Niska samoocena i dziwne dojrzewanie

[Gość M2007]

Witam!

Mam 14 lat (za parę miesięcy 15). W pierwszej połowie 2021 roku schudłem około 20 kg. Przed odchudzaniem zazdrościłem kolegom, że są tacy wysportowani i przystojni. Snułem wiele historii, które przeżyję po odchudzaniu. Niestety one się nie spełniły. Nie stałem się ani wysportowany, ani przystojny. Wierzę w to, że kiedyś przyjdzie pora na mój tak zwany Glow up. Moim największym problemem jest mój głos. Jest strasznie strasznie wysoki jak na mój wiek. Mam przez to problemy zarówno z rówieśnikami jak i z osobami ode mnie starszymi i przede wszystkim z osobami młodszymi. Mój głos jest bardzo kobiecy. Moi koledzy robią sobie czasami z niego żarty, ale nie wiedzą jak mnie to krzywdzi. Czekam nadal na mutację. Lekarze mówią, że wszystko jest w porządku. Dziwne jest też to, że mogę mówić głosem znacznie niższym, ale po krótkim czasie boli mnie gardło. Mam około 180 cm wzrostu. Usłyszałem u lekarza, że mój kręgosłup nie będzie już rósł. Chciałbym mieć dokładnie 188,5 cm wzrostu. Nie wiem dlaczego, ale właśnie tyle chciałbym mieć. Niby będą mi rosnąć kończyny, ale czy aż o 8 cm? Mój rozmiar buta to 44-45. Kiedyś chciałem mieć rozmiar około 46-46.5, ale teraz już wiem, że mój rozmiar jest jak najbardziej prawidłowy dla dorosłego mężczyzny (pewnie i tak mi jeszcze urośnie stopa). Jestem szczupły i mam ręce jak patyki. Mam dosyć kobiecą sylwetkę. Przeczytałem na forach, że dojdzie mi tkanka mięśniowa około 16 roku życia. Jest to prawda? Moim zdaniem mogę mieć także problemy psychiczne. Dosyć często mam takie paniczne uczucie dotyczące mojego ciała. Pojawiają się wtedy myśli: "Dlaczego mam taki głos?" "Dlaczego nie jestem przystojny?". Kiedy inne koleżanki i koledzy dawno mają wybrane zawody: mechanik, weterynarz, psycholog itp. to moje myśli krążą wokół kompletnej abstrakcji. Chciałbym być piosenkarzem. Jako małe dziecko dużo śpiewałem, ale teraz już tak nie mogę. Wierzę w to, że po mutacji mój głos będzie się nadawał do śpiewu. Miałem także problemy dotyczące mojej orientacji. Moim zdaniem to i tak wcześnie jak na takie sprawy. Przez mój głos i styl chodu wiele ludzi myśli, że jestem homoseksualistą. Nie, że mam problem z homoseksualistami, ale denerwują mnie głosy ludzi. To bardzo rujnuje mnie od środka. Ludzie traktują to jako żarty, a ten głos jest dla mnie olbrzymim problemem. Wydaje mi się, że jestem biseksualny. Chyba się po raz pierwszy zakochałem w jednej dziewczynie. Nie wyobrażam sobie jeszcze związku fizycznego na co czeka większość osób w moim wieku, ale chyba jestem gotowy na związek psychiczny. Wiem, że to długie, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczytał. Musiałem się komuś wyżalić. Nie wiem co można mi odpisać. Proszę o kreatywność. Pozdrawiam