Skocz do zawartości
Forum

Nieprzyjemne uczucie, pomocy


Gość Eryk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem Eryk mam 17 lat. W wieku 12 lat doznałem skrętu jądra. Okropny ból, który,, trzymałem,, cały dzień w szkole i bagatelizowalem go cały dzień. Po 15   godzinach pojechałem do szpitala, skąd dostałem skierowanie do Wojewódzkiego bo tu nie wykonują takich zabiegów. O 24(!!!) 

Dojechałem tam i operacja, na szczęście jądro nie było martwe. 

A TERAZ WŁAŚCIWA CZĘŚĆ:

Od tamtej pory czuję dyskomfort gdy dotykam tego jądra. Taki jakby mały ból? Nie wiem jak to opisać. Prawe jądro mogę dotykać itd a z lewym tak nie mogę. Nie wiem czym to jest spowodowane ale to jądro jest mniejsze sporo niż prawe, nie pamiętam jak było przed operacja. Niby urolog stwierdził że jest ok ale ja czuję, że tak nie jest. Mam na tym jądrze takie uwypuklenie, jakby kreskę taką (sory nie wiem jak to opisać). 

Boję się, że nie będę miał przyjemności ze współżycia z moją dziewczyną. Boję się o to jądro bo gdy dotykam go to naprawdę boli bądź odczuwam dyskomfort. Nie wiem już co robić 

Odnośnik do komentarza

Trudno mi się wypowiadać z fachowej strony gdyż specjalistą nie jestem. Jednak mogę zapewnić, że jądra różnej wielkości i kształtu nie są czymś nieprawidłowym. Wielu mężczyzn ma tak z natury, podobnie jak wiele kobiet ma piersi/sutki asymetryczne. Dlatego tym faktem możesz się już nie przejmować. Jeśli zaś chodzi o dyskomfort to może udaj się do innego urologa na konsultację. Czy ten niby ból czujesz odkąd miałeś operację, czy coś się zmieniło ostatnio?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Często po takich ,,traumatycznych sytuacjach „ może się zdarzyć ze takie przeżycie wpływa na psychikę i z punktu widzenia fizycznego jest w porządku natomiast psychicznie pamiętają o tej sytuacji może się pojawić ból somatyczny i wrażenie ze jest coś nie tak   Radzę udać się do psychologa i o tym porozmawiać

Odnośnik do komentarza
W dniu 13.04.2020 o 15:50, Javiolla napisał:

Trudno mi się wypowiadać z fachowej strony gdyż specjalistą nie jestem. Jednak mogę zapewnić, że jądra różnej wielkości i kształtu nie są czymś nieprawidłowym. Wielu mężczyzn ma tak z natury, podobnie jak wiele kobiet ma piersi/sutki asymetryczne. Dlatego tym faktem możesz się już nie przejmować. Jeśli zaś chodzi o dyskomfort to może udaj się do innego urologa na konsultację. Czy ten niby ból czujesz odkąd miałeś operację, czy coś się zmieniło ostatnio?

Odkad pamiętam, byłem tak jakby wrażliwy na to jądro. Obchodzilem się z nim tak jak z,, jajkiem,, ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 13.04.2020 o 18:05, Gość Na o napisał:

Często po takich ,,traumatycznych sytuacjach „ może się zdarzyć ze takie przeżycie wpływa na psychikę i z punktu widzenia fizycznego jest w porządku natomiast psychicznie pamiętają o tej sytuacji może się pojawić ból somatyczny i wrażenie ze jest coś nie tak   Radzę udać się do psychologa i o tym porozmawiać

Czy to naprawdę konieczne? 

Myślę, że w jakiś sposób na pewno poradził bym sobie sam ?

Pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Eryk napisał:

dkad pamiętam, byłem tak jakby wrażliwy na to jądro. Obchodzilem się z nim tak jak z,, jajkiem,, ?

To może za bardzo się nad tym jądrem rozczulasz ? Wiesz, że odczuwamy to na czym skupiamy myśli? Traktujesz je wyjątkowo delikatnie z obawy przed bólem czyli automatycznie programujesz mózg, że może boleć, może odczuwać coś nieprzyjemnego.  Twoje myśli i emocje to samospełniająca się przepowiednia ?  Moze zacznij żyć normalnie, a nie z ciągłym myśleniem o jądrze. Przestań je traktować inaczej, bo jest normalnym narządem.

Przyszło mi coś do głowy. Wytłumaczę na przykładzie mojej babci.

Miała amputowaną nogę i chodziła w protezie. Mimo, że była bez nogi 20 lat to zdarzało jej się trzymać za protezę i mówić, że ją boli noga. Byłam dzieckiem i mnie to śmieszyło, mówiłam: ale babciu, przecież ty nie masz nogi. A ona się upierała, że ją boli.

Jest coś takiego co ma swoje określenie z medycznego punktu widzenia. To takie odczucie, że nas boli narząd, którego nie mamy lub częściowo nie mamy. Podobno nie jest to typowy ból tylko takie wrażenie, jakbyśmy nadal mieli ten narząd i coś nam doskwiera. Może Ty masz coś w tym stylu?

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Eryk napisał:

może dlatego? 

Może. Problemem jest jednak nie to co robiła wtedy, ale to, że stale sprawę roztrząsasz i zachowujesz jakby to się nadal działo, po co? Tak poważnie pytam: po co? Jaki to ma sens? Problem żyje dopóki go karmisz uwagą.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...