Nieuzasadniona zazdrość

[Gość Magda789]

Witam, mam pewien problem z samą sobą. Mam cudownego chłopaka o którego nagle zrobiłam się zazdrosna.

Jesteśmy prawie rok czasu razem, poznaliśmy się kilkanaście lat temu i z tego względu, że mieszkamy w dwóch różnych państwach, prowadzimy związek na odległość. Kiedyś nie mieliśmy takiej możliwości jako nastolatkowie, dziś obydwoje pracujemy i jest dużo latwiej się odwiedzać, widzimy się mniej wiecej raz na 4-5 tygodni w weekendy, a za około miesiąc czy dwa, uzgodniliśmy, że przeprowadzę się do niego.

Moja zazdrość zaczęła się parę tygodni temu, kiedy zobaczyłam, że na popularnym serwisie społecznościowym dawał "lajki" pół nagim kobietom. Ok, to są tylko glupie "lajki", jednak porozmawiałam z nim o tym, że to mnie jakoś zabolało i obniżyło samoocenę. Powiedział, że mu przykro, że nie robił tego specjalnie i że juz tego robić nie będzie. Problem jest w tym, że od tego momentu mimo wszystko nie jestem sobą, a on dalej lajkuje dziewczyny, ale tylko jego koleżanki, żadne nagie zdjęcia, więc nie rozumiem sama siebie dlaczego mnie to tak boli. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu że coś sie ze mną stało, że przestałam być taka pozytywna osobą jak wcześniej. Kilka dni później zaskoczył mnie i pojawił się w moich drzwiach, byłam tak szczęśliwa, a zarazem mój problem ciągle tkwił w mojej głowie, ponieważ non stop porównuje się do innych dziewczyn. Mam tak cudownego chłopaka, który przejechał autem pół Europy, ponieważ wszystkie loty sa odwołane, a ja nie potrafię wyrzucić z głowy głupich myśli. 

Z moim byłym chłopakiem przechodziłam ciężkie chwile, strasznie mialam obniżoną samoocenę, ale to była calkiem inna sytuacja, gdyż on pokazywał mi zdjęcia kobiet, w internecie, jego koleżanek, i pytał się czy też nie mogę pofarbować włosów na taki kolor albo wyrzezbić pośladków jak jego koleżanka, byłam wtedy w strasznym dole, ale po latach z tego wyszłam, więc strasznie nie rozumiem swojego zachowania w tym przypadku, a tak bardzo nie chcę tego zepsuć, nie wiem co mam ze sobą zrobić, żeby takie błahe rzeczy całkiem olać... Ja już widzę, że to zaczyna go męczyć.. Jak przestać o tym w taki sposób myśleć?

[Gość ka-wa]

45 minut temu, Gość Magda789 napisał:

Jak przestać o tym w taki sposób myśleć?

Nie ma sposobu, sama musisz zmienić myślenie, jesteś poraniona po poprzednim związku, więc pracuj nad sobą, czytaj jak podnieść swoje poczucie wartości. 

Idealizujesz obecnego faceta, nie za dobrze go znasz, do tego jesteś przeczulona na punkcie zdrady, skoro tak Tobą wsztrząsnęło to lajkowanie. 

53 minuty temu, Gość Magda789 napisał:

Zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu że coś sie ze mną stało, że przestałam być taka pozytywna osobą jak wcześniej.

Musisz się liczyć, że nie wszystko będzie Ci odpowiadało jak zamieszkacie razem, i takie reakcje nie wróżą dobrze na przyszłość. 

 

[Javiolla]

Z zazdrością można się uporać tylko w jeden sposób: podwyższać swoje poczucie wartości. Jesteś uprzedzona do pewnych spraw a licz się z tym, że facet zwykle ogląda inne kobiety w internecie... tak zwyczajnie, bez podtekstów, bo jest wzrokowcem. Mówił, że nie będzie więcej, a możliwe, że nie będzie przy Tobie. i co wtedy? Gdy nagle odkryjesz poczujesz sie oszukana, zdradzona itp.  

