Skocz do zawartości
Forum

Jak wytłumaczyć rodzinie lęk przed zarażeniem?


Gość arkadiusz28

Rekomendowane odpowiedzi

Gość arkadiusz28

Mamy z żoną nie lada problem. W październiku szykują nam się dwa wesela w bliskiej rodzinie (moi kuzynowie). Nie będą to huczne wesela, bo obydwa  na max. 50- 70 gości, ale my boimy się iść. Chodzi mi bardziej o moją żonę, która jest rok po chemioterapii i ma jeszcze słabą odporność. Najgorsze jest to, ze rodzina nie chce słyszeć odmowy, mówią, ze przesadzamy, ze ten koronawirus to jak zwykłe przeziębienie i mamy nie robić cyrków, oczywiście wszystkiemu teraz winna jest moja zona, jako, ze ona pierwsza zgłosiła, ze boi się iść.  Sami już nie wiemy, co robić? Nie chcemy utracić dobrych relacji rodzinnych, taka liczba osób jest oczywiście dozwolona na weselach i niby zagrożenia nie ma, jednak mamy obawy. Niech ktoś coś doradzi?

Odnośnik do komentarza

Ale czego Ty się obawiasz? Tak bardzo boisz się reakcji rodziny? 

Jeżeli żona ma obawy i dodatkowo nie czuje się najlepiej gdyż ma za sobą leczenie to jest to powód by nie pójść. 

Powinniście zadecydować sami w obliczu argumentów a nie bezzwłocznie godzić się na naleganie na przyjście przez rodzinę.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Wyobraź sobie takie scenariusze:

- nie idziecie -> rodzina się obraża -> jeśli prześlecie telegram gratulacyjny albo wyślecie drobiazg w prezencie i utrzymujecie życzliwe kontakty telefoniczne, powinno im przejść po kilku miesiącach. Jeśli nie przejdzie, to są nieczułe uparciuchy i nie szkoda takich relacji.

- idziecie -> zona łapie zakażenie i bardzo ciężko choruje, może nawet umiera. Do końca życia nie możesz kuzynom wybaczyć i sam ograniczasz kontakty z nimi.

- idziecie, nikt nie łapie zakażenia, ale cały czas jesteście w stresie i źle się bawicie.

Decyzje podejmijcie sami.

Moje motto: w sprawach bardzo ważnych i nieodwracalnych trzeba być cholernie upartym

 

Odnośnik do komentarza

Twoja żona nie przeszła ,plombowania zęba tylko chemioterapię! Jest osobą po b.ciężkich przejściach..a Ty "rozmyślasz" Czy rodzina zrobi focha?! To co to za rodzina,która Was nie rozumie i nie wapiera w takiej sytuacji..Olała bym ich od razu.Wysłała życzenia (pewnie bym przesłała jakąś kaskę lub prezent) i bez odbioru ? Zdrowia dla żony.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...