Po co takie wstretne coś trzymać w domu?

[Gość Nlk]

Stara baba nie dość że brzydka z urody to wredna, wiecznie zasliniona z Parkinsonem itp pierdzi i beka w twarz mimo świadomości przecież to obleśne, do niczego nieprzydatną jest 

[Gość kasiula]

Piszesz o czyjejs lub swojej babci, która dożywa swoich ostatnich dni w domu otoczona miloscią i jakąs poprawnoscią przez swoje dorosle dziecko?

 

Wiem, ze to sie wydaje niemozliwe mlodym osobom ale i te młode osoby kiedys mogą zapasc na Parkinsona lub byc tak chore, ze będa robily pod siebie i ktos opiekujący sie będzie musial sobie z tym dac radę. 

Czasy są szybkie, mieszkania male i nie znamy z co któregoś domu takich sytuacji. Starzy ludzie aby ich dzieci miały czas i mozliwości zarabiac na swoją rodzinę są oddawani do domów opieki. Pytanie jak tam są traktowani ich rodzice jest trudne i nie kazdy się chce w to wgłębiac.

A ty widzisz ten trudny problem w kategoriach estetyki- ciekawe.

[Gość ka-wa]

7 minut temu, Gość kasiula napisał:

Piszesz o czyjejs lub swojej babci, która dożywa swoich ostatnich dni w domu otoczona miloscią i jakąs poprawnoscią przez swoje dorosle dziecko?

 

Wiem, ze to sie wydaje niemozliwe mlodym osobom ale i te młode osoby kiedys mogą zapasc na Parkinsona lub byc tak chore, ze będa robily pod siebie i ktos opiekujący sie będzie musial sobie z tym dac radę. 

Czasy są szybkie, mieszkania male i nie znamy z co któregoś domu takich sytuacji. Starzy ludzie aby ich dzieci miały czas i mozliwości zarabiac na swoją rodzinę są oddawani do domów opieki. Pytanie jak tam są traktowani ich rodzice jest trudne i nie kazdy się chce w to wgłębiac.

A ty widzisz ten trudny problem w kategoriach estetyki- ciekawe.

Dałaś się sprowokować trollowi. 

Takie wątki trzeba olewać... 

[laurette]

Ty też będziesz taki na stare lata. Więc dobrze się przypatrz. Zobacz i zapamiętaj ile trudu i zamieszania potrafi narobić taki stary człowiek rodzinie. 

Tylko wyjścia są dwa. Albo jego dzieci będą mu pomagać na starość i będą często znosić jego przykre słowa albo go oddadzą do domu opieki i nawet nie odwiedza. To już indywidualna kwestia.

Starość nie radość jak mówi moja babcia. I ma rację.

[Gość kasiula]

Nie wiem do jakiego stopnia dalam sie sprowokowac trollowi.

Kiedys moja nastoletnia córka przerazila mnie zdaniem, ze starzy ludzie tak naprawdę to są bezproduktywni, bo do pracy juz nie chodzą. Nie pamiętam juz czy ja sama sobie dodałam, czy ona to rzekła- to po co są na tym swiecie.

I mimo, ze dziecko chowało sie w normalnym domu to takie miało przemyslenia na tamtym etapie życia.

Teraz jest dorosła. Jak byla ciut starsza od siebie samej z tej niefortunnej wypowiedzi ,to bardzo przezywala umieranie najpierw dziadka a potem swojej babci. 

Czasy sa tak "ekonomiczne", ze nawet dorosli jak musza oddac swoich rodziców do domu opieki, to bardzo chca wierzyc, ze tam im jest tak swietnie, co niestety nie jest prawdą.

A młodsi od nas, niech czasem, choc lekko pomyslą, ze piękni i młodzi jestesmy tylko przez jakis czas

[laurette]

4 minuty temu, Gość kasiula napisał:

Nie wiem do jakiego stopnia dalam sie sprowokowac trollowi.

Kiedys moja nastoletnia córka przerazila mnie zdaniem, ze starzy ludzie tak naprawdę to są bezproduktywni, bo do pracy juz nie chodzą. Nie pamiętam juz czy ja sama sobie dodałam, czy ona to rzekła- to po co są na tym swiecie.

