agresywne dziecko

[Gość marta3232]

Moja zaledwie 3-letnia siostrzenica bije swojego 8-miesięcznego braciszka. Potrafi się z nim bawić a tu nagle klockiem albo ręką go w głowę co może być niebezpieczne gdyż główka  niemowlaka jest delikatna i może w przyszłości jak nie teraz może mieć nieciekawe skutki. Może to wynikać z zazdrości o niego ale nie ona pierwsza ma młodsze rodzeństwo i znam wiele dzieci, które tak nie robią. System rodzinny też pozostawia wiele do życzenia: dla jej rodziców ważniejsza praca (prawnik i lekarz każdy po 2 albo więcej prac), dyskusje intelektualne i polityczne albo budowa domu. Od 9 miesiąca życia mała Oliwka (bo tak jej na imię) ciągle pozostaje z dziadkami albo starą nianią i teraz ten mały Stasiu też często bywa z tą panią, która niewiele robi pewnie z racji wieku. Ostatnio miała zakończenie zajęć w domu kultury (chodziła tam na zajęcia) to poszła na nie z dziadkami a nie z rodzicami bo mama w pracy a jej ojciec "a nie wiem co on tam robi". Tak powiedział jego ojciec a dziadek małej. Ogólnie to ciągle ją strofują, ona nie ma prawa się pobrudzić , oni w domu się ciągle kłócą albo krzyczą na nią, nigdy nie była z nimi nigdzie na wakacjach. Już przed pojawieniem się rodzeństwa na placu zabaw zbiła rocznego chłopczyka. Zawsze po uderzeniu Stasia się śmieje i cieszy z tego. Gdy pójdzie do przedszkola może być nieciekawie. Ogólnie wsród obcych ludzi np kuzynostwa mojego męża i ich dzieci jest bardzo nieśmiała i niechętnie się bawi z innymi dziećmi, ucieka przed nimi. Złośliwie odkręca wodę w kranie na fula albo wylewa płyn z baniek mydlanych.Oliwka długo nie mówiła, potrzebny był logopeda i koronawirus (wtedy dzieci miały matkę w domu) ale też w tym czasie biegała do pracy i wszędzie gdzie się da mimo ograniczeń. Czy to mogą być początki jakichś zaburzeń emocjonalnych? Co można z tym zrobić?

[Gość ka-wa]

Pisałaś już wcześniej, dzieci są różne, decydują o tym geny i wychowanie. Zazdrosne o rodzeństwo też bywają. 

Nic nie możesz zrobić, to nie są zaburzenia, nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu. 

[Gość psychology09]

Witaj, 
Dziecko eksploruje świat na wiele sposobów. Jednym z przejawów rozwoju, w tym emocjonalnego, jest przejściowa agresja. Nie ma znaczenia, czy przejawia się ona względem rodzeństwa, rówieśników czy rodziny. Okres zwany przez wielu potocznie buntem trzylatka, czyli momentem, w którym dziecko odkrywa swoją niezależność i kształtuje autonomię może obfitować w zachowania, które z punktu widzenia dorosłego człowieka wydają się nieodpowiednie. Przejściowe napady agresji są całkowicie normalne i odpowiednie reakcje rodziców pozwalają przejść dziecku przez ten trudny moment (przede wszystkim dla niego). 

[Gość Marta3232]

A jeśli rodziców ciągle nie ma w domu bo kolejna praca ważniejsza, bo dyskusje polityczne ważniejsze a w domu jak już są to awantury a jej dają w tyłek za takie zachowania albo robią jej awanturę? 

[Gość Marta3232]

Poza tym ona już to miala rok temu i co odpowiednie, że małemu bratu może zrobić krzywdę, główka niemowlaka jest słaba? A bicie za bicie nie jest metodą! 

[Gość ka-wa]

Marta masz rację, ale dzieci mają rodziców, Ty nie masz na to wpływu, więc nie wiem czego oczekujesz. 

[Gość Loraine]

4 godziny temu, Gość Marta3232 napisał:

A jeśli rodziców ciągle nie ma w domu bo kolejna praca ważniejsza, bo dyskusje polityczne ważniejsze a w domu jak już są to awantury a jej dają w tyłek za takie zachowania albo robią jej awanturę? 

Witaj Marta. Metoda wychowawcza "bicie" nie jest metodą na dobre wychowanie dziecka. To jest metoda strachu. Nie rozmawiają z dzieckiem, nie pokazują że spokojnie można pokazywac co jest dobre a co złe. Nie poświęcają czasu, kłócą się. A dzieci i tak są wiecej czasu z dziadkami którzy pomogą ale nie zastąpią rodziców. rodzice najpierw musieliby ze sobą dojść do ładu żeby na spokojnie zajmowac się dziećmi. A dziecko agresją reaguje prawdopodobnie bo chce na siebie zwrócić uwagę. A że jest młdsze rodzeństwo to może czuć się zagrozone, zaniedbywane. Wiec jak nie może walnąc rodziców to bije brata. Nie wiem czy jako osoba postronna możesz coś zrobić ponadto żeby czasem pomóc w opiece o ile jesteś z rodziny i o ile rodzice pozwalają ci się zajmowac dziecmi. Pzdr.

[Javiolla]

Wygląda na to, że mała kopiuje zachowanie rodziców. Im się coś nie podoba a więc dadzą jej klapsa. Jej się coś nie podoba to uderzy braciszka. Ty nie masz na to wpływu, bo nie jesteś ani matką ani opiekunką. Chyba, że zostaniesz jej opiekunką i zaczniesz zastępować matkę w tłumaczeniu, okazywaniu zainteresowania, troski i pokazywaniu swoim zachowaniem jak należy postępować. Czy to Ty nie pisałaś wcześniej o ulubionych ciasteczkach dla małej? I jak... zrobiłyście razem jakieś ciastka?

[Gość Matylka]

ja nie będę się wypowiadać jaka jest przyczyna takiego zachowania, gdyż nie jestem specjalistą, z resztą też za mało szczegółów jest tu opisanych. skąd jesteś? z Warszawy? możesz skorzystać bezpłatnej porady Ośrodka Środowiskowej Opieki Psychologicznej dla dzieci i młodzieży w ramach NFZ przy Centrum CBT (są 3 punkty:Mokotów, Ursynów i Legionowo). skierowanie nie jest potrzebne i takie porady są udzielane bezpłatnie dzieciom poniżej 7rż lub uczącym się