Nadpotliwość całego ciała/uczucie gorąca/stany depresyjne

[Gość Pablo24]

Cześć, zmagam się z problemem nadmiernego pocenia się całego ciała oraz ciągle mi gorąco, jestem czerwony na twarzy i pocę się bez względu na temperaturę oraz przy nerwowych DLA MNIE sytuacjach, np: jak ktoś się na mnie spojrzy, jak muszę stać w kolejce w sklepie, jak jestem gdzieś wśród ludzi. Nie jestem w stanie korzystać normalnie z życia, nie wsiądę do tramwaju, nie pójdę do restauracji itp bo dosłownie po kilku sekundach oblewam się potem, cała głowa, plecy, klatka piersiowa i okolice miejsc intymnych. Również przy najmniejszym wysiłku fizycznym np spacerze 15 minutowym nie jestem w stanie wrócić do domu w suchej koszulce. Do tego dochodzi czasami dziwne uczucie bicia serca, stany depresyjne, brak chęci do życia, brak entuzjazmu. Jak wracam do domu cały mokry np z pracy i wracam tramwajem bądź idę na spacer 15 minutowy to mam ciśnienie w okolicach 140/90, tętno 120, ale żaden lekarz nie zwraca na to uwagi mimo moich uwag. Fakt, nie ćwiczę od 3 lat, waga w okolicach 105kg przy 180 cm wzrostu, ale ja nie odczuwam zmęczenia tylko ciągle mi gorąco i właśnie nadmiernie się pocę. Rok temu odwiedziłem psychoterapeutę, stwierdził u mnie zespół lęku uogólnionego, brałem Xanax + Linefor, ale to również nie pomogło na objawy pocenia się, trochę pomogło na chęci do życia, ale nic poza tym. Ostatnio byłem u endokrynologa ponieważ objawy wskazywały na nadczynność tarczycy, zrobiłem USG tarczycy, na badaniach krwi podwyższone FT3, ale lekarz nie był do końca pewien co to może być i wskazał na niedoczynność tarczycy i biorę Letrox. Badania krwi oprócz tego FT3 to są w normie. Ostatnio miałem 2 teleporady: Z dermatologiem - stwierdził, że na to leku nie ma więc mam myć się Medispirantem który na mnie nie działa i pić Melisę na uspokojenie... oraz z lekarzem ogólny który zalecił zrobienie USG jamy brzusznej i udać się znowu do dermatologa, jak wspomniałem o kardiologu to mi odradził, bo on nic nie pomoże niby. Czy ktoś się zmaga z podobnym problemem lub już sobie z tym poradził? Co mogę zrobić dalej aby dojść do przyczyn tego niekontrolowanego zachowania mojego organizmu? Bardzo proszę o pomoc, bo już nie mam na to sił, muszę zmieniać pracę co kilka miesięcy, straciłem kumpli, bo przecież kto chce wychodzić z ciągle spoconym gościem, nie mam dziewczyny, nie mam siły już aby żyć dalej z tym... Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki. 

[Gość Raszer]

Zbadaj kortyzol i nadnercxa. Też się pociłem tak, sód przez to pewnie masx niski i chlorki więc pij i nie unikaj soli. Ja po zastosowaniu testosteronu pożegnałem się z tym kurewskim problemem ale są inne. Może potrzebujesz leków jak alfa blokery, lub neurolepytyków po benxodiaxeliby. Poczytaj i idz z ta wiedza do lekarza.