I mimo, ze dziecko chowało sie w normalnym domu to takie miało przemyslenia na tamtym etapie życia.

Teraz jest dorosła. Jak byla ciut starsza od siebie samej z tej niefortunnej wypowiedzi ,to bardzo przezywala umieranie najpierw dziadka a potem swojej babci. 

Czasy sa tak "ekonomiczne", ze nawet dorosli jak musza oddac swoich rodziców do domu opieki, to bardzo chca wierzyc, ze tam im jest tak swietnie, co niestety nie jest prawdą.

A młodsi od nas, niech czasem, choc lekko pomyslą, ze piękni i młodzi jestesmy tylko przez jakis czas

Takie teraz jest myślenie ludzi młodych. Ale nie każdego. Ja tak nie uważam.  Sama przechodzę katusze przy opiece dziadka. Nikomu czegoś takiego nie życzę. Nikomu. Często nie jest się w stanie pogodzić pracy z tą opieką.. Być non stop pod telefonem. na dłuższą metę tak się nie da żyć. Nie polecam.

Gdyby te ośrodki działały inaczej i nie byłoby tego co jest A ludzi traktowano by dobrze to sama bym się zastanawiała. Bo ja już ledwo łącze opiekę z moim życiem.

[Gość kasiula]

A jestes sama w tej opiece. Nikt nie moze Ci pomóc? Wiem z doswiadczenia, ze bardzo pomaga, ze ktos jeszcze troszczy sie o starszą osobę, ze nie jest sie jedyną osobą odpowiedzialną. To i faktycznie daje ulgę fizyczna ale i psychiczną. Jesli dziadek jest moze onkologiczny to nalezy Ci sie opieka hospicjum domowegoa ale pewnie o ile jest to wieksze miasto. Ponadto w innych schorzeniach wypytaj co jest mozliwe w opiece paliatywnej- takich instrukcji powinien udzielic nawet lekarz pierwszego kontaktu. Potrzeba by jakas inna osoba, pielegniarka , lekarz przychodzili do domu aby miec poczucie, ze nie jest sie samemu za wszystko odpowiedzialnym.

[laurette]

21 minut temu, Gość kasiula napisał:

A jestes sama w tej opiece. Nikt nie moze Ci pomóc? Wiem z doswiadczenia, ze bardzo pomaga, ze ktos jeszcze troszczy sie o starszą osobę, ze nie jest sie jedyną osobą odpowiedzialną. To i faktycznie daje ulgę fizyczna ale i psychiczną. Jesli dziadek jest moze onkologiczny to nalezy Ci sie opieka hospicjum domowegoa ale pewnie o ile jest to wieksze miasto. Ponadto w innych schorzeniach wypytaj co jest mozliwe w opiece paliatywnej- takich instrukcji powinien udzielic nawet lekarz pierwszego kontaktu. Potrzeba by jakas inna osoba, pielegniarka , lekarz przychodzili do domu aby miec poczucie, ze nie jest sie samemu za wszystko odpowiedzialnym.

Wiem o tym. Przychodzi taka pani pielęgniarka. Ale poza tym że da leki i zmierzy ciśnienie to nie robi nic. Czasem pampers zmieni. To dużo za mało. Dlatego mam przerabane i ciężko mi już łączyć to wszystko. Dziadek jest osoba leżąca. Codziennie trzeba go przewinąć i nakarmić. Podać leki, umyć. Często trzeba go samemu dźwigać. Ja nie jestem w stanie tego robić. 

Żeby była jasność. To nie ja zakładałam ten wątek. Nie skarżę się tutaj. Napisałam jedynie autorowi jak to wygląda. Bo prawda jest taka że jak ktoś tego nie przechodzi to nie ma pojęcia jaka to jest ciężka praca. To praca więcej niż na pełny etat. To praca którą się nigdy nie kończy. Zawsze jest coś.

Chce tym co pisze uświadomić niektórym co to znaczy. Babcia i dziadek to nie tylko ktoś kto zajmie się wnukami, zrobi im obiad, będzie się bawił. Nie. Jak babcia lub dziadek się rozchorują to jest katastrofa. Człowiek który decyduje się im pomagać przestaje mieć swoje życie, swoje sprawy idą na bok. Taka prawda. 