Wklejam często na forum słowa znawcy tematu, aby pokazać źródło zazdrości i pokazać gdzie szukać przyczyny.

Wojciech Eichelberger

“Zazdrość jest przebraniem dla niepewności i lęku, dla bolesnego, skrywanego nawet przed sobą przeświadczenia, że nie zasługujemy na miłość drugiej osoby.

Jeżeli nie mam wystarczająco wysokiego poczucia wartości i ważności, to ciągle się boję, że mój partner odkryje, jaki jestem naprawdę, i odejdzie. W związku z tym do czego dążę? Żeby ograniczyć jego wolność. Żeby go przypisać do siebie, mieć nad nim władzę.
Ktoś, kto nie wierzy, że można go kochać takiego, jaki jest, dąży do kontroli.
Władza jest substytutem miłości, ale nie pozwala tak jak ona ludziom rosnąć.

Egoizm nie polega na tym, że się żyje, jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy.”

[Gość Magda789]

1 godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Nie ma sposobu, sama musisz zmienić myślenie, jesteś poraniona po poprzednim związku, więc pracuj nad sobą, czytaj jak podnieść swoje poczucie wartości. 

Idealizujesz obecnego faceta, nie za dobrze go znasz, do tego jesteś przeczulona na punkcie zdrady, skoro tak Tobą wsztrząsnęło to lajkowanie. 

Musisz się liczyć, że nie wszystko będzie Ci odpowiadało jak zamieszkacie razem, i takie reakcje nie wróżą dobrze na przyszłość. 

 

Masz rację. Mam nawet takie wrażenie, że wszystko zależy ode mnie, nie chciałabym popsuć czegoś, na co tak długo czekaliśmy, przez jakąś głupotę.  Zdaje sobie sprawę, że inni mają większe problemy w zyciu i w związkach, i tak naprawdę nie mam czym się martwić, ponieważ na co dzień okazuje mi miłość, mimo że jest daleko ode mnie. Tylko w takim razie dlaczego tak strasznie walczę ze sobą i nie potrafię zaakceptować tego co mam. Wiem, że mój poprzedni partner bardzo mnie zranił, ale to są dwie różne osoby. Chciałabym po prostu być znowu w tym samym punkcie, zanim zobaczyłam co on lajkuje w internecie. Myślałam, że moja samoocena jest dosyć wysoka, ale jedna błaha rzecz to zrujnowała.. 

[Gość Magda789]

Godzinę temu, Javiolla napisał:

Z zazdrością można się uporać tylko w jeden sposób: podwyższać swoje poczucie wartości. Jesteś uprzedzona do pewnych spraw a licz się z tym, że facet zwykle ogląda inne kobiety w internecie... tak zwyczajnie, bez podtekstów, bo jest wzrokowcem. Mówił, że nie będzie więcej, a możliwe, że nie będzie przy Tobie. i co wtedy? Gdy nagle odkryjesz poczujesz sie oszukana, zdradzona itp.  

Wklejam często na forum słowa znawcy tematu, aby pokazać źródło zazdrości i pokazać gdzie szukać przyczyny.

Wojciech Eichelberger

“Zazdrość jest przebraniem dla niepewności i lęku, dla bolesnego, skrywanego nawet przed sobą przeświadczenia, że nie zasługujemy na miłość drugiej osoby.

Jeżeli nie mam wystarczająco wysokiego poczucia wartości i ważności, to ciągle się boję, że mój partner odkryje, jaki jestem naprawdę, i odejdzie. W związku z tym do czego dążę? Żeby ograniczyć jego wolność. Żeby go przypisać do siebie, mieć nad nim władzę.
Ktoś, kto nie wierzy, że można go kochać takiego, jaki jest, dąży do kontroli.
Władza jest substytutem miłości, ale nie pozwala tak jak ona ludziom rosnąć.

