mokry kaszel i chrypa

[Gość tatiana]

Witam, do miesiąca mam mokry, paskudny kaszel. Wypiłam wtedy zimny napój. Następnego dnia pojawiła się straszna chrypa utrudniająca mówienie, drapanie w gardle i pokasływałam na sucho. W kolejnych dniach kaszel się zmienił. Stał się wilgotny. Pojawiła się zalegająca flegma w gardle i musiałam odkrztuszać wydzielinę. Po tygodniu trwania infekcji byłam u lekarza. Zostałam osłuchana, lekarz przepisał syrop i inhalacje oraz dostałam zwolnienie. Wróciłam już do pracy, choć nadal męczy mnie mokry kaszel. Biorę domowy syrop z cebuli. Nie mam już chrypy, drapania w gardle, kataru ani gorączki tylko ten kaszel. W pracy odkasłuje flegmę w jednorazową chusteczkę. Czy powinnam ponownie udać się do lekarza?

[Gość renata]

Idź czym prędzej do lekarza. Infekcja mogła zejść na oskrzela.