problem natury psychicznej - bardzo proszę o radę :)

[Monika1111]

Witam, zwracam się z gorącą prośbą o radę gdyż dostrzegam u bliskiej osoby poważne zmiany wg mnie świadczące o problemie zdrowotnym, jednak osoba ta nawet nie chce rozmawiać o wizycie u lekarza…

Postaram się przedstawić jak najwięcej konkretów :

- jest to mężczyzna ponad50 lat,

- pije alkohol prawie codziennie, często nawet 0,5 l wódki dziennie (takie ilości ok. 2-3 razy w tyg.) w pozostałe dni ok. 200 – 300 ml.

- o wszystko obwinia innych, wszystkich wyzywa w ich nieobecności, często nawet samego siebie

- przed innymi gra inteligentnego i spokojnego człowieka

- często kłamie,

- często ma wyrzuty sumienia,

- nie mówi o tym co czuje,

- czasem wybucha niekontrolowanymi atakami złości (czasem trochę paniki)

- po alkoholu opowiada niestworzone historie

- bardzo źle śpi

- często mówi, że ludzie są źli, nie ma uczuć itp.

Czy ktoś może zna podobne przypadki ? Zastanawiam się głównie czy to wina alkoholu czy może inna choroba ? Jak pomóc ?

[Gość Fka twings]

Nie znam nikogo kto by kilka razy w tyg. Pil po pol litra. To b.duzo. pewnie emeryt, bo kto inny do roboty by wstał na drugi dzien. Kupa alkoholu, jak organy wewnętrzne to wytrzymują. Ciekawe czemu chłopy lubią tak wodę. Wino jest smaczniejsze.

 

[Gość Artt]

Witam, nie jestem pewna czy przyczyną jest alkoholizm, chyba że z czasem powoduje takie dolegliwości ? Chodzi mi głównie o to zachowanie - nazwałabym to ogromem nienawiści do świata i ludzi, ale również chyba do siebie..., napady złości,  na uwagi reagowanie krzykiem. Poza tym on nawet po takiej ilości alkoholu jak wyżej opisywałam potrafi na codzień funkcjonować nadzwyczaj wydajnie, ma masę pomysłów i zajęć, aż czasem mnie to przeraża bo ciągle coś wymyśla, czasem niedorzecznego...i jeszcze jedno, po alkoholu potrafi ludziom opowiadać, że np był wyborowym strzelcem, albo super rajdowcem, chociaż niczego takiego nie było...czy to omamy ?