Założenie wkładki a zakażenie pochwy

[Gość Nanako123]

Mam duży problem. 16.09 mam mieć założoną wkładkę domaciczną (w drugi dzień okresu). Tydzień temu miałam jeszcze wizytę kontrolną przed z powodu lekkiego swędzenia pochwy. Ginekolog stwierdził, że widzi lekką infekcję i przepisał na to Macmiror 500 (osiem globulek) i jakąś maść na zewnątrz. Zastosowałam już siódmą globulke i nie wiem czy widzę poprawę. Upławów w sumie nie miałam, świąd bardzo zelżał ale czasem czuję jeszcze ten lekko drożdżowy zapach po zaaplikowaniu globulki. Zastanawiam się czy:

- użyć jeszcze jakiegoś leku bez recepty np. Gynax uno? 

- poczekać na wizytę i zapytać, czy lekarz widzi jeszcze jakaś infekcje i jeśli tak, to wtedy to zakładanie przełożyć? Nie wiem czy będzie umiał to stwierdzić w trakcie krwawienia. 

- w ogóle odwołać do przyszłego miesiąca i dalej się leczyć? 

- po wzięciu wszystkich globulek zaufać, że zadziałały i nie doszukiwać się? Wszyscy mi mówią że doszukuję się objawów na siłę. 

Czy mogę coś jeszcze zrobić? Zmienić dietę (nie jem specjalnie dużo cukru, ale może za dużo?), wziąć jakieś suplementy?  Proszę o pomoc.