Mutacja głosu u mojego syna

[ispepxam]

Dzień dobry, jestem 38 letnia kobieta i mianowicie pisze ten post z pewnym pytaniem lub z pewnym problemem u mojego nie cało 14 letniego syna. Mianowicie wszystko zaczęło się jakieś 8-9msc temu z jego głosem, ewidentnie mutacja, na przemian mówił raz głosem niskim czasem piskliwym lub charakterystycznie skrzeczącym. Mówił nie wyraźnie, często cicho więc był problem z jego zrozumieniem, doszła też chrypka. 

Teraz po tym czasie ma dosyć niski głos, nawet bardzo jak na jego wiek, z głosem przypomina mi jego świętej pamięci tatę który niestety zmarł 6 lat temu na nowotwór płuc. Często rozmawiając przez telefon słychać u niego głos typowego taty który dobrze zapamiętałem jeszcze za jego życia, z synem często rozmawiamy na te właśnie tematy z okresem dojrzewania i przede wszystkim z głosem. Zauważyłem że jak coś mówi to kończąc jakieś zadanie jego głos tak jakby drga, jak niektórzy lektorzy z filmu, syn skarży się że koledzy z klasy często się z niego poprostu śmieją, mianowicie przez jego nie pewny głos który mimo po sporym czasie tej przemiany głosowej, nie jest jeszcze dopracowany lub odpowiedni. Nie wiem czy tak powinno być że głos po 8msc mutacji potrafi brzmieć jeszcze dziwnie, czasami piskliwie, chrypka potrafi być też często u niego mocniejsza a czasem mniej zauważalna lub w ogóle. 

Na jakim etapie mutacji głosu mniej więcej jest mój syn ? Czy to normalne że jego mutacja trwa 8msc i dalej jej nie przeszedł?

Jak pomóc synowi by był bardziej otwarty i nie wstydził się swojego głosu mimo że ma z nim czasami problem oraz wiele osób potrafi się z niego naśmiewać...

Ile to jeszcze będzie trwało? Czytałam że ten stan może potrwać i 2 lata więc dosyć sporo. 

 

[Gość ka-wa]

Trudno tu coś powiedzieć, pewnie są takie wyjątki jak u Twojego syna, chrypka może mieć inne podłoże. 

Nie powinno być żadanych turbulencji przy zmianie głosu, to bywa niezauważalne. 

Jeśli koledzy to zauważają, to znaczy, że żaden tak nie miał. 

Nie zaszkodzi wizyta u foniatry. 

[Gość Gość kawa]

Wiesz w jego klasie są osoby nie dojrzałe i jedyne osoby poważne to takie które właśnie już okres mutacji mają za sobą.

Może jest takich 2,3 z 19 uczniów. 

Z tego co wiem mutacja może trwać jeszcze 2 w skrajnych przypadkach 3 lata.

Czytając różne fora dowiedziałem się że jest sporo nastolatków którzy mają tą ,, Mocna" mutacje która trwa nawet spory czas a ktoś opisywał że głos cały czas mu się łamał i po jakiś 2 latach jeszcze jej do końca nie przeszedł. 

Z wypowiedzi mojego syna wynika że aż takich problemów z głosem nie posiada, nie łamie mu się tylko czasami mu się jeszcze trochę zmienia, z chrypka jest tak że mówiąc coś nie wygląda jakby był chory na coś tylko popostu brzmi to nawet ,,fajnie" jest to taka chrypka w której mówiąc coś nagle kończąc zdanie ona się pojawia. Nie ma też on żadnych problemów z bulem krtani czy bólem podczas swobodnego mówienia.