Objawy somatyczne czy choroba

[Gość Adrian2001]

Witam wszystkich. Od gdzieś 7-8 miesięcy (nie pamiętam dokładnie kiedy to się zaczęło) zaczęła mnie boleć jak i potem pocić prawa noga. Nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem mimo sporej nadwagi, oprócz problemów ze sobą - mowa o depresji i nerwicy (głównie silne natręctwa). Dziwne uczucie w prawej nodze a co za tym idzie ból, który mi po prostu uniemożliwiał takie swobodne chodzenie był nieznośny - czułem się przez to bardzo niepewny i zacząłem się martwić o swoje zdrowie. Wcześniej zacząłem być po prostu obojętny i zrezygnowany - bardziej niż wcześniej, czułem się zmęczony i bałem się, że umrę. Kiedy miałem się przeprowadzać na drugi koniec kraju, to wręcz modliłem się żeby doczekać dnia przeprowadzki. Po przeprowadzce jest już tylko gorzej. Mimo pobytu w szpitalu do którego trafiłem niemalże po 2-3 tygodniach od zamieszkania w nowym miejscu, mimo wykluczeniu jakiejkolwiek choroby przez lekarzy (leżałem na oddziale neurologicznym mając podejrzenie zapalenia nerwów - pojawiły się jeszcze przed szpitalem u mnie problemy ze zmniejszonym czuciem tej prawej nogi), mimo wykonanych wszelkich badań łącznie z rezonansem głowy (nie miałem jakichkolwiek zmian), mimo przejścia na oddział psychiatryczny z którego wypisałem się na własne żądanie (na koniec postawili mi jako diagnozę po prostu nerwice) i po prostu mimo wykluczeniu czegokolwiek teraz jestem w takiej sytuacji, że ciężko mi się chodzi - nie mam pełnego czucia w tej prawej nodze, rzekłbym nawet, że odczuwam w niej niedowład. Ten problem rozwija się też w prawej ręce i już powoli w lewej nodze (czuję, że już nie jest taka jak była przedtem) moje chodzenie np po schodach jest niepewne m.in nie czuję w pełni tego, że podnosze tą prawą nogę a co za tym idzie czucie kolana też jest marne (myślę, że byłoby mi ciężko zagrać teraz w piłkę). To samo jest już w ogóle na świeżym powietrzu jeśli chodzi o chodzenie - po prostu masakra. Z takich dziwnych rzeczy czuję też coś na wzór takiego mrowienia w tej prawej nodze, ręce jak i czasem w lewej nodze. Dodam tylko, że z rzadka mnie boli ta prawa czy lewa noga - w zasadzie na ogół nie odczuwam bólu, tylko czuję się bardzo zmęczony szczególnie po tym jak gdzieś idę np do piwnicy przy cięciu drzewa czy po prostu po jakimś krótkim przejściu się koło domu. Nie mam na nic chęci, coraz częściej płaczę, a najlepiej się czuję w łóżku - wtedy staram się nie myśleć o tym wszystkim ale co raz ciężej to idzie wytrzymać. Zwracam się z prośbą o pomoc bo jest mi coraz ciężej a zbytnio na kolejne wizyty u psychiatry (które z resztą miałem) po prostu nie mogę sobie pozwolić jeśli to są faktycznie te nerwicowe rzeczy a mimo wszystko nie chciałbym, żeby coś mi się stało, zważywszy na mój wiek, rodzinę czy na muzykę która jako tako mnie trzyma przy życiu. Może ma ktoś jaki pomysł co zaradzić... 

Adrian, 20 lat 

[Gość Gosc]

Może być nerwica. Może tak być z kręgosłupa szczególnie, że piszesz że masz nadwagę. Może pójdź do ortopedy, zrób badania na boleriozę bo też mogą być takie objawy tylko nie każdy lekarz się zgadza dać skierowanie na te badania więc może trzeba będzie prywatnie. 

 

[Gość Adrian2001]

Boleriozy też mi wykluczyli w szpitalu. Może to po prostu samo przejdzie