Skocz do zawartości
Forum

Lęk sepracayjny u dorosłych


Gość bojesietrochecobedziejutro

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bojesietrochecobedziejutro

Czy jest tu ktoś kto zmaga się z tym i chciałby podzielić się doświadczeniem. Ja jako dziecko miałam wysoki poziom lęku separacyjnego i w dorosłym życiu tez się z nim zmagam. Trochę mniej ale wciąż.  Uruchamia mi się po rozstaniu z partnerami, w sensie kiedy związek się kończy. Czuję wewnętrzne napięcie , niepokój, mimo, że wiem że jestem dorosła i radze sobie w miarę z większością spraw. Brakuje mi bardzo tego, że na co dzień nie ma przy mnie kogoś bliskiego, mężczyzny, że nie mam domu takiego jaki chciałabym mieć.Domu w sensie emocjonalnym oczywiście. Czy ktoś z was też przeżywa podobne lęki będą bez partnera? Jak sobie  z tym radzicie? Czy ktoś z was przeszedł terapię pod tym kontem.Ja póki co w baaardzo złych momentach ratuję się doraźnie lekami zmniejszającymi napięcie, ale wiem że to tylko doraźna pomoc.

Odnośnik do komentarza

No a o co chodzi w tym leku.

 

O to ze cale zycue to przyciaganie i odpychanie, wszystko tak wyglada.

Seks tak wygladaa, fale nad morzem i cala przyroda, przyplyw i odplyw.

To odejscie ma naturalnie nadejsc w momencie spelnienia. Tj "dostalam to czego chcialam", "najadlam sie , odchodze od stolu"

Lek separacyjny wynika z niedosytu, braku tego "obiektu" ktory napelnil.

Brak doswiadczenia "pierwotnego" nasycenua.

 

I tak sa ludzie ktorzy nie odpuszczaja, po wdechu, nie nadchodzi wydech.

 

Odlaczam sie separuje, zegnam, bo wiem i czuje , ze bo wydechu, przychodzi kolejny wdech. Dlatego sobie na niego w pelni pozwalam

 

?

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...