze w szkole średniej. Zaczęło się od biegunek na tle nerwowym. Nawet niewielki stres powodował biegunkę. Wszyscy do tego podchodzili na zasadzie "a bo się denerwujesz", a lekarze patrzyli na mnie jak na cwaniaka, który chce wyciągnąć zwolnienie lekarskie (o które nigdy nie prosiłem, ba miałem nawet 100% obecności...). Mam wrażenie, że problem zaczął się od tego, jak "koledzy" ze starszej klasy dorwali mnie na przerwie i stłukli na kwaśne jabłko tak dla zabawy.

Na studiach było ciężko. Wybrałem sobie dość ambitny kierunek i generalnie dał mi on popalić. Jadłem bardzo nieregularnie, nie wysypiałem się, ciągle w stresie. Codziennie miałem po 2-4 biegunki. W okresie sesji nawet gorzej, potrafił pojawić się śluz przy okazji biegunek (jak już nie było czym...). Biegunek nigdy nie miałem w nocy (nie wybudzały mnie), a na ogół z rana. Brałem objawowo różne tabletki na wstrzymanie (nie zawsze były skuteczne). Odwiedziłem też dwóch gastrologów. Jeden przepisał jakieś tabletki, które powodowały ból w brzuchu, więc je odstawiłem. Diagnoza tych lekarzy w skrócie: zespół jelita drażliwego, nie ma na to leku, trzeba jeść często w małych porcjach, unikać stresu, wysypiać się, objawowo brać tabletki na wstrzymanie. Więc "radź se sam".

Później zacząłem pracę i objawy wracały jak sinusoida - były okresy, że czułem się lepiej, nawet całkiem dobrze. Ale zaraz po nich powrót objawów i biegunki. Z tego powodu miałem też epizod depresyjny (na szczęście krótki, jakoś się pozbierałem). Najlepsze jest, że odwiedziłem psychiatrę i psychologa gdy byłem już w bardzo złym stanie, i obydwoje "specjaliści" stwierdzili, że nie mam żadnego problemu. Ogólnie to mam pecha do lekarzy, a zawsze chodzę prywatnie i szukam takich, którzy mają najlepsze opinie, a zostaję sam z problemem lżejszy o niemałe kwoty...

No i objawy gastryczne występują dalej. Pozwolę je sobie wypunktować:

  • częste biegunki na tle nerwowym,
  • sporadycznie "przelewanie" w jelitach,
  • sporadycznie bóle pleców na wysokości jelit (głównie lewa strona),
  • w przypadku braku biegunek - często uczucie niepełnego wypróżnienia,
  • co ciekawe niektóre pokarmy mi szkodzą, ale tylko w określonej konfiguracji (np. twarożek z cebulą mi nie szkodzi, konserwa rybna mi nie szkodzi, ale jak je pomieszam razem, to biegunka murowana; jajecznica mocno ścięta jest ok, ciut za rzadko i biegunka...),
  • jeśli nie prześpię w ciągu nocy minimum 8 godzin - dolegliwości żołądkowe mam pewne,
  • sama wizyta w toalecie zajmuje mi sporo czasu, co więcej czasem muszę wracać ponownie po krótkiej chwili.

W trakcie studiów pojawiły się kolejne dolegliwości, które skutecznie utrudniają mi życie i występują do teraz, np:

  • problem z zasypianiem (zasypiam późno, mimo wcześniejszego położenia się spać, czasem śpię nerwowo i budzę się),
  • rano (nawet jak prześpię ~8 godzin) często czuję się zmęczony/niewyspany,
  • zdarzyło mi się usnąć na zajęciach w trakcie pisania w zeszycie czy podczas pracy przy komputerze,
  • uczucie zmęczenia (czasem dodatkowo ziewanie) w ciągu dnia, np. w okolicach godziny 11, 14, 16 (na ogół raz albo dwa dziennie) - czuję taki zjazd energetyczny i ratuję się jakimś energetykiem (po kawie mam pewną biegunkę); czasami ratuję się drzemką po pracy (staram się tego nie robić, ale czasami muszę),
  • przy okazji tego zjazdu energetycznego mam problem ze skupieniem się,
  • wypadanie i przerzedzenie włosów na głowie - stosuję biotynę i szampon wzmacniający, i wydaje się, że nawet działają (ale włosy mam raczej cienkie, kiedyś miałem grubsze),
  • mam wory pod oczami, czasami mam oczy obolałe, jakby podpuchnięte,
  • czasami jestem nerwowy i rozdrażniony, czasem mam wrażenie że sporadycznie miewam ataki paniki z byle błahostki,
  • dość często strzelają mi kostki podczas chodzenia, sporadycznie lekko bolą kolana.

Generalnie objawy dość mocno wpływają na moje życie prywatne i musiałem zrezygnować z wielu aktywności (np. nie jeżdżę na wycieczki czy wakacje, jestem niedyspozycyjny, długo czasu zajmuje mi pozbieranie się przed jakimś ewentualnym wyjściem, dużo czasu spędzam w toalecie, ...).

Część ze wspomnianych objawów jest charakterystyczna dla schorzeń tarczycy. Co więcej, dowiedziałem się, że kilka objawów miała też moja siostra, u której stwierdzono niedoczynność tarczycy. Zrobiłem sobie ostatnio badanie TSH, FT3, FT4 i są w normie.

Planowałem sobie zrobić jakieś badania dwa lata temu, ale był COVID. Teraz chcę do tematu wrócić, ale chciałbym do tego podejść z głową i nie wykosztować się przesadnie ;-) Będę więc wdzięczny za wszelkie sugestie co badać i do jakich lekarzy się umawiać. Ewentualnie, jeśli objawy wyglądają znajomo, to będę też wdzięczny za wskazanie potencjalnych schorzeń.

Mam jeszcze pytanie - czy są jakieś skuteczne testy na alergie pokarmowe? Chciałbym wyeliminować ewentualne produkty, które mi szkodzą. Da się coś zrobić z jelitem drażliwym - ma ktoś może jakiś sprawdzony sposób?

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...