Seksualność w kulturze katolskiej bardzo sie napietnuje

[Gość mizo]

szczególnie męską seksualność, mówi sie, że to zboczenie, że to grzech, że przedmiotowe traktowanie, mówi sie, do książek, a nie takie rzeczy ci w głowie. W ten sposób ten ważny element zostaje pominięty na drodze rozwoju, dodatkowo młodzi ludzie muszą przyswajać obszerną wiedze szkolną przez wiele lat(która dla zdrowia psychicznego człowieka jest nie istotna), efektem mają już nerwice seksualne przed 18rż, nie mogą o nich mówić, bo to wstydliwy i napiętnowany temat.