Egoizm nie polega na tym, że się żyje, jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy.”

Te słowa bardzo do mnie przemówiły, a w szczególności gdzie piszesz o tym, że facet ogląda zdjecia innych kobiet tak zwyczajnie, bez podtekstów, ponieważ zawsze miałam wrażenie, że jak facet się na to patrzy to ślini sie jak jakieś zwierzę do tych zdjęć, ale on mnie nawet upewniał, że to jest tylko Internet i że jeśli na coś spojrzał to nie znaczy, że tego chce w prawdziwym życiu. Tylko, że w mojej głowie coś sie uroiło, że właśnie tego by chciał i to jest to z czym tak bardzo walczę. Nie wiem skąd mam takie mysli, ale jestem na 99% pewna, że tak się dzieje przez to, że myślę o sobie w sposób negatywny. Chciałabym po prostu to wszystko wyrzucić z mojej głowy, ponieważ bardzo mi na nim zależy. Ja też czasami natknę się na przystojnych facetów w Internecie i ok, pomyślę, że fajnie wygląda, ale w ogóle mnie to nie interesuje, chciałabym uwierzyć w to, że mój facet myśli tak samo, aczkolwiek nie wiem, czy faceci i kobiety potrafią mieć podobne poglądy w tej kwestii. 

[Gość Loraine]

Cześć Magda 789, żeby zacząć nowy związek, nowy etap w zyciu trzeba pozamykać drzwi przeszłości, to co było zostawic za sobą, uporać sie z przeszłymi demonami które cię dręczyły. Tak jak to było w twoim poprzednim związku. Pozwalałaś byłemu chłopakowi aby obniżał twoją samoocenę, aby nie był z tobą ale z wyobrażeniem jakiegoś jego "widzi mi się".  Jaką miarą ludzie siebie mierzą, taką samą mierzą innych.Ten obecny nie musi  być jak twój ex. Żyjemy w epoce internetu, FB, Twittera, Instagrama, Pinteresta i nowych technologii. Ludzie się poznają i mają ze sobą kontakt w ten sposób, wstawiają zdjęcia, informację.  Nie każdy facet jest taki jak twój były. Spróbuj z tym chłopakiem. Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała. Z tym może ci się udać. Nikt nie da ci gwarancji ze po zamieszkaniu będzie sielsko i anielsko. Ale dopiero wtedy będziesz mogła zobaczyć czy to ten Mr.Right. Pzdr.

[Javiolla]

W dniu 22.04.2020 o 23:21, Gość Magda789 napisał:

Chciałabym po prostu to wszystko wyrzucić z mojej głowy, ponieważ bardzo mi na nim zależy.

Nie da się wyrzucić, ale można nad sobą pracować. Skoro już znasz przyczyny to wiesz co zrobić, aby to zmienić. Pewnie nie wiesz jeszcze jak ?  ale już wiesz co zmienić.

 

W dniu 22.04.2020 o 23:21, Gość Magda789 napisał:

Nie wiem skąd mam takie mysli, ale jestem na 99% pewna, że tak się dzieje przez to, że myślę o sobie w sposób negatywny.

Czas to zmienić. Przyniesie korzyść dla Ciebie, bo pewna siebie kobieta to kobieta szczęśliwa, bo matka lubiąca sama siebie to dobra matka, bo żona z właściwym poczuciem wartości nie da sobą pomiatać i zdrowo "normalnie" kocha.

W dniu 22.04.2020 o 23:21, Gość Magda789 napisał:

a w szczególności gdzie piszesz o tym, że facet ogląda zdjecia innych kobiet tak zwyczajnie, bez podtekstów,

Nie ukrywam, że pewnie są jakieś wyjątki, ale nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Mój mąż często ogląda też elektronikę, ale nie kupuje i nawet nie ma tego w planie...ot tak, bo lubi ?  I co ja mam teraz myśleć(?), że ukradkiem przede mną będzie zmieniał telewizor?

Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez Javiolla