Skocz do zawartości
Forum

Czy mój masochizm jest normalny? Czy nie jestem dla siebie toksyczną osobą? A może to jakieś zaburzenie psychiczne?


Gość Daria

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa ma się tak że jestem masochistką. Może wspomnę że mam 16 lat bo może to ważna informacja? I nie chodzi mi o masochizm o jakimś bardzo seksualnym zabarwieniu, co prawda od dawna jest to prawie że jedyna rzecz która potrafi mnie podniecić choć trochę, ale zdecydowanie bardziej masochizm jest u mnie psychiczny. Najdziwniejsze jest to że mam go od dziecka. Już w wieku trzech lat wbijałam sobie pięść w brzuch na leżakowaniu by sprawić sobie przyjemność. A do snu wyobrażałam sobie jak jestem porwana przez Babę Jagę która zmusza mnie do prac domowych, karmi tak bardzo że mam tak duży brzuch że dzieci po mnie skaczą jak na trampolinie, a na końcu mnie zjada. I tak, to były dla mnie przyjemne fantazje. Oczywiście to nie minęło - w wieku około lat ośmiu do snu wyobrażałam sobie jak jestem czyjąś niewolnicą. A dzisiaj z jakiegoś powodu czerpię przyjemność z własnego smutku (nie wspominając jak cholerną ochotę mam być poddana jakiejś ślicznej osobie). Biorę leki - Asentrę i coś tam jeszcze, ale czasem tęsknię za czasami kiedy czułam się naprawdę źle. W dodatku lubię się ciąć, niby robiłam to dla odstresowania, ale ostatecznie nie wiem czy po prostu ból mi się nie podoba i czy złe samopoczucie to nie wymówka. Nie wspominając że czasem nie jestem w stanie się totalnie na niczym skupić czy w ogóle spać przez to jak bardzo mam potrzebę bycia zdominowaną. W dodatku nieraz mam miłe sny jak jestem torturowana, porwana, cokolwiek. Czuję się z tym wszystkim dziwnie. Nie wspominając że coś ciągnie mnie do toksycznych ludzi. Po prostu czasem czuję się jakbym prowadziła siebie ku samozagładzie z przyjemnością z własnego cierpienia.

Odnośnik do komentarza

Cześć, jesteś jeszcze młoda, masz 16 lat. Ale jeżeli miałaś takie stany w dzieciństwie to podejrzewam że już wcześniej byłas z tym u lekarza. Jeżeli tak to co stwierdził, bo ja sądze że stany okaleczania się to pokazywanie że się za coś obwiniasz. Więc to jak traktujesz ciało i siebie pokazuje jak o sobie myślisz. Nie napisałas czy w twoim życiu cokolwiek sie zadziało że zaczęłas się okaleczać. Jestes też tak że w momencie kiedy się zaczynasz okaleczac a czujesz psychiczny ból, i nie możesz sobie z nim poradzić, wtedy dochodzi do uzewnetrznienia czyli pokazujesz jak bardzo cierpisz.Z czasem te pomysły, i np. nacinanie skóry dają pewien rodzaj euforii i przyjemności oraz uspokojenia.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Gość //// napisał:

zabij sie

Sam się zabij, a nie nakłaniaj innych.

Nie jest to masochizm taki typowy. Wiesz... kiedyś był program w tv o matce, która samotnie wychowywała dziecko z agresją wobec siebie. To była jakaś choroba czy zaburzenie, ale nie pamiętam nazwy. Proponuję porozmawiać z rodzicami i poprosić o pomoc psychiatry i psychologa. To nie jest normalna rzecz.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...