Zapalenie trzustki, pobyt w szpitalu po wyzdrowieniu

[Gość Andrzej]

Witam, od ponad dwóch tygodni leżę w szpitalu na ostre zapalenie trzustki. Od samego początku wszystko było łagodnie, ból i stan zapalny minął po trzech dniach. Tego samego dnia kiedy trafiłem do szpitala zamontowano mi sondę jelitową. Po tygodniu miałem robione wszystkie badania, wyniki wyszły wzorowe, lekarz ocenił, że jestem już zdrowy.

Od ponad tygodnia czuję się bardzo dobrze, mimo tego nadal leżę pod kroplówką i jestem karmiony przez sondę. Codziennie słyszę, że jestem już zdrowy, a na pytania kiedy wyjdę ze szpitala lekarze odpowiadają, że nie wiadomo, być może za miesiąc, być może za rok. 

I mam pytanie. Czy takie postępowanie w przypadku zapalenia trzustki jest normalne? Z jednej strony jestem zdrowy, a z drugiej nadal muszę być karmiony maszyną? Czy wypis na żądanie w tym przypadku będzie dobrym pomysłem? Kiedy mówię o tym lekarzom, to mówią, że jestem nieodpowiedzialny i nie poniosą odpowiedzialności za mój zgon. Mam dwójkę małych dzieci, które wychowuję sam, pracuję na umowę zlecenie, nie mam chorobowego. Mam wrażenie, że jestem w szpitalu bez powodu. Proszę o radę

Witam, od ponad dwóch tygodni leżę w szpitalu na ostre zapalenie trzustki. Od samego początku wszystko było łagodnie, ból i stan zapalny minął po trzech dniach. Tego samego dnia kiedy trafiłem do szpitala zamontowano mi sondę jelitową. Po tygodniu miałem robione wszystkie badania, wyniki wyszły wzorowe, lekarz ocenił, że jestem już zdrowy.

Od ponad tygodnia czuję się bardzo dobrze, mimo tego nadal leżę pod kroplówką i jestem karmiony przez sondę. Codziennie słyszę, że jestem już zdrowy, a na pytania kiedy wyjdę ze szpitala lekarze odpowiadają, że nie wiadomo, być może za miesiąc, być może za rok. 

I mam pytanie. Czy takie postępowanie w przypadku zapalenia trzustki jest normalne? Z jednej strony jestem zdrowy, a z drugiej nadal muszę być karmiony maszyną? Czy wypis na żądanie w tym przypadku będzie dobrym pomysłem? Mam dwójkę małych dzieci, które wychowuję sam, pracuję na umowę zlecenie, nie mam chorobowego. Mam wrażenie, że jestem w szpitalu bez powodu. Proszę o radę