Denerwuje mnie, że każdy Polak niby jest biedny, ale ma dodatkowe fuchy i mnóstwo kasy

[Gość BógJestZły]

Wkurza mnie, że mimo wszystko każdy Polak oprócz mnie, chociaż zarabia grosze to i tak jepie po 17 h dziennie i dorabia na sprowadzaniu aut, kładzeniu płytek, tłumaczeniach, robieniu na drutach, sprzedaży bielizny erotycznej, czy chooy wie co jeszcze. 

I wszyscy Polacy narzekają, a prawie każdy (oprócz mnie) i jakiejś marnej garstki osób ma skitrane kilkaset koła oszczędności i jepie na 3 etaty. 

W głównej pracy płacą mu gófno, ale w pobocznych dorabia często więcej niż w swojej robocie. 

I dlatego nic nam nie płacą i zapieprzamy na etatach za grosze. 

[Gość Mistrzu]

O co tu chodzi ?

[Gość poznaniak]

8 minut temu, Gość Mistrzu napisał:

O co tu chodzi ?

o ten tramwaj co nie chodzi?

[Javiolla]

Nie KAŻDY! Ja nie mam i mój mąż tez nie ma. Moi bracia i ich żony tez nie mają i mnóstwo moich znajomych. Znów ogólniki ?  Znam tylko garstkę tych co mają. I nawet im specjalnie nie zazdroszczę, bo nie mają wolnego czasu, nie mają spokoju ducha... tylko presja na kasę, na zarobek, na spłatę kredytów ?