Dlatego Kasiula niektórzy młodzi tak myślą i mówią jak twoja córka. Bo taka opieka to ciężka praca i brak życia swojego.

[Gość ka-wa]

4 minuty temu, laurette napisał:

Dlatego Kasiula niektórzy młodzi tak myślą i mówią jak twoja córka. Bo taka opieka to ciężka praca i brak życia swojego.

Ja też to wszystko wiem, tylko nikt tu  nie napisał o swoim problemie, tak, że spokojnie jak przy okazji napisałaś o swoim. 

W takiej sytuacji była by potrzeba zatrudnienia opiekunka na kilka godzin.

Ja kiedyś musiałam zatrudnić do bezdzietnej cioci, opiekunkę nawet na noc. 

[Gość ka-wa]

"Jednym z punktów pomocy dla osób starszych są miejskie ośrodki pomocy społecznej. Organizują one i świadczą usługi opiekuńcze, w tym specjalistyczne, w miejscu zamieszkania, w ośrodkach wsparcia oraz w rodzinnych domach pomocy z wyłączeniem specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi.

Taka pomoc w formie usług opiekuńczych lub specjalistycznych usług opiekuńczych przysługuje osobom samotnym, które z powodu wieku, choroby lub innych przyczyn wymagają pomocy innych osób, a są jej pozbawione. Mogą być one przyznane również osobom, które wymagają pomocy innych osób, a rodzina nie może takiej pomocy zapewnić."

[laurette]

3 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

 

W takiej sytuacji była by potrzeba zatrudnienia opiekunka na kilka godzin.

Przejechałam się już na pani "opiekunce" płatnej.  Nie będę tu rozwijać tematu. Ale do osob starszych i mocno schorowanych jest potrzebna osoba wyważona i uczciwa, znające trud tej pracy i wiedząca z czym to sie je. To nie jest praca dla panienek chcacych dorobic albo takich ktore mysla ze podadza zupkę, nakarmią, dadza leki i sobie pogadaja. Nie,nie. Z chorym czlowiekiem jest pracy w brud. Ciezkiej pracy.

Takze ka-wa dziekuje za rade... ale znalez uczciwa osobe ktora nie zdziera jest ciezko...czesto przeciez ta osoba ma swoja prace na etat a to jako dodatkowa jest.. 

[Gość ka-wa]

2 minuty temu, laurette napisał:

znalez uczciwa osobe 

Wiem coś o tym? Ale jak nie ma innego wyjścia... W kamerki jeszcze by trzeba zainwestować. Mieć też nadzieję, że znajdzie się uczciwą. 

Ja bym jeszcze próbowała przez opiekę społeczną załatwić opiekunkę. 

[laurette]

19 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Wiem coś o tym? Ale jak nie ma innego wyjścia... W kamerki jeszcze by trzeba zainwestować. Mieć też nadzieję, że znajdzie się uczciwą. 

Ja bym jeszcze próbowała przez opiekę społeczną załatwić opiekunkę. 

To nie jest wszystko takie proste. Nawet za pieniądze niektorzy nie chca. I ja sie nie dziwie. Kiedys pewna pani przyszła zobaczyla stan i podziekowała. 

Kamery bedę wkrótce instalować. Bo juz była sytuacja kiedy załowałam ze ich nie ma. Nie chce zeby cos takiego sie powtorzyło. Dowody zawsze warto miec,na pozniejsza ewentualna sprawę sądową.

Z opieki społ? z mopsu? hah były juz takie panie, I wyglada to tak: przyszla na 5 minut, zmierzyla ciśnienie, dała lekarstwo i do widzenia. Do tego czeste telefony ze jutro i pojutrze jej nie bedzie itp. To ja podziekowałam za takie coś a kasę bierze od nich jakby byla co najmniej 1 godzine. To nieuczciwe. Ja do tego ręki nie będe przykladać.  

To jest skaranie boskie jak ktos nie wie jak to wyglada w praktyce. Tyle powiem.

[Gość Nlk]

Za nagrywanie bez pozwolenia i upublicznianie będziesz miała większe kłopoty niż to co ewentualnie zrobi opiekunka.

A ja... Cóż... Zostałam poproszona przez koleżankę aby zająć się jej ciotka. Naprawdę, nawet 30zl na godzinę to za mało. Co za parszywa baba, wredne to, brzydkie  i bezuzyteczne

W rodzinie też miałam chora osobę ale to zupełnie inna bajka. Jeśli ktoś jest kochany to można pomoc za darmo ale taki przypadek jak ten który opisałam po prostu odbiera mi chęci do zycia 

[Gość Loraine]

15 minut temu, Gość Nlk napisał:

Za nagrywanie bez pozwolenia i upublicznianie będziesz miała większe kłopoty niż to co ewentualnie zrobi opiekunka.

A ja... Cóż... Zostałam poproszona przez koleżankę aby zająć się jej ciotka. Naprawdę, nawet 30zl na godzinę to za mało. Co za parszywa baba, wredne to, brzydkie  i bezuzyteczne

W rodzinie też miałam chora osobę ale to zupełnie inna bajka. Jeśli ktoś jest kochany to można pomoc za darmo ale taki przypadek jak ten który opisałam po prostu odbiera mi chęci do zycia 

Hej, rozumiem ż eta pani cierpi na Parkinsona. 30 zł to całkiem dobrze jeżeli za godzinę na czysto. Ale poza płacą przy opiece nad starszymi osobami trzeba mieć z tyłu głowy ze takie osoby schorowane czesto nie poruszające się już same tylko z pomocą lub leżące mogą być złośliwe. Ale nie dlatego że mają z tego tytułu jakąs radość, ale są po prostu chore. A w wieku senioralnym ludzie mają więcej jak edną chorobę. Czesto dochodzą choroby serca, cukrzyca etc. Więc nawet jeżeli się tak zachowuje to nie znaczy że to jest zachowanie skierowane bezposrednio wobec ciebie, a raczej starzy ludzie pokazują że są zirytowani swoim stanem zdrowia i niemocą. Wiesz uważam że nie jest istotne to że się ta pani nie podoba tobie z wyglądu. Niestety ludzie starzy którymi my tez kiedyś będziemy, nie mają urody już ani 20, 30 czy 40 latków. Czesto mają problemy z samodzielnym jedzeniem (przy zaawansowanym Parkinsonie niestety wiele rzeczy jest utrudnionych w tym poruszanie się), i jeżlei się decydujesz na pomoc czy opieke przy takiej osobie to musisz brać pod uwagę choroby oraz to co trzeba zrobić przy takiej osobie oraz to że seniorzy mogą miec swoje humory które wynikają właśnie z chorób. Jeżeli taka pomoc odbiera ci cheć życia to nie rób tego. Może sprawdziłabyś się bardziej jako opiekunka dla dzieci. Pzdr.

[Gość Nlk]

Właśnie Parkinson to jedna z wielu chorób. 

Ona teraz i tak złagodniała, ogólnie zawsze miała taki wstrętny charakter. Nikt z nią nie chce pracować. Całymi dniami milczy albo drze mordę i czepia się o byle co. 

Dramat. 

[Gość Loraine]

Godzinę temu, Gość Nlk napisał:

Właśnie Parkinson to jedna z wielu chorób. 

Ona teraz i tak złagodniała, ogólnie zawsze miała taki wstrętny charakter. Nikt z nią nie chce pracować. Całymi dniami milczy albo drze mordę i czepia się o byle co. 

Dramat. 

Rozumiem że chodzi o to że nikt nie chce podjąc sie opieki tej osoby. Więc powiedz że nie chcesz pomagać i żeby poszukali kogoś innego. Najwidoczniej to nie jest dobre ani dla ciebie ani dla niej. Twoje negatywne podejście może u tej kobiety spowodować jeszcze wiekszą złośliwość i negatywne nastawienie do ciebie. Niestety ale osoby starsze mogą się czepiac przez to że nie poruszają sie tak sprawnie jak kiedyś i są skazane na innych. Nie każdy ma predyspozycję do opieki czy starszymi czy dziećmi. Jakby nie patrzeć na starość ludzie dziecinnieją i ich humory też potrafią być na poziomie dziecięcych. Pzdr.